Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Rita

Blanka Lipińska - przeszłość.

Polecane posty

Gość Rita

Co robiła nasza polska E.L. James przed wydaniem książki? Zastanawia mnie, jak udało innej się wydać swoje powieści przez wydawnictwo, które nie bawi się w szelf publishing. Ponoć pracuje z ring girls - nie wydaje mi się, żeby było to zajęcie na cały etat, zajmowała się wizażem - żadnego portfolio. Kto i dlaczego ją tak promuje? W Polsce nie jest tak łatwo wydać książkę, zwykle pisaniny bez ładu i składu wydają firmy krzaki. A tu jedno z większych wydawnictw.

Ktoś coś wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asda

nie wiem o kim mowa, ale w polsce jest jedna zasada - jesli nie wiadomo skad glonojad ma hajs, to odpowiedz jest dokladnie taka, o jakiej wszyscy mysla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Zacznę od tego, że nie czytałam jej książki (książek?). Blanka nie wiem jak to określić, ale chyba zafascynowała mnie swoją osobowością. Oglądałam z nią wywiady. Kobieta mówi do rzeczy i mówi w sposób który mi bardzo odpowiada. Jest elokwentna, nie powtarza się, ma po prostu lekkość wypowiedzi. Nie mam pojęcia, czy przekłada się to na książkę. Jestem ciekawa czy Wy tak jak ja, lubicie ją po prostu słuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Zacznę od tego, że nie czytałam jej książki (książek?). Blanka nie wiem jak to określić, ale chyba zafascynowała mnie swoją osobowością. Oglądałam z nią wywiady. Kobieta mówi do rzeczy i mówi w sposób który mi bardzo odpowiada. Jest elokwentna, nie powtarza się, ma po prostu lekkość wypowiedzi. Nie mam pojęcia, czy przekłada się to na książkę. Jestem ciekawa czy Wy tak jak ja, lubicie ją po prostu słuchać.

książki to jeden wielki bełkot. Mam abo w empik i były za friko w ramach abonamentu - nie dało się tego czytać, nie wspominając o audiobooku, który czytała sama autorka- no tragedia. Nawet w komentarzach ludzie pisali, że autorka nie umie czytać, haha. Jesli mówi w sposób jaki czytała swoją "powieść", to gratuluje gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość xxx napisał:

książki to jeden wielki bełkot. Mam abo w empik i były za friko w ramach abonamentu - nie dało się tego czytać, nie wspominając o audiobooku, który czytała sama autorka- no tragedia. Nawet w komentarzach ludzie pisali, że autorka nie umie czytać, haha. Jesli mówi w sposób jaki czytała swoją "powieść", to gratuluje gustu.

O TAK! Sposób czytania, fatalne akcentowanie, anemiczny głos i jedyny wątek-bzykanie - no masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rita
16 minut temu, Gość gosc napisał:

Zacznę od tego, że nie czytałam jej książki (książek?). Blanka nie wiem jak to określić, ale chyba zafascynowała mnie swoją osobowością. Oglądałam z nią wywiady. Kobieta mówi do rzeczy i mówi w sposób który mi bardzo odpowiada. Jest elokwentna, nie powtarza się, ma po prostu lekkość wypowiedzi. Nie mam pojęcia, czy przekłada się to na książkę. Jestem ciekawa czy Wy tak jak ja, lubicie ją po prostu słuchać.

