Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Beznadziejne zycie, brak perspektyw i prawie 30 lat

Polecane posty

Gość Gosc

Czuje sie jak ostatnie zero. Nie mam wyksztalcenia, srednie w dzisiejszych czasach nie znaczy nic. Nie mam szans na to by kupic wlasne mieszkanie czy samochod. Przez lata chorowalam, pozniej troche sie polepszylo, ale w tym roku przeszlam operacje i juz 3 miesiace jestem bez pracy. Pracowalam w UK jako kelnerka, praca ciezka, gdyz restauracja byla w centrum miasta i miala bardzo duzo klientow, a zarobki male :( Nie mam perspektyw na nic lepszego, boje sie czy w ogole znajde jakas prace, a nawet jesli to i tak bedzie za minimalna krajowa. Na dodatek choruje na pcos, mam nadmierne owlosienie, insulinoopornosc, chora tarczyce. Nie wiem jak zyc i co robic. Czuje sie bezsilna i bezradna. Inni ludzie w moim wieku (29 lat) tak wiele juz osiagneli, a ja nic. Nie wiem jak moglabym poprawic swoja sytuacje, nie chce do konca zycia pracowac jako kelnerka, kasjerka czy sprzataczka. Zyc sie odechciewa...:’(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zzadoptuj kota?

Tak wiem ale ...ica mnie strzela na marudy bo odbietaja mi chleb 

Ja marudze

A serio

Cale zycie przed toba 

Co ty ... zapatrzylas sie na 16 onaniste ktory wyglosil ze kobiety po..to sa...

Bo mu ... zadna nie dala i pztrzec sie gnoja nie mogla?

A zreszta.

Nie moj stres ale szukasz problemow z dûpy

To szukaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mist

Zastanow sie sama co byc chciala w zyciu osiagnac, oczywiscie mowimy o sprawach realnych, a nie marzeniach tzw. "scietej glowy". Daj sobie na zastanowienie sporo czasu, przynajmniej kilka dni. Zapisuj na kartce wnioski, np. 1. Najbardziej zalezy mi na.... 2. Chce tez.... 3...... 4..... Cele moga byc tez male, ale takie ktore cie uciesza.

Gdy wszystkie ustalisz, przemysl dokladnie ,punkt po punkcie,   co trzeba zrobic zeby zrealizowac kazdy z nich. Zapisz sobie cel i droge do niego na kolejnych kartkach,   cel, a potem droga do celu, punkt po punkcie. Potem zrealizuj jeden z nich. To da ci skrzydla, zeby dzialac dalej. Nawet jesli nie kazdy sie uda, to jednak posuniesz sie do przodu.

Najwazniesze jest by wiedziec dokad chce sie zmierzac, droga przez zycie staje sie  latwiejsza.  Najmniej osiagaja ludzie, ktorzy nie wiedza, dokad zmierzaja. Kto ma cel i dazy do niego uparcie, zwykle go osiaga, bardzo wazne jest by sie nie poddawac przy pierwszej, drugiej czy trzeciej porazce, bo one sa elementem zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35555
Dnia 2.09.2019 o 16:35, Gość Gosc napisał:

Czuje sie jak ostatnie zero. Nie mam wyksztalcenia, srednie w dzisiejszych czasach nie znaczy nic. Nie mam szans na to by kupic wlasne mieszkanie czy samochod. Przez lata chorowalam, pozniej troche sie polepszylo, ale w tym roku przeszlam operacje i juz 3 miesiace jestem bez pracy. Pracowalam w UK jako kelnerka, praca ciezka, gdyz restauracja byla w centrum miasta i miala bardzo duzo klientow, a zarobki male 😞 Nie mam perspektyw na nic lepszego, boje sie czy w ogole znajde jakas prace, a nawet jesli to i tak bedzie za minimalna krajowa. Na dodatek choruje na pcos, mam nadmierne owlosienie, insulinoopornosc, chora tarczyce. Nie wiem jak zyc i co robic. Czuje sie bezsilna i bezradna. Inni ludzie w moim wieku (29 lat) tak wiele juz osiagneli, a ja nic. Nie wiem jak moglabym poprawic swoja sytuacje, nie chce do konca zycia pracowac jako kelnerka, kasjerka czy sprzataczka. Zyc sie odechciewa...:’(

