Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia

Nie kocham partnera a ojca mojego dziecka

Polecane posty

Gość Kasia

Hej! Nie wiem od czego tu zacząć z ojcem dziecka jesteśmy ze sobą 7 lat...syn na prawie 5 lat,przez długi czas mnie oszukiwał,pisał z kobietami na boku,spotykał się z nimi.Do mnie były ciągłe pretensje o to że nie pracuje, że nie wyglądam tak jak trzeba i gdy w końcu ruszyłam się do tej pracy nie podobało się jemu gdzie i ile pracuje,wieczne wyrzuty.I gdy w styczniu tego roku poznałam kogoś zdałam sobie sprawę że go nie kocham i jestem z nim że względu na dziecko chciałam odejść.. cała rodzina gadała wy macie dziecko zostań z nim,a ja głupia ich posłuchałam i teraz cierpię podwójnie..Facet którego poznałam jak przyszło co do czego olał mnie.. i wraca sobie kiedy to on ma ochotę..i ja głupia teraz wyje po nocach bo nie wiem co mam ze sobą zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuk

eh wy baby to jednak durne jesteście, zgroza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Szukaj aż poznasz normalnego. Chociaż z bękartem łatwo nie będzie. Chyba że wyglądasz jak seksbomba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Karma wraca za zło wyrządzone. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Typ
8 godzin temu, Gość Kasia napisał:

Hej! Nie wiem od czego tu zacząć z ojcem dziecka jesteśmy ze sobą 7 lat...syn na prawie 5 lat,przez długi czas mnie oszukiwał,pisał z kobietami na boku,spotykał się z nimi.Do mnie były ciągłe pretensje o to że nie pracuje, że nie wyglądam tak jak trzeba i gdy w końcu ruszyłam się do tej pracy nie podobało się jemu gdzie i ile pracuje,wieczne wyrzuty.I gdy w styczniu tego roku poznałam kogoś zdałam sobie sprawę że go nie kocham i jestem z nim że względu na dziecko chciałam odejść.. cała rodzina gadała wy macie dziecko zostań z nim,a ja głupia ich posłuchałam i teraz cierpię podwójnie..Facet którego poznałam jak przyszło co do czego olał mnie.. i wraca sobie kiedy to on ma ochotę..i ja głupia teraz wyje po nocach bo nie wiem co mam ze sobą zrobić.

No przecież go nie kochałaś ? Tzn. ojca dziecka. To za kim płaczesz ? Bo nie jestem w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Typ
8 godzin temu, Gość Kasia napisał:

Hej! Nie wiem od czego tu zacząć z ojcem dziecka jesteśmy ze sobą 7 lat...syn na prawie 5 lat,przez długi czas mnie oszukiwał,pisał z kobietami na boku,spotykał się z nimi.Do mnie były ciągłe pretensje o to że nie pracuje, że nie wyglądam tak jak trzeba i gdy w końcu ruszyłam się do tej pracy nie podobało się jemu gdzie i ile pracuje,wieczne wyrzuty.I gdy w styczniu tego roku poznałam kogoś zdałam sobie sprawę że go nie kocham i jestem z nim że względu na dziecko chciałam odejść.. cała rodzina gadała wy macie dziecko zostań z nim,a ja głupia ich posłuchałam i teraz cierpię podwójnie..Facet którego poznałam jak przyszło co do czego olał mnie.. i wraca sobie kiedy to on ma ochotę..i ja głupia teraz wyje po nocach bo nie wiem co mam ze sobą zrobić.

Wiesz pisanie to nie jest do końca zdrada. Ty go zdradziłaś fizycznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salomon

Ten nowy też się na tobie pozna i sytuacja się powtórzy, tyle że zostaniesz z dwoma gowniakami a nie jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawarz piwa, dziewko!

naważone wino hahahahaha co za

tłuk to pisał?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ludzie co za głupoty dziewczynie wypisujecie, nie tylko wylumpione laski  mają szanse spotkać kogoś kto je pokocha- co za pustak to napisał. Życzę tej kobiecie jak najlepiej i więcej wiary w siebie bo nauczyli nas jak robić z siebie nieudacznikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×