Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamka

Nie mam przyjaciółki

Polecane posty

Gość załamka

Nie mam przyjaciółki i czuje się przez to bardzo samotna. W liceum miałam paczkę przyjaciółek ale potem w czasie studiow każda poszła na inny kierunek i prawie każda na inną uczelnie. Coraz rzadziej się spotykałyśmy. Jakoś tak nam się drogi rozeszły. Każda na studiach zawarła jakieś nowe znajomości, nowe przyjaźnie. Ja wybrałam studia informatyczne więc miałam samych kolegów ale teraz z żadnym za bardzo nie mam kontaktu, a nawet jeśli to z facetami za dużo o babskich pierdołach nie pogadam. Zresztą za bardzo nie wierze w przyjaźń damsko-męską. Każda z nas ma chłopaka. Myślę, że przez różne problemy i kłótnie w związku czuje się taka samotna. Jak jest wszystko dobrze w związku to jest ok ale jak się pokłócę z chłopakiem to nawet nie mam się komu wyżalić. Wiele razy próbowałam zaprosić koleżanki na lody czy cokolwiek ale każda wiecznie ma wymówki i spotykamy się kilka razy w roku. Wtedy nie chce mówić o moich problemach tylko korzystać, że się w końcu spotkałyśmy i chcę żeby było fajnie. Teraz jeszcze jesień i chyba zaraz depresji dostane 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie jesteś odosobniona. Tak jest wszędzie, Głowa do góry i nie smuć się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam to samo. Nie mam nikogo z kim bym mogla podzielić się swoimi smutkami.  Ech życie jest okrutne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie jesteś odosobniona. Tak jest wszędzie, Głowa do góry i nie smuć się.

Właśnie wydaje mi się, że każdy kogoś takiego ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuś_24
5 minut temu, Gość załamka napisał:

Właśnie wydaje mi się, że każdy kogoś takiego ma

Oj, uwierz, że tak nie jest. Fajnie, że chociaż masz te koleżanki z liceum, do których możesz się odezwać i z którymi spotykasz się raz na jakiś czas. To cenny skarb, bo podejrzewam, że jak już dochodzi do spotkań, to jest super i nie możecie się nagadać. Ale poza tym, wiem, o czym mówisz. Brakuje Ci też przyjaźni na co dzień. Mam tak samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka
1 godzinę temu, Gość Martuś_24 napisał:

Oj, uwierz, że tak nie jest. Fajnie, że chociaż masz te koleżanki z liceum, do których możesz się odezwać i z którymi spotykasz się raz na jakiś czas. To cenny skarb, bo podejrzewam, że jak już dochodzi do spotkań, to jest super i nie możecie się nagadać. Ale poza tym, wiem, o czym mówisz. Brakuje Ci też przyjaźni na co dzień. Mam tak samo. 

No właśnie do końca tak to nie wyglada. Nawet jak już znajdą czas raz na ruski rok to widzimy sie na 1-2 h bo każda pędzi dalej do swoich obowiązków.

Nie jest tez tak, że mogę w każdej sprawie sie do nich odezwać. Tzn niby mogę ale widzę, że je to za bardzo nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam to samo ale ja się zawiodlam na kolezanakch i ciężko.o.nowa znajomość, o kogos życzliwego w tych czasach...chyba juz przyjaciółki żadnej nie znajdem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuś_24
8 godzin temu, Gość załamka napisał:

No właśnie do końca tak to nie wyglada. Nawet jak już znajdą czas raz na ruski rok to widzimy sie na 1-2 h bo każda pędzi dalej do swoich obowiązków.

Nie jest tez tak, że mogę w każdej sprawie sie do nich odezwać. Tzn niby mogę ale widzę, że je to za bardzo nie interesuje.

