Sondaż: Ile powinna wynosić płaca minimalna w Polsce?

Moim zdaniem jakieś 5200 złotych - czyli 1200 euro.

W przyszłym roku płaca minimalna wzrośnie "aż" o 350 złotych - do poziomu 2600 złotych.

jak twoim zdaniem 5200 to dobrze ze nie rządzisz naszym krajem

Przy tych cenach te 4000 brutto powinna wynosić minimalna, ale zwykle z takich pomysłów drwią ci którzy tyle zarabiają ale netto, polacy to wredny naród zalosnych podludzi o mentalności rosyjskiej - tam też elyta rozbija się niemieckimi samochodami a obywatele sr.ają za stodołą.

7 minut temu, Gość cOOle (at home) napisał:

Moim zdaniem jakieś 5200 złotych - czyli 1200 euro.

 

 

W przyszłym roku płaca minimalna wzrośnie "aż" o 350 złotych - do poziomu 2600 złotych.

Dla junuszobiznesów minimalna powinna wynosić 1000 brutto, więcej to za drogo i jeszcze pracownik powinien sam sobie opłacić z tego zus i składkę ubezpieczeniową

1000 euro to idealna kwota, niestety w tym gowno kraju nawet 2800 netto wywołuje kwik idio-tów i groźby szalonej inflacji

Oho widzę, ze ktoś to ojro chce wprowadzić na którym całkiem przypadkowo skorzystały tylko dwa kraje pierwszym to Niemcy, drugim to Holandia, pozostałe kraje na tej walucie straciły i to gigantyczne kwoty np takie Włochy straciły 4,3bln euro (jakby to powiedzieć na nasz język jest to 430 programów 500+) Francja 3,6bln euro, Portugalia 424mld euro, Hiszpania 224md euro, itd. co do płacy minimalnej to swoją drogą znalazłam bardzo ciekawy artykuł historyczny, gdzie od 1 stycznia 1982r płaca minimalna miała wynosić 3300zł a 12 lat później czyli w 1994r już wynosiła 2,4mln zł. Rząd podnosi płacę minimalną tylko w jednym celu i nie jest to troska o najmniej zarabiających, pracodawca i tak nie zapłaci nam więcej, niż warta jest nasza praca, ponieważ gdyby miał płacić więcej to po co mu ten interes ? Żeby dopłacać ? Bez sensu. Rząd podnosi płacę minimalną, ponieważ spodziewa się większych wpływów do budżetu, każda podwyżka o 100zł płacy minimalnej powoduje, że pracodawca płaci 130zł więcej, a pracownik dostaje z tego po opodatkowaniu 70zł i tak ma 60zł dodatkowego podatku od osoby, a wpływy teraz się przydadzą, ponieważ z czegoś trzeba zapłacić kasę na plusy, a pieniądze z OFE zostały przejedzone. Pomyślmy logicznie, gdyby podwyzka płacy minimalnej była czymś dobrym to dlaczego nie podnieść od razu do 10tys zł ? 

1 zl

48 minut temu, Gość Gosc napisał:

1000 euro to idealna kwota, niestety w tym gowno kraju nawet 2800 netto wywołuje kwik idio-tów i groźby szalonej inflacji

Inflację to my już mamy i to najwyższą od 7 lat, daje to do myślenia, a rząd dopiero się rozkręca. Coś czuję, że za 10 lat będziemy zarabiać miliony. 

Ok 2500 zł brutto. Przecież jak wzrośnie najnizsza krajowa, to i ceny produktów. Przecież w cenę każdego produktu wlicza się ten potencjał ludzki, więc logiczne, że to sie odbije na cenach i co wam z tego przyjdzie, że pozornie będziecie zarabiali więcej?

To tylko iluzja, pieniądze nie biorą się z nieba, a Polska i tak jest zadłużonym krajem, więc musi odbić się to na wyzszych cenach.

Ale PiS wie, że Polacy są naiwni, więc już tym trikiem kupili sobie poparcie i zapewne wygraną w wyborach...Choc kraj i ludzie sie od tego nie wzbogacą bo i ceny automatycznie wzrosną, ale za to ludzie będą dumni z samego faktu, że tyle zarabiają.

To tak jak za komuny, każdy był milionerem, tylko jak to się przekładało na poziom życia?

Tak naprawdę nie ma znaczenia ile zarabiacie, ale ile możecie za to kupić

Po tych podwyżkach pensji minimalnej napewno ceny pójdą w górę. A ile to się zobaczy. Nie mogą ceny jednak iść w górę bez końca. Napewno nie bedzie drożej niż na zachodzie bo ludzie wtedy będą tam robili zakupy tak jak teraz u nas Czesi i Niemcy.  Wieksza ilość pieniędzy u ludzi też nakręci gospodarkę. Chyba najwyższy czas by zacząć zrównywać pensje w Polsce z tymi na zachodzie. A jak będziemy mieli ceny takie jak w Niemczech i pensje podobne to raczej ok. 

9 minut temu, Jo-asia napisał:

 A jak będziemy mieli ceny takie jak w Niemczech i pensje podobne to raczej ok. 

Nigdy nie będzie tak jak w Niemczech bo tam choć dla Polaków drogo, nadal ceny sa stosunkowo niskie w porównaniu do ich zarobków.

