Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wykończona

Mam męża nieroba sama muszę remontować dom, sprzątać i do tego zajmować się dzieckiem...

Polecane posty

Gość wykończona

Muszę się wygadać, bo jestem już coraz bardziej wykończona. Mam męża nieroba. Na początku mieszkaliśmy w wynajmowanym mieszkaniu i nie zdawałam sobie z tego sprawy. Problem zaczął się gdy zaszłam w ciąże. Mąż stracił pracę, musieliśmy się wyprowadzić z mieszkania. Wzięliśmy szybki ślub, moi rodzice kupili nam malutki domek do generalnego remontu. Mąż przez cały rok pracował w normalnej pracy chyba z 2 max 3 miesiące, tak to tylko prace dorywcze, z których kupuje nam jedzenie (lodówka przeważnie świeci pustkami) czy pampersy dla dziecka i opłaca rachunki (co prawda zawsze ledwo i grubo po terminie) a ja zarobiłam pieniądze na remont. Włożyłam już w dom chyba z 15 tysięcy, całe moje oszczędności. On prawie nic, ale ogólnie umówiliśmy się, że on ma płacić rachunki i zapewniać jedzenie, a ja kupuję rzeczy do domu, bo chce wszystko mieć po swojemu tak jak sobie wymarzyłam, ale nie mam już żadnych pieniędzy, dlatego muszę robić wszystko sama. Boli mnie to, że kompletnie nic nie chcę mu się robić. Wyobraźcie sobie, że jak byłam w 8/9 miesiącu ciąży praktycznie sama sprzątałam podwórko, gipsowałam, szlifowałam i malowałam ściany. Wszystko muszę robić sama począwszy od skręcania mebli do robienia tynków... bo gdybym miała czekać aż on to zrobi to bym dalej mieszkała w totalnej ruinie. Mieszkamy tu ponad rok a remont dalej trwa. Codziennie tylko sprzątam, zajmuje się dzieckiem i remontuje...dom i podwórko na mojej głowie. Praktycznie nie mam życia, nic nie mogę sobie kupić, coraz bardziej się zaniedbuje kosztem tego wszystkiego... całe wakacje ciężko pracowałam, żeby jakoś doprowadzić ten dom do porządku, a jemu nie chcę się robić nic. Ciągle tylko obiecuje, że się zmieni, ale nic z tego. Jego ciągła wymówka to to, że musi zarabiać pieniądze. A ja rujnuję sobie zdrowie i życie... nie miałam już siły przez bóle kręgosłupa i ostatnio wpadłam na chory pomysł i zaczęłam wspomagać się amfetaminą żeby mieć siłę żeby to wszystko szybko zrobić i robię za 10ciu. ale jest ze mną coraz gorzej... myślałam, że taki desperacki krok sprawi, że on w końcu się obudzi, a on widocznie ma to kompletnie gdzieś, że się wyniszczam, bo nawet to nie ruszyło go do wzięcia się za robote. wiem, że jestem głupia, kończę już z tym, to było kilka razy, bo nie chcę trafić do piachu, ja po prostu chciałam mieć normalny dom za wszelką cenę i byłam już tak zdesperowana, bo nie miałam siły... Nie wiem już co robić...Niby codziennie mówi, że mnie kocha, ale co to ma być za miłość ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Takiego męża wybrałaś. On na pewno zawsze taki był. Męża naprawdę trzeba rozważnie wybierać, nie wierzę że wcześniej tego nie widziałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haba

No coz, milosc ma rozne oblicza. Nie radze tobie zakonczyc zwiazek, poniewaz zaraz napiszesz 100 powodow, dlaczego to jest niemozliwe, jak wiekszosc nieszczesliwych kafeterianek. Wiec musisz zyc dalej, tak jak zyjesz. Amfetamina na zrobienie wrazenia na wygodnym mezu nic nie pomoze, jak sobie zlamiesz reke albo noge tez nie. Wiec albo rozwod albo akceptacja aktualnego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bezrobotna ćpunka? Ma pretensje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość haba napisał:

No coz, milosc ma rozne oblicza. Nie radze tobie zakonczyc zwiazek, poniewaz zaraz napiszesz 100 powodow, dlaczego to jest niemozliwe, jak wiekszosc nieszczesliwych kafeterianek. Wiec musisz zyc dalej, tak jak zyjesz. Amfetamina na zrobienie wrazenia na wygodnym mezu nic nie pomoze, jak sobie zlamiesz reke albo noge tez nie. Wiec albo rozwod albo akceptacja aktualnego stanu.

