Błyski przed oczami po wysiłku

Cześć. Wiem, że nikt nie postawi diagnozy przez internet ani mnie nie wyleczy, ale być może ktoś spotkał się z czymś podobnym. Być może ktoś jest w stanie określić czy lepiej udać się do okulisty czy neurologa.

Zaczęło się ok. 2 lata temu. Sporadycznie podczas wysiłku bądź gdy się czegoś nagle wystraszyłam pojawiała się "tęczowa kulka" całkowicie z boku. Czasem z jednej strony, czasem z obu stron. Wyglądało to jak planeta z "pierścieniem" . Czyli w środku była kulka a nazewnatrz "pierścień" czy "aureola" i ten pierścień się ruszał jakby kręcił, błyszczał. Mienilo się to w różnych kolorach, ale dominował chyba żółty. Było to niewielkie i zawsze trwało bardzo krótko. 

Kolejny objaw dołączył trochę później. Kiedy np ćwiczyłam, podnosiłam coś ciężkiego, albo nawet kichałam działo się coś dziwnego. Tak jakby rozprysnąć atrament na kartce tylko, że "atrament" był żółty. Takie żółte plamki pojawiające się na środku pola widzenia. Czasem razem z tymi kulkami o ktorych pisałam wcześniej, ale kulki zawsze były z boku na końcu pola widzenia i zawsze jedna. Z jednej strony albo z obu, a plamy zawsze na środku. I też od razu znikały. Zdarzało się to sporadycznie. Teraz zdarza się ciągle i zaczęło mnie niepokoić. Oprócz tego nie mam żadnych innych objawów. Nie przemęczam się, nie korzystam z używek (tylko alkohol sporadycznie na imprezach). Czy ktoś wie co to może być? Brzmi groźnie? Z góry dziękuję i pozdrawiam. 

Nie spotkalam sie z czyms takim jeszcze ale moze to poprostu jakies niedobory witamin czy minerałów? Moze anemia? W diagnostyce sa rozne pakiety medyczne zrob sobie taki pakiet sprawdz wszystkie poziomy i z wynikami do internisty a ten skieruje cie dalej.