Mhm, rozumiem. Mam wrażenie, że ciężko teraz o prawdziwą przyjaźń. Jeśli się nie ma przyjaciół od dziecka, to większość relacji jest taka powierzchowna. To jest tak dołujące, czuję się podobnie jak Ty. Brakuje tych fajnych ludzi obok. Też mam chłopaka, ale wiadomo, chciałoby się czasem wyjść z kimś innym i porobić coś fajnego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka
2 minuty temu, Gość Martuś_24 napisał:

Mhm, rozumiem. Mam wrażenie, że ciężko teraz o prawdziwą przyjaźń. Jeśli się nie ma przyjaciół od dziecka, to większość relacji jest taka powierzchowna. To jest tak dołujące, czuję się podobnie jak Ty. Brakuje tych fajnych ludzi obok. Też mam chłopaka, ale wiadomo, chciałoby się czasem wyjść z kimś innym i porobić coś fajnego. 

Też mi się tak wydaje. 

A co do chłopaka to najgorzej jak się pokłócimy. Nie mam się nawet komu wygadać, wszystkie smutki i złości w sobie tłumie i jestem sama jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuś_24
32 minuty temu, Gość załamka napisał:

Też mi się tak wydaje. 

A co do chłopaka to najgorzej jak się pokłócimy. Nie mam się nawet komu wygadać, wszystkie smutki i złości w sobie tłumie i jestem sama jak palec.

Rozumiem. Ja z chłopakiem jestem dopiero niecały rok, więc jakieś większe kłótnie nam się nie zdarzały dotychczas. Dobrze nam ze sobą, ale wiadomo, z czasem przechodzi ta euforia, zaczyna się zwyklejsze życie i wtedy fajnie jest mieć jakichś znajomych, żeby się sobą wzajemnie nie znudzić. Tego się właśnie bardzo boję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka
2 godziny temu, Gość Martuś_24 napisał:

Rozumiem. Ja z chłopakiem jestem dopiero niecały rok, więc jakieś większe kłótnie nam się nie zdarzały dotychczas. Dobrze nam ze sobą, ale wiadomo, z czasem przechodzi ta euforia, zaczyna się zwyklejsze życie i wtedy fajnie jest mieć jakichś znajomych, żeby się sobą wzajemnie nie znudzić. Tego się właśnie bardzo boję. 

Ja ze swoim jestem trochę ponad rok, teraz jest ok ale nie miałam z nim lekko. Czasami wydaje mi się, że inna dziewczyna dawno by go kopnęła w dupe po takich akcjach. Możliwe, że gdyby mi ktoś wtedy dobrze doradził może byłoby inaczej, a tak to żyje w strachu, że znowu się to powtórzy. Z drugiej strony jak jego nie bedę miała to już kompletnie sama zostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuś_24
4 minuty temu, Gość załamka napisał:

Ja ze swoim jestem trochę ponad rok, teraz jest ok ale nie miałam z nim lekko. Czasami wydaje mi się, że inna dziewczyna dawno by go kopnęła w dupe po takich akcjach. Możliwe, że gdyby mi ktoś wtedy dobrze doradził może byłoby inaczej, a tak to żyje w strachu, że znowu się to powtórzy. Z drugiej strony jak jego nie bedę miała to już kompletnie sama zostanę.

Generalnie mówi się, żeby nie być z kimś tylko w powodu strachu przed samotnością, ale prawda jest taka, że człowiek tak już ma, że łatwiej jest z kimś. Ja też poza chłopakiem nikogo nie mam, jakieś znajome, z którymi sporadycznie się widzę, ale to wszystko jest na takim płytki poziomie. A czujesz się ogólnie szczęśliwa z chłopakiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka
25 minut temu, Gość Martuś_24 napisał:

Generalnie mówi się, żeby nie być z kimś tylko w powodu strachu przed samotnością, ale prawda jest taka, że człowiek tak już ma, że łatwiej jest z kimś. Ja też poza chłopakiem nikogo nie mam, jakieś znajome, z którymi sporadycznie się widzę, ale to wszystko jest na takim płytki poziomie. A czujesz się ogólnie szczęśliwa z chłopakiem? 

Ogólnie jest teraz dobrze ale za cholere mu nie ufam i mam wrażenie, że szybko się to nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×