Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fuu

Dlaczego psiarze i w ogóle wielbiciele zwierząt w większości to brudasy i syfiarze?

Polecane posty

Gość ...
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak jesteś flejtuchem, to miałaś brudno. Zresztą widać po pisowni, że do inteligentnych ludzi nie należysz, więc co tu oczekiwać, żebyś czyściochem była. 

Ty chyba jestes ...a sadzac po tym , ze oceniasz mnir po pisowni hehehhe

Dlatego kota oddalam bo brudzil. To raczej znak, ze brudu nie lubie. NIe pozdrawiam frajerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
31 minut temu, Gość Gość napisał:

Idź do weterynarza i powiedz, że czeszesz psa codziennie i często kapiesz.Ty nigdy psa nie miałaś Annie wiesz jak z nim nawet 

Bylam i tak,robie wszutsko dobrze 😉 czesze specjalna rekawiczka, ktora zgarnia nadmiar wlosow a kapie raz w miesiacu i psy maja sie swietnie.Mam buldogi francuskie i jezdze z nimi na wystawy. Nie odzywaj sie jak sie nie znasz 😉 nie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

I dobrze Ze go oddalas bo nie zaslugujesz na zwierze w domu. Lepiej dla niego. Jak dawalas kotu zla karme to tak sie konczy. Dobra jakosciowo karma sprawia Ze kot gubi mniej siersci. I zawsze moglas wybrac inny zwirek, jest pelno odmian. My kupujemy drewniany I Nic kot nie roznosi po domu...Mam kota I Jak ktos przychodzi mowi ze by nawet nie pomyslal Ze mam zwierzaka bo tak jest czysto. Nie potrafilas sie po prostu nim zajac. 

Watpie. Brytyjski dlugowlosy mial pelno siersci i pomimo czesania i tak wszedzie pojedyncze wlosy lataly. Tak, tetaz jest reproduktorem i robi piekne rasowe zarwjestrowane kotki bo oddalam go kolezance hodowczyni. Karma dobrej jakosci, kuweta nie movla byc w lazience ani toalecie no u mnie w domu drzwi do tych pomieszxzen zamykamy , nie stoja otwarte. Znawcy znawcy internetu hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
27 minut temu, Gość ... napisał:

Watpie. Brytyjski dlugowlosy mial pelno siersci i pomimo czesania i tak wszedzie pojedyncze wlosy lataly. Tak, tetaz jest reproduktorem i robi piekne rasowe zarwjestrowane kotki bo oddalam go kolezance hodowczyni. Karma dobrej jakosci, kuweta nie movla byc w lazience ani toalecie no u mnie w domu drzwi do tych pomieszxzen zamykamy , nie stoja otwarte. Znawcy znawcy internetu hahah

Skoro taka madra jestes dlaczego nie zainteresowalas sie tym przed kupnem/adopcja zwierzaka. Poczytala o rasie kota I pielegnacji? Nie bo po co...  Bys miala czysty Dom a zwierze by uniknelo stresu I porzucenia. Jestes po prostu nie odpowiedzialna osoba... potrakyowalas zwierze Jak zabawke pobawilas sie I wyrzucilas. Dziecka tez sie pozbedziesz Jak narobi w spodnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fuu
2 godziny temu, Gość dimpirimpi napisał:

Lubisz to, nie ?

Nie mam takich doswiadczen w porównaniu do ciebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosh

az mnie teraz korci zeby zaprosic kogos kto nie ma zwierzat i spytac czy u mnie czuc psa, pomimo tego ze jest codziennie odkurzane i myte, pies jedzie do psiego spa raz w miesiącu i jest zadbany, zeby mu szczotkuje codziennie. Bo ja malo tego ze jestem przyzwyczajona na pewno, to jeszcze pale fajki wiec pewnie nie mam zmyslu wechu juz w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upss

Przy okazji tematu uwaga: Kąp psa jak najrzadziej, nie bedzie smierdzial i chorowac, inaczej zmywa sie naturalną warstwę ochronną.  Gdy czesto kapiesz, gruczoly łojowe zaczynaja mocniej pracowac- logiczne.  Błędne koło. to samo jest zreszta u ludzi wciąż myjacych głowe.  Problem pojawia sie, gdy psy mieszkaja w zanieczyszczonym miescie( z czlowiekiem podobnie), jakos odczyscic trzeba.,

