Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krzychu 08492

Zajęta dziewczyna

Polecane posty

Gość Krzychu 08492

Witam wszystkich,

Chciałbym Wam napisać o moim problemie, a mianowicie. Mam 18 lat i jest dziewczyna (z klasy), której się podobam od ponad pół roku. Zauważyłem to, ale na początku nie chciałem wchodzić w żadne relacje, bo zwyczajnie nie podobała mi się. Jednak po czasie jak ją lepiej poznałem i się z nią świetnie dogadywałem stwierdziłem, że to jest ta jedyna.

Przez wakacje polepszalismy ze sobą kontakt. Na imprezach razem tańczyliśmy, spędzaliśmy dużo czasu i było bardzo miło. Ludzie z otoczenia widzieli, że iskrzy między nami. Pewnego dnia jak mieliśmy grupowo iść w plener napisała, że nie może bo ma "wolny dom". Napisała to ponad 5 razy i wyraźnie było widać, że o coś jej chodzi, jednak nie byłem wtedy na tyle czujny i zamiast zadziałać zapytałem kogo zabiera, na co dostałem odpowiedź: kolegę, koleżankę.

Potem nasz kontakt był przez kilka dni trochę zimny. Potem wróciło wszystko do normy, mieliśmy się razem umówić, któregoś dnia (jej propozycja) jednak nie pasowało nam w końcu. Po 2 dniach jak zapytałem o spotkanie to odmówiła mówiąc, że z kimś się spotyka i chce być fair wobec tej osoby. Jednak gdy była jeszcze jakaś osoba to była bardzo chętna na spotkanie.

Za każdym razem jak się spotykaliśmy to widać było, że nadal coś jest pomiędzy nami, podrywała mnie i ogólnie bardzo miło spędzaliśmy czas, jednak wspominała czasem o swoim chłopaku.

Później jak przyjechałem do szkoły na hulajnodze elektrycznej to dopytywała mnie o nią i czy da się jeździć w 2 osoby itd. Po szkole jeździliśmy razem przez godzinę, cały czas była do mnie przytulona.

Ostatnio jak wracaliśmy razem ze szkoły to poruszyłem temat 100 dniówki (na którą wcale nie miała iść ze swoim chłopakiem) i podpytałem ją. Powiedziała mi, że idzie z nim, ale sama zaproponowała, żebyśmy razem tańczyli, najlepiej na 1 parze. Gdy miałem się już pożegnać i pójść na swój autobus poprosiła mnie, żebym z nią poczekał. Później chciała, żebym z nią podjechał jeszcze, bo tym autobusem też jakoś dam radę wrócić, a mam jeszcze dużo czasu do kolejnych zajęć. Gdy dojechaliśmy powiedziała, że mam dużo czasu do lekcji, więc zachęciła, żebym się z nią przeszedł po galerii i potowarzyszył jej.

Problem jest taki, że się w niej zakochałem i cały czas o niej myślę. I teraz moje pytanie: co mam zrobić w takiej sytuacji? Mam mimo wszystko do niej startować? Z chłopakiem jest około miesiąca, a znają się krócej niż 3 (poznany na imprezie).  Z góry dziękuję za odpowiedzi, pomoc i rady 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarix26274839

Bump

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzychu 08492

Ktoś pomoże? :classic_sad:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love

Odsuń się od niej na pewien czas, ochłoń i skup się na nauce. Z opisu wydarzeń odnoszę wrażenie, że ona bawi się tobą. Musisz być bardziej stanowczy, tak żeby jej zaczęło zależeć na tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przecież dziewczynie zależało na nim na początku. Teraz ma innego i na nim się skupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzychu 08492
1 godzinę temu, Gość love napisał:

Odsuń się od niej na pewien czas, ochłoń i skup się na nauce. Z opisu wydarzeń odnoszę wrażenie, że ona bawi się tobą. Musisz być bardziej stanowczy, tak żeby jej zaczęło zależeć na tobie.

Jest to bardzo nieśmiała osoba i sama (szczególnie w tej sytuacji) nie będzie inicjować kontaktu. Może postaram się w niej wzbudzić zazdrość poprzez kontakty z innymi dziewczynami? Na razie mam zamiar się do niej zbliżyć i może czegoś się dowiem, ale jeśli nie będzie chciała to wtedy zerwę kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×