Pytanie do Panów - tyko szczerze

32 minuty temu, Gość pajchiwo napisał:

Ciekawe pytanie . Cóż ,zakładając ,że jestem samotny i koleżanka mająca męża ,dzieci mi się podoba ,nawet się podko...ę ,to zostawiam to sobie w głowie ,marzeniach aby nie robić problemów i nie wyjść na ...ę -bo taka koleżanka może z czysto koleżeńskiej przyjaźni dawać mi sygnały , które źle zinterpretuję i siara . Gdy koleżanka w adekwatnej sytuacji zaczyna mnie jakoś podrywać ,czy testować ,czy sprawdzać czy chciałbym aby była więcej niż koleżanką ,to są 2 opcje : pierwsza -wchodzę w to bardzo delikatnie ,powoli rozpoznaję teren ,bo może się okazać ,że w rodzinie tej koleżanki to rodzina jest już tylko na papierze -ale tutaj wg mnie kobieta raczej nie będzie nachalna ,nie chce wskoczyć do łóżka ,a jakby powoli się odkrywa ,powoli poprzez bliższe koleżeństwo (sama wg mnie będzie badała teren ,aby nie wyjść na ...kę ) pokaże jak wygląda jej życie w rodzinie ,czego by chciała (oczywiście będzie tego szukała we mnie ) i wtedy gdy człowiek jest pewny ,że to nie nagła chęć zmian w zyciu kobiety ,tylko przemyślana szersza sprawa  ,to może bym się zainteresował głębiej .Zostaje problem ,czy poznając ją bliżej nie odkryję ,że wcale nie jest taka jak sobie wymyśliłem ,wyidealizowałem i w pewnym momencie dam sygnał STOP ,zostanę kolegą ,w któym to ona będzie się podkochiwała trwając w swoim małżeństwie . Jest i plan 2 -korzystam i nie myslę głową ,a główką ,tyle,że to się nie skończy czymś więcej niż bzykaniem .Ostatecznie ona by odeszła od męża ,ale ja bym się męczył z nią bo mała główka się cieszy ,ale duża głowa nie czuje nic do niej . Teraz kwestia ,czy być dojrzałym i jesli już to opierac się na 1 sposobie ,czy brać 2 sposób ,ale to nie ma szansy trwałego powodzenia . 

Na tyle odpowiedzi jedyna konkretna , szkoda ze reszta panów jak zwykle tylko glupoty pisze 

na kafe nie ma panow tylko tepe, bezmozgie pozbawione inteligencji, rozumu gimgowna

Jak w domu głód,to jemy poza domem.