Moj pies dożyl bardzo późnej starości, nigdy nie byl kąpany w domu, w cieplej wiodzie, z jakimkolwiek psim szamponem. Kąpal sie w jeziorze albo w morzu. Wszyscy sie dziwili ,ze kompletnie nie śmierdziaL i miał niesamowicie błyszczaca sierśc, nawet jako staruszek. Tyle,ze nie wychodzil na zakurzone ulice, mieszkamy pod lasem, mamy ogrod. No i byl zdrowo karmiony, zadnych puszek, chrupek czy innych sztucznosci. Gotowane odtluszcone mieso z jarzynami i ryzem.A wzięty jako dorosly ze schroniska byl ciezko schorowany,.  Cóż, pies wymaga zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Skoro taka madra jestes dlaczego nie zainteresowalas sie tym przed kupnem/adopcja zwierzaka. Poczytala o rasie kota I pielegnacji? Nie bo po co...  Bys miala czysty Dom a zwierze by uniknelo stresu I porzucenia. Jestes po prostu nie odpowiedzialna osoba... potrakyowalas zwierze Jak zabawke pobawilas sie I wyrzucilas. Dziecka tez sie pozbedziesz Jak narobi w spodnie? 

Ha ha ha :d kim ty jestes, ze porownujesz zwierze do dziecka? Brawo... zwierze to zwierze, znalazlo dobry dom. Mam dwojke dzieci i narazie wciaz sa z nami haha. Czytanie czytaniem a w zyciu wychodzi inaczej. Lubie czysty dom i nie przewidzialam, ze kot bedzie az tak brudzil. Bo wlasnie sie naczytalam, ze to takie czyste zwiwezatka. Bzdura. Syf syf syf. I masa poniszczonych, podrapanych, pozaciaganych rzeczy. Trzeba sie z tym pogodzic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha ha
53 minuty temu, Gość upss napisał:

Przy okazji tematu uwaga: Kąp psa jak najrzadziej, nie bedzie smierdzial i chorowac, inaczej zmywa sie naturalną warstwę ochronną.  Gdy czesto kapiesz, gruczoly łojowe zaczynaja mocniej pracowac- logiczne.  Błędne koło. to samo jest zreszta u ludzi wciąż myjacych głowe.  Problem pojawia sie, gdy psy mieszkaja w zanieczyszczonym miescie( z czlowiekiem podobnie), jakos odczyscic trzeba.,

Moj pies dożyl bardzo późnej starości, nigdy nie byl kąpany w domu, w cieplej wiodzie, z jakimkolwiek psim szamponem. Kąpal sie w jeziorze albo w morzu. Wszyscy sie dziwili ,ze kompletnie nie śmierdziaL i miał niesamowicie błyszczaca sierśc, nawet jako staruszek. Tyle,ze nie wychodzil na zakurzone ulice, mieszkamy pod lasem, mamy ogrod. No i byl zdrowo karmiony, zadnych puszek, chrupek czy innych sztucznosci. Gotowane odtluszcone mieso z jarzynami i ryzem.A wzięty jako dorosly ze schroniska byl ciezko schorowany,.  Cóż, pies wymaga zachodu.

Sorry ale moj owczarek po kapieli w jeziorze czy rzece smierdzi niemilosiernie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttyy

Mam dwa koty w domu i to ostatnie zwierzaki które chce w tym domu mieć. Gubią tonę siersci, roznoszą żwirek, włażą na blaty kuchenne i do łóżek. Nie oduczysz... Jeszcze mąż dostał alergii. Ale co zrobimy że starymi kotami? Przecież nie oddamy, bo jednak uratowalismy je od śmierci. Są naszymi przyjaciółkami. 10 lat są u nas. 

Jak już odejdą z tego świata będzie lepiej. Zero problemów z wyjazdami, zero problemów z sierścią, sprzątaniem kuwety, kupowaniem jedzenia.. 

Codziennie kurna blaszka odkurzam i codziennie kleby sierści blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Fuu napisał:

Nie mam takich doswiadczen w porównaniu do ciebie 

Skoro o tym mówisz, to masz. Nie oszukuj, psia spermopijawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fuu
15 minut temu, Gość gosc napisał:

Skoro o tym mówisz, to masz. Nie oszukuj, psia spermopijawo.

Obrońco śmierdzieli zachowaj swoje zboczone fantazje dla siebie. Nie mam zwierząt i nie wykorzystuje ich do zaspokajania potrzeb seksualnych w porównaniu do ciebie. Słoma ci z butów wystaje i ... wypływa z mordy skoro nie szanujesz odmiennych poglądów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JolkA

W domu niech każdy ma co chce jak utrzymuje porządek i higienę to jest dobrze.

