Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wron

Cel życia niezależnej, ambitnej singielki

Polecane posty

Gość :):)
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak, bo życie w rodzinie to od razu brak czasu, pieniędzy i wszystkie plagi egipskie. 

Do tego 90% spoleczenstwa to idioci bo mają rodziny. 

Większość singli ma nadzieję że kiedyś kogoś spotka, mało kto chce do końca żyć sam.   

 

No właśnie - to takie samo generalizowanie jak drugiej strony. Może jak się zderzą z identycznym przerysowaniem sprawy, to nie będą tak skrajnie głupio nastawieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

90 % spoleczenstwa ma rodziny ? podaj linka zczerpanych  informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zakup nowej torebki to szczęście. Wy musicie wydać na pieluchy a ja nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butem w morde

Babom lewacka propaganda zryła beret, cel to wyludnienie narodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ale chlopiska maja bol doopy, ze kobiety chca sobie zyc same bez nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość butem w morde napisał:

Babom lewacka propaganda zryła beret, cel to wyludnienie narodu.

cel to olac chlopow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kiblu
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

ale chlopiska maja bol doopy, ze kobiety chca sobie zyc same bez nich

a niech se durne pipy żyją same, jest tyle bab że problemu nie ma poszukać innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muppet
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

cel to olac chlopow

i co z tego mają durne baby? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Zaznaczę tylko, że życie w rodzinie jest pokazywane wielokrotnie z różowych barwach. Zwłaszcza perspektywa matki. I potem wszyscy wierzą, że ona poświęcając się całe dnie jest szczęśliwa. Nie, można poświęcić się od czasu do czasu, ale jeśli dla kogoś z zewnątrz twoje poświęcenie jest normą i śmie wymagać od ciebie poświęceń, bo "dobra matka" tak robi, to to jest chore.

Ludzie wybierają szczęście, mądrzy ludzie, którzy potrafią ocenić co jest dla nich dobre, nie dla otoczenia (i tu jest np. chęć związania się z kimś, kogo się kocha, a nie tylko pożąda, chęć poświecenia się jakiejś pasji, chęć zwykłego cieszenia się życiem i chęć np. posiadania dzieci z daną konkretną osobą, a nawet i dla samej siebie - jeśli to faktycznie czyjeś marzenie - problem w tym, że ono musi być konkretnie czyjeś. Głupole myślą, że każdego uszczęśliwi to samo i że jego warunki przekładają się na warunki innych. A w dodatku bywa, że nie zastanawiają się nad sobą i wybierają nie to, co da im szczęście, ale to co wypada. I potem uszczęśliwia ich porównywanie, zestawianie, obgadywanie, rywalizacja na to czyje dzieci lepsze, czyją mąż lepszy, komu się lepiej powodzi, kto jest lepszy, bo się bardziej poświęca - jak się poświęcasz, to zachowaj to dla siebie, a jak nie chcesz się poświęcać to to po prostu zrób, a nie z zazdrości krytykuj innych, którzy to robią) To jest taka pustota wewnętrzna. Brak samoświadomości - jak ktoś nawet tu powiedział  - jest tylko zwierzęciem. No to zwierzęciu - daruj sobie refleksję. Powinieneś być szczęśliwy realizując swoje popędy i instynkty. Zwierzę nie zazdrości innym zwierzętom, że nie mają dzieci lub są szczęśliwe nie będąc w związku.

Czy widzieliście singli, którzy muszę przekonywać innych, że to jest lepsze od innego modelu życia?

 

Jak oni śmią być szczęśliwi. Jak oni śmią nie wziąć pierwszego lepszego i mieć dzieci. Tak nie wolno. Każdy ma brać co leci. I jeszcze te uśmiechnięte twarze. No nie, ja jestem w związku, mam nawet dzieci i jestem sama tak szczęśliwa, że oni nie mogą. Bo co?

Bo ich szczęście powoduje, że twojego własnego szczęścia Ci ubywa?

Celem człowieka jest przeżyć życie uczciwie, nikogo nie krzywdzić i oddać każdemu to, co się mu należy. Celem życia człowieka jest stawanie się swoją najlepszą wersją, dbanie o bliskich (każdy rodzi się w jakiejś rodzinie, ma jakichś przyjaciół, znajomych, nie żyjemy w bańkach - nawet jeśli aktualnie z nikim nie jesteśmy w romantycznej relacji), celem człowieka jest poznawanie, cieszenie się tym, co sprawia mu frajdę, przyjemnościami, itp itd.

Jeśli zazdrościsz innym, to znaczy, że gdzieś odczuwasz jakiś brak. To, że inny znajdzie się w Twojej sytuacji tylko leciutko ulży twemu obskurnemu wyleniałemu ego. Ale nie zmieni twojej sytuacji - dalej coś będzie cuchnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
10 minut temu, Gość butem w morde napisał:

Babom lewacka propaganda zryła beret, cel to wyludnienie narodu.

masz zły nick, myślę że nie w mordę oberwałeś ale w jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
10 minut temu, Gość muppet napisał:

i co z tego mają durne baby? 

po prostu jesteście tak nieciekawi i mało warci w ich oczach, że wolą być same

nie kminisz tego?

poszukaj jakiejś może 60tki, takiej nie za ładnej, może z problemem - być może uzna, że związek z takim chłopem jak ty, czy reszta ochlaptusów z dennymi tekstami - w tym wątku chociażby, to dla niej coś atrakcyjnego

 

"byle z kimkolwiek",  o lewactwo spowodowało, że ta maksyma ma małe branie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×