Ludzie ktorzy sie nigdy nie usmiechaja

17 minut temu, Gość Gosc napisał:

Miałam taka w pracy i cale szczescie szczęście zwolniła się po 5 miesiacach.  Każdy dosłownie każdy miał dosyć jest wiecznie wykrzywionego ryja. Nic jej nie pasowalo. Najlepsze jak kiedyś powiedziała,  ze nie ma koleżanek bo kobiety jej nie trawia  hehe. Facet który siedzial z  nią w pokoju odliczal dni  kiedy sobie pójdzie  w długa.  

O, to wszyscy byliście siebie warci.

Zdarzyło mi się wielokrotnie uśmiechnąć szczerze i życzliwie np do kasjerki w sklepie, podczas gdy ta patrząc mi prosto oczy nie drgnęła nawet kącikiem ust - KOSZMARNE UCZUCIE! 

11 minut temu, Gość Hanan napisał:

Zdarzyło mi się wielokrotnie uśmiechnąć szczerze i życzliwie np do kasjerki w sklepie, podczas gdy ta patrząc mi prosto oczy nie drgnęła nawet kącikiem ust - KOSZMARNE UCZUCIE! 

No widzisz, a ja nie przeżywam ani cudzego uśmiechu, ani jego braku

Większość ludzi, których spotykam ma takie "zmarchy smutnej twarzy" tj takie usta w podkowe 24/7

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Miałam taka w pracy i cale szczescie szczęście zwolniła się po 5 miesiacach.  Każdy dosłownie każdy miał dosyć jest wiecznie wykrzywionego ryja. Nic jej nie pasowalo. Najlepsze jak kiedyś powiedziała,  ze nie ma koleżanek bo kobiety jej nie trawia  hehe. Facet który siedzial z  nią w pokoju odliczal dni  kiedy sobie pójdzie  w długa.  

Ja chyba mam podobnie, tzn mam takie rysy twarzy, ze pod ustami mam takie dziwne miesnie, które mi sie układaja w podkówke, i zawsze wyglądam na neizadowolona. Chyba do 30 sie nie połapałam o co chodzi. Słyszałam jakies 300 razy ze mam depresje, ale najczęsciej były teksty "co tak malo usmiechu", które były bez sensu, bo czasem je rzucali nawet ludzie przechodzacy na ulicy którzy mnie widzieli 5 sekund. Czyli nie chodziło im o to, ze mam mało usmiechu, tylko ze jestem skrzywiona. Ja juz w sumie zaczynałam wierzyc, ze mam depresje, tak mi to ludzie wmawiali. A ja przeciez zawsze czułam sie dobrze jesli chodzi o nastrój. jak rzucali te teksty, to zaczynało  mi sie na serio chciec płakac. miałam moze ze dwie kolezanki w zyciu, a poza tym to wszyscy mnie odrzucali. to strasznie okrutne co piszesz, moze ci sie za karę na starosc chocby ryj wykrzywi albo dostaniesz raka, Karma wraca.

Mięśnie po ustami? Może masz bruzdy marionetki... sprawdź w necie. To można skorygować kwasem hialuronowym, parę stówek i po problemie. 

A może właśnie nie usmiechaja się,zeby nie mieć zmarszczek.