Znam fragmenty z analiz Niezatapialnej Armady Kolonasa Waazona (chwała im za tę analizę) - jest straszno - ani ładu, ani składu. Mnóstwo błędów stylistycznych, językowych; książka oderwana od faktów. Seria książek jest popluarna, bo porusza tematy seksualne, męscy bohaterowie są kreowani jako fantazje pewnej grupy kobiet i opisuje "wielki" świat pełen drogich ubrań, dodatków i kart kredytowych bez limitu. Sama Blanka stwarza wrażenie kobiety pewnej siebie i zdeterminowanej, prostej i nastawionej na rozgłos, nie udaje. Ma charyzmę. Ale litości, w sprawach seksu zdecydowanie nie powinna udzielać porad ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ta książka jest taka jaka powinna być. Lekka, przaśna, prosta, z deka grafomańska. Przecież to świadomy zabieg, żeby wykreować kontrowersyjny i dobrze sprzedający się produkt. Zresztą ona nawet nie ukrywa czym się inspirowała. Miała już sprawdzony patent i mądrze go wykorzystała. To tak jak z filmami Vegi. One mają takie być, żeby było o nich głośno i żeby zarabiały. Jak to się mówi... jak ktoś świadomie popełnia błąd ortograficzny, to nie jest to już błąd a zabieg artystyczny. Różnica pomiędzy taką Blanką i Vegą a innymi twórcami wątpliwej sztuki jest taka. Że ta dwójka tworzy świadome projekty nastawione na sprzedaż. A tamtym się wydaje, że mają talent i tworzą wielkie dzieła. Teraz nastała moda na to, że każdy jest taki ambitny. Widziałam recenzję, w którym jakaś dziewczyna podarła książkę Blanki. Ale uważam, że to jednak ignorancja tej dziewczyny. Bo czego oczekujesz idąc na koncert disco polo? Oglądając Trudne Sprawy. I czego oczekujesz sięgając po książkę, która ma być komercyjnymi hitem na miarę Greya 😄 Przecież Bułhakowa tam nie będzie. To taki płacz niespełnionych artystów, że nikt nie chce dać mi pieniędzy na mój ambitny film, na wielkie dzieło sztuki, w którym aktor siedzi w piwnicy i przez godzinę patrzy na pająka owijającego w pajęczynę muchę, co jest metaforą i bla, bla, bla... Tylko ludzie chodzą na filmy Vegi. Nikt nie chce czytać mojego tomiku wierszy, mojej nihilistycznej powieści o sensie życia. Tylko wydają jakąś Blankę, i marnują papier, bo to powinny być moje wypociny. A potem ludzie podpinają się pod te recenzje i wypisują na Pudelku jaka to powieść Lipińskiej zła, choć nie mają pojęcia o literaturze, ale mogą się dowartościować w tym owczym pędzie. Teraz ludzie chcą się czuć tacy super alternatywni. Och, napiszę jej komentarz jaka to jest pusta, jaka z niej grafomanka i że ja to mam w biblioteczce Mistrza i Małgorzatę, a niech wie... To dla mnie żałosne. Babka zrobiła projekt, który się sprzedaje i tyle. To przecież chciała osiągnąć. Więc uważam, że trzeba ją oceniać w takich kategoriach. Bo ona sama mówi, że to jest powieść lekka, prosta, że to jest fast food literacki. A ludzie na siłę chcą ją oceniać jakby pretendowała do bycia Noblistką w dziedzinie literatury 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czemu ta kobieta wygląda jak chomik? I jakim cudem pisarka no name wydała książke w wydawnictwie i książka ta wskoczyła od razu do empiku. A autorka ta ma z tego hajs(a jak wiadomo nieznanym autorom wydawnictwa płacą grosze). Zapewne ma „dobre znajomosci” w wydawnictwie. Dla takich autorów-swiezaków to chyba zostaje głównie self-publishing. Blogerzy/jutuberzy tak robią( M. Szafrański, Kotarski, RLM)- ci ludzie rzeczywiście odnieśli sukces wydawniczy i finansowy ale mieli już jaka metodę promocji swoich książek jaka są ich blogi/konta na yt. No i nie dzielili się z nikim kasą ze sprzedaży bo wydawali sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hghjkvhk

Ja w ogóle nie czytam współczesnych powieści. Większość jest taka sama, czyli wulgarny prostacki język, opisy seksu, brak jakiejś głębi. Wolę stare klasyczne powieści. A ze współczesnych to tylko jakieś ciekawe reportaże, dokumenty, coś na faktach, a nie jakieś bzdurne wymiociny czyjegoś umysłu typu 100 twarzy Greya. Romanse i kryminały to w ogóle dla mnie kompletne dno. Czy ludziom nie szkoda drzew na drukowanie tego? W księgarniach 90% to taka makulatura - właśnie te pseudopowiesci i kryminały. A co do tej pani to wygląda strasznie, po operacjach na gębie, tatuaże. I fakt że ciężko wydać książkę, trzeba mieć kupę kasy żeby ją wypromować. Nie rozumiem fenomenu tej jej książki, podobnie jak Greya. Nie czytalam tego ale wiem o co tam chodzi. Kompletne dno. Nie rozumiem jak takie szambo powieści stają się hitem... Nie jakieś naukowe mądre książki, na faktach tylko takie płytkie bele co z opisami seksu. Większość ludzi to prymitywy skoro lubią taką "literaturę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHA

tylko kury domowe to składają po literkach i napalają się na tych greyów, i blankowe gnioty. Prawdziwa kobieta ma seks w domu, nie musi go sobie wyobrażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goścv

wyrazy współczucia dla wszystkich, którym się wydaje, że to dobre książki i super opisy seksu..... zmieńcie faceta lub swoje cielsko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Próbowałam przesłuchać audiobooka czytanego przez B.L. 

Tragedia :| 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Gość Hghjkvhk napisał:

Ja w ogóle nie czytam współczesnych powieści. Większość jest taka sama, czyli wulgarny prostacki język, opisy seksu, brak jakiejś głębi. Wolę stare klasyczne powieści. A ze współczesnych to tylko jakieś ciekawe reportaże, dokumenty, coś na faktach, a nie jakieś bzdurne wymiociny czyjegoś umysłu typu 100 twarzy Greya. Romanse i kryminały to w ogóle dla mnie kompletne dno. Czy ludziom nie szkoda drzew na drukowanie tego? W księgarniach 90% to taka makulatura - właśnie te pseudopowiesci i kryminały. A co do tej pani to wygląda strasznie, po operacjach na gębie, tatuaże. I fakt że ciężko wydać książkę, trzeba mieć kupę kasy żeby ją wypromować. Nie rozumiem fenomenu tej jej książki, podobnie jak Greya. Nie czytalam tego ale wiem o co tam chodzi. Kompletne dno. Nie rozumiem jak takie szambo powieści stają się hitem... Nie jakieś naukowe mądre książki, na faktach tylko takie płytkie bele co z opisami seksu. Większość ludzi to prymitywy skoro lubią taką "literaturę".