Dokładnie. Ludzie są zaradni albo nie. I mąż autorki nie jest zaradny, może tak został wychowany, nie wiem. Niemniej tak już zostanie, on się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

I tak się właśnie kończy ten dziki pęd do posiadania męża, dziecka, domku za wszelką cenę. Bo koleżanki mają. Bo otoczenie naciska. Co możesz zrobić teraz? Opcje są dwie, albo idziesz po rozum do głowy i kopiesz w dupe tego nieudacznika i lenia, albo do końca życia wypruwasz sobie żyły. Wiem, brzmi dość drastycznie, ale tak naprawdę nie ma innego rozwiązania. A skoro jesteś ogarnięta to sama też sobie poradzisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

I tak się właśnie kończy ten dziki pęd do posiadania męża, dziecka, domku za wszelką cenę. Bo koleżanki mają. Bo otoczenie naciska. Co możesz zrobić teraz? Opcje są dwie, albo idziesz po rozum do głowy i kopiesz w dupe tego nieudacznika i lenia, albo do końca życia wypruwasz sobie żyły. Wiem, brzmi dość drastycznie, ale tak naprawdę nie ma innego rozwiązania. A skoro jesteś ogarnięta to sama też sobie poradzisz. 

Na przyszłość zwracajcie uwagę z kim bierzecie ślub. Nie sztuka złowić faceta, sztuka złowić zaradnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

kopiesz w dupe tego nieudacznika i lenia,

A przysięga małżeńska? słowa na wiatr??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@

Witaj w klubie 👋🏻👋🏻. U mnie też remont trwa rok. Ja kładę tynki i kafle i robię inne rzeczy 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@
Przed chwilą, Gość M...@ napisał:

Witaj w klubie 👋🏻👋🏻. U mnie też remont trwa rok. Ja kładę tynki i kafle i robię inne rzeczy 😉

Jestem kobietą jakby co 😜😳

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

A przysięga małżeńska? słowa na wiatr??

Weź się lecz na główkę 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet
3 minuty temu, Gość M...@ napisał:

Witaj w klubie 👋🏻👋🏻. U mnie też remont trwa rok. Ja kładę tynki i kafle i robię inne rzeczy 😉

Od takich rzeczy są fachowcy, a nie, ze baba czy chlop po pracy siedzi nad tynkami. I mowię to jako facet. Po to zarabiam kasę, zeby po pracy zlecić to fachowcowi. Po co wy udajecie na siłę takie zaradne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet

DO autorki: niestety jak typowy kobieta - płacisz za swoją głupotę. Macie ten owczy pęd do posiadania mężusia i bachorów bla bla bla to się teraz męczcie

Przepraszam, ze tak Ci powiem: ale wcale mi nie szkoda tej sytuacji. Na zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

"Sama gipsowalam, szpachlowalam malowalam"......100% kobiecosci. I Ty się dziwisz że nie masz faceta obok siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

"Sama gipsowalam, szpachlowalam malowalam"......100% kobiecosci. I Ty się dziwisz że nie masz faceta obok siebie.

Jak baba chce leżeć i pachnieć udając dame to też wam jelopy nie pasuje. Bezuzyteczne jajanusze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet
8 minut temu, Gość Gość napisał:

"Sama gipsowalam, szpachlowalam malowalam"......100% kobiecosci. I Ty się dziwisz że nie masz faceta obok siebie.

Przecież widac, ze autorka to typowy babochlop. Oh ja ja ja zosia samosia ja szpachluje, ja noszę cegły, ja robię drewno - kompletna anty kobiecość - takie kobiety NIGDY nie będą atrakcyjne i słusznie, bo natura tego nie chce u kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak baba chce leżeć i pachnieć udając dame to też wam jelopy nie pasuje. Bezuzyteczne jajanusze. 

Czytaj ze zrozumieniem. Kobieta nie ma ani pachnieć, ani kopać węgiel.

Zrozumcie białogłowy, kobieta ma gotować, sprzątać, być zadbana, rodzić dzieci i lubić seks. Zrozumcie ze tylko tyle dla faceta ma znaczenie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość facet napisał:

Czytaj ze zrozumieniem. Kobieta nie ma ani pachnieć, ani kopać węgiel.

Zrozumcie białogłowy, kobieta ma gotować, sprzątać, być zadbana, rodzić dzieci i lubić seks. Zrozumcie ze tylko tyle dla faceta ma znaczenie!!!!!

Ma bo co? Bo ty tak chcesz? Haha. Czasy ci się pomyliły. Rozumiemy i mamy to w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ma bo co? Bo ty tak chcesz? Haha. Czasy ci się pomyliły. Rozumiemy i mamy to w dupie.

No oczywiście nie musicie ale później macie tak jak autorka. 

Jak ja bym miał.taka zone w domu to też by mi się nic nie chciało. Nawet żyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zawsze mógłbyś się zabić. Dziwię się autorce że pasożyta w domu trzyma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13trzynascie

Mam nadzieję że ten dom jest na ciebie. Idz do notariusza i załatw rozdzielność majątkową, bo pasożyt (mąż) jeszcze oskubie cie do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhh

i dlatego nie masz męża....

i tak "facet" nie napisał o pracy zarobkowej, praniu, prasowaniu, układaniu w kostkę, pieczeniu, leczeniu, chwaleniu męża w towarzystwie, wierności, skromności, szczupłości i oszczędności u kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
41 minut temu, Gość facet napisał:

Od takich rzeczy są fachowcy, a nie, ze baba czy chlop po pracy siedzi nad tynkami. I mowię to jako facet. Po to zarabiam kasę, zeby po pracy zlecić to fachowcowi. Po co wy udajecie na siłę takie zaradne?