Najlepsze jest to że na ulicy jeszcze nie było tak (a mija mnie mnóstwo psów z właścicielami)  by zleciał mnie smród, co innego jak właściciel kupy nie posprząta. A od ludzi się to zdarza notorycznie. Także nie trzeba mieć psa by być fleja. I nie każdy kto ma zwierzę nią jest 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak ktoś jest syfiarzem to zawsze będzie mial brudno- czy ma zwierze czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

zgodze sie z tobą,ze gdzie zwierze tam je czuć, jest siersc w wiekszej lub mniejszej ilosci i ten osobnik robi bałagan JEDNAK to nie twoja sprawa jak ludzie zyją. Jesli na bierząco sie sprząta to jest czysto i tak jak wlascicielom zwierzaka pasuje. Jeszcze tego by brakowało zeby obcy ludzie mowili innym jak maja zyc. Zwierzęta są cudowne i kochane, a ze brudzą.. cóż. Dzieci tez brudzą. Inni domownicy brudzą. Trzeba z tym zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jak ktoś jest syfiarzem to zawsze będzie mial brudno- czy ma zwierze czy nie

To prawda, jednak lepszy syfiarz id chorobliwego pedanta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To prawda, jednak lepszy syfiarz id chorobliwego pedanta!

Ja nie lubie jednych i drugich. Wiadomo że obsesyjny pedant jest irytujący ale syfiarz jeszcze gorszy. Nie dosc ze wszedzie brudno, usrane i obrzygane, wszystko sie lepi i capi. Cos obrzydliwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poo

Wiecej syfu robi czlowiek niz pies,spytajcie hotelarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psiara

Cóż, jak ktos jest pedantem, to lepiej żeby w domu nie miał psa czy kota. Zresztą dziecko tez moze byc problemem.

Zdrowy mlody pies czy kot, dobrze odzywiany i regularnie  szczotkowany nie śmierdzi. Przykro moze pachnieć stary pies ale my ludzie na starosc tez zmieniamy zapach, niezaleznie id higieny. Mam zwierzeta w domu od lat, zrezygnowałam z dywanów,  łatwo mam z odkurzaniem i myciem podłóg. Nie pozwalam kotom łazić po szafkach czy stołach,  po nocy zawsze wycieram na mokro zanim zrobie sobie jedzenie. Regularnie sprzątam kuwety. Zwierzeta nie wchodzą do sypialni a w pokoju dziennym mam narzuty, ktore czesto trzepie i piore. Didatkowo posłanie dla zwierzat. Nie pozwalam sie lizać po twarzy, nie jem z miski zwierzat ani one z mojego talerza. Nie jestem pedantka ale nie dopuszczam aby koty fruwaly mi po podłodze,  piasek szelescil.pod nogami a szafki byly pokryte sierscia.

Nie mam smierdzacego i brudnego domu a nam zwierzęta.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ndndn

Mój mąż do czasu również nie chciał słyszeć o psie i uważał ze ludzie którzy maja je w mieszkaniu to syfiarze. Twierdził ze jak wejdzie to zaraz wie czy są zwierzęta czy nie. 

Corka bardzo chciała psa i ja już od lat marudziłam. Chciał się zgodzić na jakiegoś maltańczyka bo mały, ma włosy etc. ale ja chciałam buldoga francuskiego. Ile się nagadał...ze to paskudny pies, ze ma sierść, ze pierdzi... 

koniec końców ta rasa ma to do siebie ze ciagle ją wizualizując zaczynasz kochać 😂 zakupiliśmy rudą suczkę. Zalatwiac nauczyła się w tempie ekspresowym na dworze, nie niszczyła w domu, wykastrowana jest, je gotowane jedzenie i bardzo wysokiej jakości karmę, kąpana jest raz w tygodniu/raz na dwa tygodnie, szczotkowana dwa razy w tyg w zależności od potrzeby więcej, tyłek ma wycierany mokrymi chusteczkami, łapy płukane we wannie. 

Czy śmierdzi nam w domu? NIE 

Czy sierść leży wszedzie? NIE. Mamy irobota i odwala swoją powinność codziennie jak nas nie ma. 

