Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1234

Sąsiedzi - patologia, a Mops ma to gdzieś

Polecane posty

Gość 1234

Mieszkam w domu po mojej babci, jest to tak jakby bliźniak. Podwórka mamy na szczęście osobne. Nasza część jest odnowiona, powiększona, dobudowaliśmy też piętro. Część sąsiadów - rozpada się dach, ściany nie widziały tynku od paru dobrych lat, a na podwórku syf. No cóż. W każdym razie mieszkają tam sąsiedzi którzy mają dwójkę dzieci w wieku przedszkolnym. Całymi dniami ojciec pije, dzieci siedzą na podwórku i bawią się jednym wózkiem dla lalek cały czas i łacina podwórkowa leci, co parę dni w nocy awantura. Wzywaliśmy ze sto razy policję, zazwyczaj przyjeżdżają po paru godzinach, pogadają minutę i odjeżdżają, parę razy tylko wzięli tą łysą pałę na posterunek ale zaraz wracał. Zgłosiliśmy do mopsu dwa lata temu - nic się nie zmieniło. Tylko dzieci szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zajmij się swoim nosem bo za daleko patrzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Zajmij się swoim nosem bo za daleko patrzysz

Tak ci odpowiedziała opieka społeczna? I nie zabrali im dzieci? To po co oni tam siedzą? Żeby dupska grzać i pieniądze brać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234

W mopsie powiedzieli że dziękują za zgłoszenie a jak pytaliśmy potem czy są jakieś efekty, czy była rodzina sprawdzona, to niby nie mogą nic powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×