A co taka inteligentna osoba jak ty robi na Kafe, w plotkarskim dziale? Czemu nie czytasz literatury naukowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wiadomo że wypociny Lipińskiej czy Grey to jest literatura rozrywkowa. Taka zeby sobie ją bezrefleksyjnie poczytać. Tak jak niegdyś Harlequiny. Tam też byly piękne panie i bogaci przystojniacy. Stary schemat. Nie będę się śmiać, bo sama przeczytałam całą serie ksiażek Margit Sandemo(norweskie harlequiny) lata temu. To jest jak taka telenowela(„Zbuntowany Anioł” czy „Paloma” kiedyś wszyscy takie hity w tv ogladali) tylko ze na papierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przez jakiś czas obserwowałam ją na insta. Musiałam przestać, bo o ile inne stories leciały sobie, ludzie coś opowiadali, pokazywali, to kiedy wskakiwała storka od Blanki, ta kobieta się DRZE, krzyczy, musiałam wyciszać telefon. Ksiązkę przeczytałam jedno, straszna kupa, a z tego co mówiła na stories, to pisze kolejną. Nie wspomnę o tym, że film na podstawie powieści wychodzi 14 lutego i właśnie jest w trakcie kręcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggggg

Ale skąd taki no name miał możliwość wydania książki przez normalne wydawnictwo i skąd miała hajs na kupienie sobie miejsca na liście bestsellerów Empika? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm
18 minut temu, Gość Ggggg napisał:

Ale skąd taki no name miał możliwość wydania książki przez normalne wydawnictwo i skąd miała hajs na kupienie sobie miejsca na liście bestsellerów Empika? 

swego czasu Doda nazywała jej swoją psiapsiółką- może ona jej załatwiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To była Rinkiego, stąd ma znajomości w celebryckim świecie, co do książki to nie czytałam ani jej ani Greya też nie. Wolę Fitzka i Mroza oraz Kinga. Teraz film ma być nakręcony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja kumpela obserwuje na fb grupę o książkach pokroju Grey'a i nawet tam podobno dziewczyny nie polecają tej ksionrzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Niezapominajka1987 napisał:

To była Rinkiego, stąd ma znajomości w celebryckim świecie, co do książki to nie czytałam ani jej ani Greya też nie. Wolę Fitzka i Mroza oraz Kinga. Teraz film ma być nakręcony. 

To już wiadomo jakim cudem debiutująca pisarka wydała ksiązkę i ta nawet do empiku trafiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dikens

A najlepsze jest to, że ona nie ma bestsellera jedynie w przypadku jednej swojej książki, zobaczcie - virtualo.pl/autor/blanka-lipinska-a69414/ 😉  A wszystko to zrobiła, będąc całkowicie anonimową osobą. Ludziom podobają się takie historie, jakie ona przerobiła i chyba w tym nie ma niczego zaskakującego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Wspaniała pisarka nakręciła na YT film, jak zrobić loda. Fascynujące. Ach, ten wielki świat dzisiejszej kultury i sztuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Que?

Ona i Patrycja Strzałkowska to dwa wielkie nazwiska polskiej literatury.  😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerpe

OK, a jeśli chcę z nią dopiero zacząć, to polecacie - livro.pl/ten-dzien-lipinska-blanka-sku1211638413.html ? Bo to nie jest ta książka, co ją zekranizowali, co nie?  Wypowiecie się o treści? Fajna, ciekawa, godna uwagi czy raczej średnio? Chętnie przeczytam jakąś świeżą opinię. Wiem, że mnóstwo ludzi ją krytykuje, ale przecież to chyba nie przypadek, że osiągnęła taką sprzedaż, co nie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Oba kiedyś była tym menago od dziewczyn ( RING GIRL)do KSW, więc wiecie, duuuubaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A teraz sypia z głòwnym aktorem swojego filmu, macho .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klementynka

wzięła się znikąd i od razu taki sukces, bestseller i film na podstawie powieści (haha)...musi mieć odpowiednie koneksje i duże plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość klementynka napisał:

wzięła się znikąd i od razu taki sukces, bestseller i film na podstawie powieści (haha)...musi mieć odpowiednie koneksje i duże plecy.

Raczej głębokie gardło i pojemną d.u.p.ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heja
39 minut temu, Gość Gosc napisał:

A teraz sypia z głòwnym aktorem swojego filmu, macho .

To jak najgorzej o nim swiadczy. Ta baba jest wybitnie odpychajaca i nieapetyczna. Rozumiem poswiecenie dla roli, ale nie przesadzajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×