W swoim domu kurze ścieramy dwa razy w tygodniu, lustra również, łazienkę myjemy co drugi dzień, kuchnia w takcie zawsze ogarniana, pościele zmieniam raz na tydzień i wszystko z kanapy, myje okna i piorę firanki raz w mc, listwy przypodłogowe raz na dwa tygodnie, myjemy podloge co drugi dzien, pralkę czyszczę co mc kwaskiem cytrynowym i sodą (do łazienki również nie używam całej tablicy Mendelejewa a robie sobie swoje papki) i w sumie rozpisywać mi się bardziej nie chce. 

Jestesmy zorganizowani, ułatwiamy sobie życie, z psem czy bez mieliśmy czyste mieszkanie. 

Jak ktoś nie chce i dla niego szczyt brudu to pies to niech nie kupuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki

A ja jestem syfiarzem strasznym, jakby mnie facet pedant nie gonił żebym sprzątała to ubrania byłyby porozrzucane po całym domu itp. Nie mam ani psa ani kota, mamy świnki morskie które mam w otwartej klatce i gonią sobie po domu. Potem bobki pod łóżkiem, bobki za szafą, siki pod stołem. Mnie to by zbytnio nie przeszkadzało i mogłabym to sprzątać powiedzmy raz na tydzień ale facet goni. No i jeszcze dziecko rozrzuca zabawki po całym domu.  Jak mieszkałam z rodzicami to mieliśmy kota. Kot zesrał mi się na łóżko a ja tak spałam z gównami nad poduszką. Straszne, wiem. Natomiast teraz jest ciut lepiej, facet nauczył mnie trochę porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
11 godzin temu, Gość Halo napisał:

Więc moim zdaniem zwierzęta jak i dzieci powinny mieć osoby odpowiedzialne i które wiedzą jak się zabrać za opiekę nad pupilem nie było by wtedy tyle nie pochlebnych opinii. 

Zgadza sie.  Odpowiedzialna, normalna osoba bedzie dbala o dom i decydujac sie na zwierze (nie zwierzeta w liczbie mnogiej) rozumie, ze jest wiecej sprzatania, zeby utrzymac czysty, pachnacy dom.  Czystosc czy zapach nie zalezy od zwierzecia tylko od czlowieka.  Jak akwarium jest niemyte to smierdzi, jak nie sprzata sie po zwierzetach to smierdzi tak samo jezeli w ogole sie nie sprzata to dom i czlowiek smierdzi- proste.  Tyle ludzie co ma zwierzeta w domu i nic u nich nie czuc.  Tylko u syfiarzy czuc wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Znam psiarzy i niestety jest tak jak pisze autorka, w domu syf. Niektórzy trzymają psy na dworze i u nich jest czysto. Sama mieszkam w bloku i nie chce zwierząt, bo to nie miejsce dla nich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarna

Nie rozumiem tego wkładania wszystkich do jednego worka.Mam psa w domu mam czysto, nie śmierdzi wiele osób to potwierdza. Pies ma swoje legowisko, nie wchodzi na kanapy czy łóżko. Kwestia dbania o higienę i czystość, bo z kolei pewna osoba z mojej rodziny miała psa, który nawet kiedy miał cieczkę leżał w ich łóżku, śmierdział, zdarzało się mu załatwiać na dywanie. W domu ogólnie był chaos i śmietnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 8.09.2019 o 08:54, Gość Gosciowka2019 napisał:

Mnie się wydaje, że jak ktoś ma jedno zwierzę, to ogarnie. Ale jak więcej, to zaczyna brakować sił i czasu.... Znam tylko jedna rodzinę z jednym psem (i podwórkiem), którzy mimo zwierzęcia mają naprawdę czysto, pachnie (bo z psami czy kotami to na wejściu czuć, że są w domu).

Mam znajomą, która z natury najczystszą nie jest, a ma 2 koty, psa, żółwia, papużkę i planuje kolejnego psa. W bloku. Masakra. Jak kiedyś nocowałam, to cała chałupa pod te siersciuchy - łazienki nie wolno zamykac, bo kuweta.... Śmierdząca. Pies czy po deszczu czy nie lata po domu bez wytartych łap.... W nocy te koty skakały jak szatany po łóżkach i pokojach. Żółwiowi z akwarium też waliło zdrowo. Ale uwagi zwrócić nie wolno, bo ona kocha zwierzaczki i ich szczęście najważniejsze. 

Opisałaś przeciętnych miłośników czworonogów. Dodam jeszcze, że ci miłośnicy nienawidzą ludzi, a zwłaszcza dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×