Czy warto pchać się w związek z mężatka?

Przed chwilą, zatrute myśli napisał:

Nie warto. Chyba, że mężatka fajna. Wtedy warto. Ale ogólnie to nie warto. 

Jakby była nie fajna myślisz, ze bym się starał? Najgorsze są myśli, ze może bzyka się z mężem. 

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jakby była nie fajna myślisz, ze bym się starał? Najgorsze są myśli, ze może bzyka się z mężem. 

był bzyk,mentalność facetów poraża 

3 minuty temu, Gość napisał:

był bzyk,mentalność facetów poraża 

Być może, no trudno. 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Chętnie poznam wasz punkt widzenia? 

No to mój punkt widzenia jest taki : SM/IE /RDZ/IE/LU  Możesz w to wleźć ale najpierw uwolnij swoją żonę z konieczności oglądania twojego R/Y/J/A

1 godzinę temu, Gość Spokojnych myśli napisał:

Nie muszę poszerzać horyzontów i zdejmować majtek przed żonatym. Mam wybór, więc wybieram bramkę na NIE dla mnie związek z trójką osób albo więcej

Nie zmieniaj tematu, ja nie pisałam o zdejmowaniu majtek, tylko o wiedzy ogólnej o świecie, nie posiadasz jej.  Możesz mieć wysokie morale, ale jesteś tępa. 

34 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jakby była nie fajna myślisz, ze bym się starał? Najgorsze są myśli, ze może bzyka się z mężem. 

No i prawdopodobnie nie jest już dziewicą. Tak, to okropne. Może poszukaj kogoś wśród mężatek-dziewic? 

55 minut temu, Gość Gość napisał:

Jedna Spokojnych myśli napisała prawdę o relacjach z zajetymi ludźmi, a oburzenie jakie.Hipokryzja ludzi i wpadanie z jednych ramion w drugie,a chłop za rogiem jest bez komentarza.Pytanie w temacie powinno brzmieć, Jak myśleć by nie pchać się w związek z mężatką  albo żonatym???zakończ jedno,zaczynaj drugie a nie w dwóch majtkach łapy trzymasz

Jeśli pchamy się w nowy związek małżeński to siłą rzeczy poprzedni musimy zakończyć

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Tez tak uważam, miłego. 

Ja również, pozdrawiam!

... i kocham, żonatego. Gdyby dziś chciałby być ze mną nie zawachałabym się ani chwili. Nie kocham go dla seksu, dla majątku. Kocham za to, że jest. A teraz was trochu rozwścieczę, jest między nami ok. 20 lat różnicy. No to do roboty kochane, jest pożywka dla Was

1 minutę temu, Gość Jestem kobietą... napisał:

... i kocham, żonatego. Gdyby dziś chciałby być ze mną nie zawachałabym się ani chwili. Nie kocham go dla seksu, dla majątku. Kocham za to, że jest. A teraz was trochu rozwścieczę, jest między nami ok. 20 lat różnicy. No to do roboty kochane, jest pożywka dla Was

Zapewne Ty jesteś od niego młodsza? To zupełnie normalne. On kocha Ciebie za dokładnie to samo

12 minut temu, zatrute myśli napisał:

Może poszukaj kogoś wśród mężatek-dziewic? 

Do książek dziecko wracaj

3 minuty temu, zatrute myśli napisał:

Zapewne Ty jesteś od niego młodsza? To zupełnie normalne. On kocha Ciebie za dokładnie to samo

Jestem młodsza

54 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jakby była nie fajna myślisz, ze bym się starał? Najgorsze są myśli, ze może bzyka się z mężem. 

Więc uratuj ją od tego. Pewnie musi wypełniać obowiązki małżeńskie

4 minuty temu, Gość Jestem kobietą... napisał:

Jestem młodsza

Prawdziwa miłość

Przed chwilą, zatrute myśli napisał:

Prawdziwa miłość

Naprawdę tak uważasz? Trochę to mało prawdopodobne , ale najważniejsze w tym wszystkim moje samopoczucie, a ono jest wręcz doskonałe

9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Do książek dziecko wracaj

No i masz! Rozryczałem się ze wzruszenia na sam koniec dnia! Nawet mamaod dawna nie zwraca się już do mnie per "dziecko", choć mam dopiero 40 lat... A obca osoba w internecie... Dziękuję, kochana. Dziękuję!!!

2 minuty temu, Gość Jestem kobietą... napisał:

Naprawdę tak uważasz? Trochę to mało prawdopodobne , ale najważniejsze w tym wszystkim moje samopoczucie, a ono jest wręcz doskonałe

Nie dziwię się! Taka miłość męźczyzny do 20 lat młodszej kobiety..to nie zdarza się często!