Zgadzam się. I piszę to jako kobieta. Dla rozrywki można sobie coś ogarnąć, ale nie remont. Dodatkowo nie wierzę, że autorka zna się na wszystkim, co związane z remontem, więc uczy się na błędach, a te kosztują nie tylko pieniądze, ale i zdrowie i brak czasu dla rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wypisz wymaluj jak moja siostra. Zapieprza w pracy po 12h dziennie bo od roku zyja na swoim i remont trwa w najlepsze.. wiekszosc zrobila sama czyli malowanie, gipsowanie, polozenie kafelek. Jej mezus reki nie przyłozy a zeby przepracował chociaz jedna sobote w miesiacu tu cud raz do roku. Maja dwojke dzieci ktorymi tylko ona sie zajmuje i pare godzin oplaca nianie. Go zupełnie mieszkanie nie interesuje tylko jego zachcianki a ma ich nie malo! Nie stac go zupelnie ale on twierdzi ze pracuje jak kazdy caly etat i ma prawo do przyjemnosci tyle ze one nie sa na miare jego wyplaty ale go to juz nie obchodzi bo zonka wezmie nadgodziny . Wychodzi na to ze moja siostra go jeszcze utrzymuje i sama wyklada na mieszkanie. Zal mi jej ale to zwyczajnie jej glupota tyle ze sielanka jej meza sie skonczy kiedys bo ona jest chora na serce (bierze tone lekow)  i nie wierze ze tak dlugo pociagnie.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
29 minut temu, Gość facet napisał:

Czytaj ze zrozumieniem. Kobieta nie ma ani pachnieć, ani kopać węgiel.

Zrozumcie białogłowy, kobieta ma gotować, sprzątać, być zadbana, rodzić dzieci i lubić seks. Zrozumcie ze tylko tyle dla faceta ma znaczenie!!!!!

Tutaj trochę pojechałeś. Chodzi bardziej o to, żeby nie robić z siebie siłaczki. Zresztą autorka robi ten remont, ale nie z uśmiechem na twarzy i zadowoleniem, że ona sobie radzi, tylko ma pretensje, że mąż tego nie robi. Czyli wcale nie chce robić remontu, ale jest zmuszona. Niestety wiele kobiet udaje niezależne, ale jednocześnie mają pretensje, że facet czegoś za nie nie zrobi. Jak robisz jedna z drugą remont to rób, ale nie jęcz na chłopa. Nie chcecie robić, facet też nie, to zamawiacie ekipe i tyle. A nie robienie z siebie męczennic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Tutaj trochę pojechałeś. Chodzi bardziej o to, żeby nie robić z siebie siłaczki. Zresztą autorka robi ten remont, ale nie z uśmiechem na twarzy i zadowoleniem, że ona sobie radzi, tylko ma pretensje, że mąż tego nie robi. Czyli wcale nie chce robić remontu, ale jest zmuszona. Niestety wiele kobiet udaje niezależne, ale jednocześnie mają pretensje, że facet czegoś za nie nie zrobi. Jak robisz jedna z drugą remont to rób, ale nie jęcz na chłopa. Nie chcecie robić, facet też nie, to zamawiacie ekipe i tyle. A nie robienie z siebie męczennic.

Normalny chłop by po prostu zrobił to z nią. Więc o czym wy piėrdolicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

mąż tego nie robi.

Bo to nie jest jego. A tylko głupi by robił na nie swoim. Za darmo.

Proste??

A jeszcze gupie pipy+femistki+nie+rochane+ze+trzy+lata podpuszczają: zostaw go! Rozwiedź się./.... bleeee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobieca logika

Chce męskiego męża który zrobi remont, zarobi kasę i ogarnie męskie rzeczy. 

Ale sama nie zamierzam być kobieca " bo to nie ta czasy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Kobieca logika

Chce męskiego męża który zrobi remont, zarobi kasę i ogarnie męskie rzeczy. 

Ale sama nie zamierzam być kobieca " bo to nie ta czasy"

Kobieca to taka która stoi przy garach i zajmuje się bachorami a w nocy zajmie się twoją galą? No chyba Cię coś boli. Ego boli bo kobieta robi coś czego ty nie umiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Kobieca to taka która stoi przy garach i zajmuje się bachorami a w nocy zajmie się twoją galą? No chyba Cię coś boli. Ego boli bo kobieta robi coś czego ty nie umiesz.

Dokładnie. Jakby stała przy garach, dbała o uroda i była w dobra w seksie to sami samce alfa by się przy niej kręcili.  Nie musiałaby się martwić o takie przyziemne rzeczy jak remont czy kasa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×