Innym ludziom rodzice pomogli. Większość dostała mieszkanie po dziadkach, cioci. A niestety nie każdy ma tak dobrze. Ci wszyscy co się dorobili do 30 tki to im pomogła rodzina. Tacy co sami się dorobili to jest ich mało. Niestety takie życie. Ja też nic nigdy od nikogo nie dostałam, nie mam mieszkania ani dobrej pracy i też choruję przewlekle. Całe życie mam pod górkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie

samo zycie

 w polsce tak sie zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajaja

Nie możesz pyknąć jakiegoś kursu? Szkoły policealnej? Wiesz do czego służą google? Wyszukiwarki internetowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajajaja

Skoro nie masz mieszkania, to pewnie wynajmujesz. Wynajmij więc tam, gdzie możesz zrobić kurs i dostać po nim pracę:D Wyprowadzkę możesz na leniwca zlecić firmie przeprowadzkowej. Skąd ją wziąć? Z INTERNETU:D

Mam nadzieję, że dzięki moim błyskotliwym radom (hehehehehe) będzie już tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 3.09.2019 o 22:46, Gość mist napisał:

Zastanow sie sama co byc chciala w zyciu osiagnac, oczywiscie mowimy o sprawach realnych, a nie marzeniach tzw. "scietej glowy". Daj sobie na zastanowienie sporo czasu, przynajmniej kilka dni. Zapisuj na kartce wnioski, np. 1. Najbardziej zalezy mi na.... 2. Chce tez.... 3...... 4..... Cele moga byc tez male, ale takie ktore cie uciesza.

Gdy wszystkie ustalisz, przemysl dokladnie ,punkt po punkcie,   co trzeba zrobic zeby zrealizowac kazdy z nich. Zapisz sobie cel i droge do niego na kolejnych kartkach,   cel, a potem droga do celu, punkt po punkcie. Potem zrealizuj jeden z nich. To da ci skrzydla, zeby dzialac dalej. Nawet jesli nie kazdy sie uda, to jednak posuniesz sie do przodu.

Najwazniesze jest by wiedziec dokad chce sie zmierzac, droga przez zycie staje sie  latwiejsza.  Najmniej osiagaja ludzie, ktorzy nie wiedza, dokad zmierzaja. Kto ma cel i dazy do niego uparcie, zwykle go osiaga, bardzo wazne jest by sie nie poddawac przy pierwszej, drugiej czy trzeciej porazce, bo one sa elementem zycia.

Mądre. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porada

A jak to się ma do np. możliwości dorabiania na boku? Znasz jakiś język obcy żeby np. korepetycji udzielać? Albo jakieś rękodzieła itd? Moim zdaniem błędem jest że mówisz, że "średnie nie znaczy tyle co nic" - teraz nawet wyższe nie znaczy nic, bo tak naprawdę liczy się to, co umiesz i na ile jesteś w stanie to zmonetyzować. Zobacz przykładowo takie  dekoracje i pomyśl, czy byś nie umiała podobnych cudeniek robić na własną rękę i sprzedawać, na przykład on-line.

 

Rozumiem, choroba i inne poważne sprawy życiowe to nie przelewki, ale z drugiej strony, warto wziąć życie za rogi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porada..

Wcale nie musi być tak źle jak mówisz, tym bardziej że nie tylko średnie wykształcenie nic nie znaczy, ale obecnie już nawet wyższe wykształcenie nic nie daje - liczy się co umiesz zrobić. Zobacz na przykład takie dekoracje, może bedziesz w stanie zrobić coś podobnego i zarabiać na tym a sprzedawać w internecie. Wiem, że są różne choroby i inne problemy, ale nie warto się poddawać, tylko brać życie za rogi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśś
Dnia 5.09.2019 o 15:15, Gość zycie napisał:

samo zycie

 w polsce tak sie zyje

No niestety tak jest. 

Przykre to:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Średnie to nie tragedia. To wymówka żeby nie szukać fajnej pracy. Jeżeli chciałabyś skończyć studia to najpierw musisz je zacząć. Nie wiem czy wiesz, ale wyższe uczelnie nie mają limitu wieku 🙂 

Pamiętaj też, że praca sama do Ciebie nie przyjdzie. Odrzucanie mniej ciekawych ofert i siedzenie w domu tylko Cię przygnębi. Poszukaj jakiejś (nawet mało płatnej) pracy a pracując rozglądaj się za czymś lepszym. Może akurat coś się trafi.

A tak z ciekawości jaką szkołę średnią skończyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×