Niemcy są po prostu bogatsze i podwyższenie najniższej minimalnej tego nie zmieni

Up

5 minut temu, Jo-asia napisał:

Po tych podwyżkach pensji minimalnej napewno ceny pójdą w górę. A ile to się zobaczy. Nie mogą ceny jednak iść w górę bez końca. Napewno nie bedzie drożej niż na zachodzie bo ludzie wtedy będą tam robili zakupy tak jak teraz u nas Czesi i Niemcy.  Wieksza ilość pieniędzy u ludzi też nakręci gospodarkę. Chyba najwyższy czas by zacząć zrównywać pensje w Polsce z tymi na zachodzie. A jak będziemy mieli ceny takie jak w Niemczech i pensje podobne to raczej ok. 

Przecież ceny w Niemczech są prawie takie same, po za tym jakość niemieckich produktów jest dużo lepsza np proszki do prania, płyny do płukania nie są takie same, ja sama bardzo często jeżdżę do de na zakupy, bo jakość niemieckich proszków jest dużo lepsza. Piszesz, że jeżeli ceny u nas będą wyższe, niż na zachodzie to będziemy robić zakupy na zachodzie, po czym piszesz, że Niemcy i Czesi już robią u nas zakupy, bo tam jest drożej, czyli jak widać kraje sąsiednie mogą mieć bardzo różne ceny tych samych produktów, a skoro Czesi robią już u nas zakupy to skąd wiesz, że za 3 lata my tam nie będziemy robić ? Podwójna strata, raz, że Czesi nie zrobią zakupów, a dwa to my będziemy musieli tam robić, czyli pieniądze będą z kraju wypływać. Po za tym jak np mieszkasz w Warszawie czy Gdańsku raczej nie zrobisz zakupów na zachodzie. Twierdzisz, że większa ilość pieniędzy nakręci gospodarkę, ja się po części z tym stwierdzeniem nawet zgadzam, bo wiem, że delikatna inflacja jest dobra, ale jeżeli my mówimy aż o takiej skali, gdzie pensja rośnie o 1tys zł w ciągu 3 lat to nie możemy mówić o tym, że jest to stabilne, bo jak nagle swoim pracownikom masz płacić 1tys zł więcej, to albo zwolnisz ich przez co oni pójdą na bezrobocie (zapłaci podatnik), albo tak podniesiesz ceny, żeby to jakoś zrekompensować (zapłaci konsument) czyli co nie zrobić to i tak zabulimy. Po za tym u nas zasiłki tak rosną, że jeszcze trochę i Polacy nie będą zdani na swoje własne oszczędności a na państwo, po co dobrze zarabiać-państwo da, po co się uczyć-państwo da, po co budować mieszkanie-państwo da, itd. 

2 godziny temu, Gość cOOle (at home) napisał:

Moim zdaniem jakieś 5200 złotych - czyli 1200 euro.

 

 

W przyszłym roku płaca minimalna wzrośnie "aż" o 350 złotych - do poziomu 2600 złotych.

1000 euro  to powinniśmy zarabiać zaraz po wejsciu do unii, 15 lat temu.  Tusk i jego kolesie zrobili z nas niewolników .

Problem w tym, ze jak wzrośnie wynagrodzenie minimalne, to nadal bedzie o wiele niższe niż niemieckie, za to ceny moga stać sie podobne. Już są zbyt wysokie w porównaniu do zarobków

21 minut temu, Gość gość napisał:

Problem w tym, ze jak wzrośnie wynagrodzenie minimalne, to nadal bedzie o wiele niższe niż niemieckie, za to ceny moga stać sie podobne. Już są zbyt wysokie w porównaniu do zarobków

Są wyższe, a produkty gorszej jakości

22 minuty temu, Gość gość napisał:

Problem w tym, ze jak wzrośnie wynagrodzenie minimalne, to nadal bedzie o wiele niższe niż niemieckie, za to ceny moga stać sie podobne. Już są zbyt wysokie w porównaniu do zarobków

Tak, jest to spowodowane tym, że na zachodzie jest dużo wyższa wydajność pracy, dzięki czemu za 1$ Niemiec wyprodukuje 2 razy więcej dóbr, niż wyprodukuje Polak i nie mam tu na myśli, że Niemcy pracują za pół darmo, tylko fakt, że w krajach rozwinietych nie pracują ludzkie ręce a maszyny, człowiek je tylko obsługuje, 1 maszyna zastąpi np 5 pracowników i wychodzi na to, że w Niemczech np koszty pracy z tego 1$ to np 0,1$ a w Polsce np 0,5$, Polakowi zostaje 0,5$, a Niemcowi 0,9$ dlatego oni mogą sobie pozwolić na wyższe pensje i ceny takie same, a my nie, póki nie osiągniemy takiej wydajności jest to niemożliwe. 

Nie ważne ile będzie wynosić płaca minimalna ale ile za to będę mogla kupić. Co z tego że będzie i 4000 zł płacy jak chleb będzie kosztował 20 zł bo wlasciciel piekarni bedzie musiał zarobić na wynagrodzenie pracownikow 4000 zł. Albo będą Ci do chleba dosypywac syfu żeby zmniejszyć koszty produkcji. 

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

1000 euro to idealna kwota, niestety w tym gowno kraju nawet 2800 netto wywołuje kwik idio-tów i groźby szalonej inflacji

Tyle większość jako zwykły robol w fabryce carobi

10 minut temu, Gość gosc napisał:

Tyle większość jako zwykły robol w fabryce carobi

No właśnie więc skąd strach u januszy przed taką minimalną

8000

2500 na rekę to powinno być MINIMUM. 

Proszę o wsparcie https://zrzutka.pl/przyszłość