Ktoś rzucił klątwę na mnie....

Zachorowałem poważnie, cieszycie się?

To na pewno nie ja..za dużo mam w sobie dobrej energii, by rzucać złą klątwę .Kręciłes się na karuzeli emocji, żyłeś w ciągłej adrenalinie i organizm w końcu się zbuntowal..być może za mało równowagi pomiędzy odpoczynkiem a szybkim życiem. Ja się nie cieszę..ja się smuce, bo czasem czuję Twoje stany emocjonalne. Większość na kafe twierdzi, że smok trawi ogniem, niszczy po drodze co spotyka. Ale mało osób tak naprawdę wie,że pod powłoką grubej skóry jest ktoś wrażliwy, kto tak jak każdy pragnie bliskości i akceptacji takim jakim jest.Skoro Czarodziej nie potrafi zdjąć z siebie klątwy, to może Czarodziejka da radę..Przytulam.Bedzie dobrze .

.......

Może to bumerang, jak magiem jest.