Za mocno go podniecam

Mój facet bardzo szybko się podnieca i szybko ma orgazm, a ja jestem dopiero w 1/4 drogi. Jak  mówię mu, że ma jeszcze ręce i usta, to twierdzi, że przeżył takie tornado, że nie ma siły na nic więcej. Jak wyrównać tempo? Macie jakieś pomysły jak naturalnie nad tym zapanować? 

Hej, ja miałem to samo! Rozwiązaniem okazało się rozluźnianie mnie codziennie i wtedy mogłem długo wytrzymać aż do wspólnego szczytowania. Dodatkowo jeśli to nie rozwiąże problemu, to jeśli jesteś głośna podczas stosunku to postaraj się te bodźce wyłączyć -bedzie mu łatwiej! Powodzenia i napisz jak było?:) 

8 minut temu, Gość gość napisał:

Mój facet bardzo szybko się podnieca i szybko ma orgazm, a ja jestem dopiero w 1/4 drogi. Jak  mówię mu, że ma jeszcze ręce i usta, to twierdzi, że przeżył takie tornado, że nie ma siły na nic więcej. Jak wyrównać tempo? Macie jakieś pomysły jak naturalnie nad tym zapanować? 

Nie że nie ma siły tylko mu się nie chce. Doszedł i ma w głębokim poważaniu, że tobie zostało jeszcze 3/4. To zwykły egoizm, on jest zadowolony i wystarczy

12 minut temu, Gość gość napisał:

Mój facet bardzo szybko się podnieca i szybko ma orgazm, a ja jestem dopiero w 1/4 drogi. Jak  mówię mu, że ma jeszcze ręce i usta, to twierdzi, że przeżył takie tornado, że nie ma siły na nic więcej. Jak wyrównać tempo? Macie jakieś pomysły jak naturalnie nad tym zapanować? 

Mam to samo. Najczęściej orgazmy daję sobie sama.

4 minuty temu, p212 napisał:

Nie że nie ma siły tylko mu się nie chce. Doszedł i ma w głębokim poważaniu, że tobie zostało jeszcze 3/4. To zwykły egoizm, on jest zadowolony i wystarczy

Ja mu powiedziałam, że skoro jest jak jest, to może powinien najpierw skupić się na mnie, a penetrację zostawić na koniec. Ciekawe jak się do tego ustosunkuje,

Podniecasz go i nie wytrzymuje długo

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ja mu powiedziałam, że skoro jest jak jest, to może powinien najpierw skupić się na mnie, a penetrację zostawić na koniec. Ciekawe jak się do tego ustosunkuje,

Obstawiam ze do tej penetracji może nie dotrwać a i tak wine zrzuci na ciebie. Co nie zmienia faktu, że nawet jak skończy za szybko to powinien się tobą zajać

Przed chwilą, p212 napisał:

Obstawiam ze do tej penetracji może nie dotrwać a i tak wine zrzuci na ciebie. Co nie zmienia faktu, że nawet jak skończy za szybko to powinien się tobą zajać

Nie, on nigdy mnie nie obwinia, nawet mówi przepraszam. Mogłabym mu powiedzieć, że skoro nie troszczy się o moje potrzeby, to mi starczy samo przytulanie, ale nie tędy droga, taki szantaż też jest bez sensu. Wydaje mi się, że ja sama z trudem się podniecam. Nieraz on się sporo nagimnastykuje a ja nic.

"za mocno go podniecam" - trochę mi się skojarzyło z zarzutem często formułowanym przez krótkodystansowców, stąd tak napisałem.

tak czy inaczej skoro nie wytrzymuje to nich pracuje dalej. a z drugiej strony czy jego zabiegi ciebie podniecają? może nie robi tego jak ty lubisz i stąd taki efekt

To się nazywa przedwczesny wytrysk , pobędziesz z nim trochę dłużej to się przekonasz do tego leń myślący tylko o sobie. Koszmar z takim facetem ,wiecznie nie zaspokojona będziesz.

ja potrafie godzine nawet ale nie dla psa dla pana to mozesz o tym zapomniec

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

 Jak  mówię mu, że ma jeszcze ręce i usta, to twierdzi, że przeżył takie tornado, że nie ma siły na nic więcej. 

Rozumiem, że większość facetów to betonowe łby i jak tylko osiągną orgazm to zapominają o babie, ale qrwa typowy normalny betonowy łeb po tym jak mu baba przypomni o sobie, bierze się i reflektuje. Jakby mi facet powiedział, że on nie ma siły na moje przyjemności, to bym mu poleciła żeby stasował się w kiblu zamiast seksu ze mną. Nie ma uja we wsi. 

dokładnie; i jeszcze do tego ich stała śpiewka "za mocno mnie podniecasz". a prawda jest taka, że po prostu strzelają po chwili niezależnie od atrakcyjności partnerki.

Z przypadłością tą można skutecznie walczyć, ale trzeba do tego empatii i skupienia się na drugiej osobie a nie tylko na sobie. No i wytrwałości i siły woli. A więc cech ktore powinien mieć prawdziwy mężczyzna. Ty masz niestety egoistycznego chłopca skupionego na sobie. Możesz sobie powtarzać, że seks nie jest najważniejsze, ale z kimś takim będziesz zawsze niezadowolona i sfrustrowana

21 minut temu, Gość gość napisał:

To się nazywa przedwczesny wytrysk , pobędziesz z nim trochę dłużej to się przekonasz do tego leń myślący tylko o sobie. Koszmar z takim facetem ,wiecznie nie zaspokojona będziesz.

seksualni teoretycy co cipy nie widzieli na zywo

10 minut temu, polaczek1 napisał:

seksualni teoretycy co cipy nie widzieli na zywo

Sie okaze,to ja decyduje o swoim zyciu i tym gdzie bede a nie ty.Tyle czasu wam to pisze a wy dalej nie rozumiecie.Nienawidze was smiecie.