Bezpłodność u chłopaka a ciąża

Cześć, od kilku miesiący mam chłopaka. Robiliśmy to razem już nie raz tylko zawsze w zabezpieczeniu. Ostatnio przyznał mi się z wielkim wstydem że jest bezplodny, nie przeszkadza mi to w żaden sposób bardzo go kocham i pomimo tego chce z nim nadal być. Narazie i tak nie wyobrażam sobie być matką, myśl o tym jakoś mnie jeszcze trochę przeraża i trochę przerasta. Zrobiliśmy to kilka razy ale już bez zabezpieczenia. Ostatnio spuścił się we mnie. Mam pytanie czy jest jaka kolwiek możliwość abym zaszla przez to w ciążę? Ponoć gdy był mało miał operacje na jądrach przez co lekarze powiedzieli mu ze nie będzie mógł mieć w przyszłości dzieci. Ale i tak pomimo trgo się boję 

cóż-cuda sie zdarzają, ja bym nie ufała słowom.

Nie sądzę, żeby operacja oznaczała automatycznie bezpłodność, trudno mi sobie wyobrazić zabieg przeprowadzany w dzieciństwie, który by jednocześnie skutkował bezpłodnością... poza tym - po tylu latach ta wiedza może okazać się przekłamaniem, ktoś czegoś nie zrozumiał, przeinaczył, nie dopytał itd, albo i lekarze x lat temu się mylili. Może powiedzieli matce, że jest ryzyko bezpłodności, czy że może mieć problemy - ale skoro był dzieckiem to nie byli przecież w stanie tego sprawdzić. 

Jakoś nie wierzę, że młody chłopak ma taką pewność, jeśli nie robił badania jakości spermy. Może mu się tylko tak wydawać. Wysłałabym go na badania, jeśli nie chcesz ryzykować. 

Lepiej się zabezpieczaj jeżeli nie planujesz dzieci. Nawet jeżeli ta operacja to prawda to po latach trudno mówić o pewnej diagnozie. Może niezależnie od zabezpieczenia powinien się przebadać, bo mówienie dziewczynie o bezpłodności na podstawie niejasnych przeslanek z dziecinstwa to niepoważne.

No niby uprawiał z byłymi dziewczynami sex bez zabezpieczenia i żadna nie zaszła 

Ja niewiem czego ty od nas oczekujesz? Żebyśmy ci powiedzieli: no co ty, bzykać, jak miał operacje to jest bezpłodny na pewno?