Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytająca

Kobietki, jak reagujecie na to, że wasz facet nie kryje się z tym, że ze sobą sypiacie?

Polecane posty

Gość Pytająca

I jak byście zareagowały, jakbyście dowiedziały się, że coś z wami w łóżku mu nie pasuje... od jego babci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
26 minut temu, Gość Pytająca napisał:

I jak byście zareagowały, jakbyście dowiedziały się, że coś z wami w łóżku mu nie pasuje... od jego babci?

To ze ze soba sypiamy, to chyba ok - nie ma w tym nic szokujacego, chociaz nie wiedze potrzeby, zeby sie tym dzielic.

Za to gdybym sie dowiedziala, ze rozpowiada innym (nie mam na mysli jakiegos bliskiego przyjaciela) jak mu cos w naszych lozkowych sprawach nie pasuje to nie chcialabym byc w jego skorze. Opowiadanie babci k takich sprawach to dla mnie jakis kosmos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca

Tzn. chodziło tylko o to, że dałam mu osobną kołdrę do spania, bo jestem strasznym zmarźlakiem jak śpię.

A babcia przy wszystkich na spotkaniu rodzinnym mi oświadczyła, że od tego sypie się związek. Hahahaha

Myślisz, że jak ktoś nie powie takiej sprawy partnerowi, tylko debatuje z rodziną, to jest szansa na normalny związek? Czy zawsze będzie liczyło się tylko zdanie rodziny?

Bo później pojawiły się sytuacje sporne, i jego argumentem było (i koniec totalnie tematu): on ma rację, bo jego siostra mówi tak samo, jak on. Hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej

Moj byl gorszy... mowil kolegom,  że uprawiamy seks  (bez szczegòlow ) w czasach,  kiedy tego seksu jeszcze nie bylo.  W pierwszych miesiacach zwiazku. Zeby nie wyjsc na złamasa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Pytająca napisał:

Tzn. chodziło tylko o to, że dałam mu osobną kołdrę do spania, bo jestem strasznym zmarźlakiem jak śpię.

A babcia przy wszystkich na spotkaniu rodzinnym mi oświadczyła, że od tego sypie się związek. Hahahaha

Myślisz, że jak ktoś nie powie takiej sprawy partnerowi, tylko debatuje z rodziną, to jest szansa na normalny związek? Czy zawsze będzie liczyło się tylko zdanie rodziny?

Bo później pojawiły się sytuacje sporne, i jego argumentem było (i koniec totalnie tematu): on ma rację, bo jego siostra mówi tak samo, jak on. Hahahaha

A co ma kołdra z seksem wspólnego? Trzeba było się odgryzc babie i zrobić siare facetowi który się żali babuni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×