Usypianie niemowlaka

Dziewczyny, proszę, poratujcie jakimiś metodami na usypianie niemowlaka.

Mam 11mc córeczkę. Spanie w nocy to tragedia, bo budzi się co godzinę albo częściej, chyba zęby. Próbowałam już wszystkiego: środek przeciwbólowy na noc (Paracetamol lub Ibum), mleko modyfikowane zamiast mojego (bo niby bardziej treściwe), podawanie wody do picia jak się obudzi (pije tę wodę, ale to nie zredukowało liczby pobudek), branie do łóżka, przytulanie, noszenie, już nie wiem co robić. Mała śpi dość długo bo od 20 do 8 rano, ale co z tego, skoro w nocy budzi się milion razy.. Jej sen, pewnie tak jak i nasz nie daje wypoczynku. Już nie wiem co robić :(

Drugi problem to jej spanie w dzień. Ma dwie drzemki i naprawdę tego potrzebuje (ziewa jak smok, robi się cicha, jak nie ma drugiej drzemki to wieczorami już strasznie marudzi i płacze). Pierwszą drzemkę miewała zwykle około 3 godziny po wstaniu (czyli koło 11), drugą koło 15-15:30. Przez ostatnie dwa tygodnie musiałam pomóc siostrze, bo była w szpitalu i u nas były też jej dzieci oraz moja mama. Moja mama usypiała moją córeczkę w południe, a ja brałam maluchy na plac zabaw. Wszystko było ok do wczoraj, kiedy to cała ferajna wróciła do domu... Tak jak to pierwsze usypianie trwało maksymalnie 10-15 minut i córcia spała godzinę, to teraz kompletnie nie jestem w stanie jej uśpić. Wczoraj i dzisiaj wszystko trwało półtorej godziny, wśród płaczu i wrzasków. Ziewała okrutnie, ale spać nie szła. Przypuszczam, że przyzwyczaiła się do mojej mamy, ale co ja mam teraz zrobić? Wcześniej zdarzało się, że ktoś ją usypiał (np. mąż jak był na urlopie) i nie było takiego problemu. Mama powiedziała mi już wszystko, co robiła, jak ją usypiała, ale to nie działa. Nie wiem już co robić. Wiem, że ona potrzebuje tego snu, a przez to, że tak długo usypia nie ma już opcji na drugą drzemkę, bo nie zaśnie wieczorem do 22.

Pomóżcie :(

.

Co do usypiania to u nas jest tak że dziecko ma przeróżne fazy, raz zasypia samo za jakiś czas 20 minut płacze przed zaśnięciem potem taka faza mija, nie ma na to rady trzeba przetrwać, jak jest płacz to bujamy i puszczamy biały szum. Co do pobudek to u nas jest dużo pobudek jak idą zęby. Spróbuj viburcol i camilla a na dziąsła dentinoks, biały szum przez całą noc, pójdźcie też do neurologa, w pokoju powinna być całkowita ciemnosc. Ile macie zębów i kiedy wyszły? Od dawna są te częste pobudki?