Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawdziwa lili

Dlaczego tak bardzo boli ludzi to ze kobieta nie pracuje

Polecane posty

Gość Gość
Przed chwilą, Gość Lek napisał:

niby jak inaczej ułożyłaby sobie życie, skoro dwoje małych dzieci w domu przedszkole daleko i nie miała prawa jazdy?

Może najpierw zrobiłaby sobie prawo jazdy a później dzieci? Albo nie zrobiłaby sobie dzieci? Albo wyszła za innego faceta? Jest wiele możliwości. Dzieci nie znajduje się kapuście ani nie przynosi ich bocian :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim

Witam, 

Trafiłam tu przez przypadek, szukając opinii o lekarzu, na dole ekranu wyswietlił mi sie ten temat więc weszłam. I szok! jestem szczerze zdziwiona kulturą rozmowy co poniektórych Pań. Wcześniej pisałam na forum parenting i tam jest totalnie inny poziom rozmowy. Dziewczyny są dla siebie przede wszystkim oparciem. Nikt nikogo nie ocenia a już na pewno nie w taki chamski sposób. Są tam zarówno mamy pracujące jak i te które nie pracują zawodowo. Wszystkie się szanują. Naprawdę da się tak rozmawiać.A Panią która twierdzi, że rozmawia z analfabetami, wyprosiłabym z grupy. 

Sama akurat jestem z małym dzieckiem w domu. Zanim urodziłam córkę pracowałam, najpierw w Banku a później w Kancalarii prawnej. Nie zarabiałam źle ale obu tych prac szczerze nie znosiłam. Chociaż sama praca zła nie była. Najgorsi byli dla mnie Ci obrzydliwi ludzie którymi się otaczałam. Karierowicze którzy kolegę z biurka obok utopili by w łyżce wody. Prace można zmienić ale ludzie niestety wszędzie są tacy sami. 

Teraz dopiero będąc z dzieckiem w domu odżyłam. Zobaczyłam, że da się żyć bez stresu i tym życiem się cieszyć. Obecnie jestem na bezpłatnym urlopie wychowawczym. Wiem już, że do poprzedniej pracy na pewno nie wrócę. Będę szukała innej alternatywy żeby pracować. I powiem z ręką na sercu, że ja osobiście, zazdroszcze wszystkim tym dziewczynom które mają na tyle dobrą sytuację materialną, że nie muszą wracać do pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Anonim napisał:

Witam, 

Trafiłam tu przez przypadek, szukając opinii o lekarzu, na dole ekranu wyswietlił mi sie ten temat więc weszłam. I szok! jestem szczerze zdziwiona kulturą rozmowy co poniektórych Pań. Wcześniej pisałam na forum parenting i tam jest totalnie inny poziom rozmowy. Dziewczyny są dla siebie przede wszystkim oparciem. Nikt nikogo nie ocenia a już na pewno nie w taki chamski sposób. Są tam zarówno mamy pracujące jak i te które nie pracują zawodowo. Wszystkie się szanują. Naprawdę da się tak rozmawiać.A Panią która twierdzi, że rozmawia z analfabetami, wyprosiłabym z grupy. 

Sama akurat jestem z małym dzieckiem w domu. Zanim urodziłam córkę pracowałam, najpierw w Banku a później w Kancalarii prawnej. Nie zarabiałam źle ale obu tych prac szczerze nie znosiłam. Chociaż sama praca zła nie była. Najgorsi byli dla mnie Ci obrzydliwi ludzie którymi się otaczałam. Karierowicze którzy kolegę z biurka obok utopili by w łyżce wody. Prace można zmienić ale ludzie niestety wszędzie są tacy sami. 

Teraz dopiero będąc z dzieckiem w domu odżyłam. Zobaczyłam, że da się żyć bez stresu i tym życiem się cieszyć. Obecnie jestem na bezpłatnym urlopie wychowawczym. Wiem już, że do poprzedniej pracy na pewno nie wrócę. Będę szukała innej alternatywy żeby pracować. I powiem z ręką na sercu, że ja osobiście, zazdroszcze wszystkim tym dziewczynom które mają na tyle dobrą sytuację materialną, że nie muszą wracać do pracy. 

"Nie zarabiałam źle ale obu tych prac szczerze nie znosiłam. Chociaż sama praca zła nie była. Najgorsi byli dla mnie Ci obrzydliwi ludzie którymi się otaczałam. Karierowicze którzy kolegę z biurka obok utopili by w łyżce wody. Prace można zmienić ale ludzie niestety wszędzie są tacy sami. " - a ty jedyna byłaś dobra, miła, koleżeńska i uczynna :D

A mąż musi pracować z tymi okropnymi karierowiczami różne maści, żebyś ty na spokojnie i bez stresu mogła się cieszyć życiem? Fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koranna

Nie wiem po co się przejmujesz czyjąś opinią. Żyj tak jak chcesz żyć jeśli oboje Wam to z mężem pasuje, jesteście zadowoleni, spełnieni i absolutnie nie żałujecie takiej decyzji, a w szczególności Ty to w czym problem? Każdy niech patrzy na siebie, bo niestety w Polsce ludzie uwielbiają zaglądać komuś pod kołdrę, do lodówki czy ogólnie do mieszkania i komentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim
7 minut temu, Gość Gość napisał:

"Nie zarabiałam źle ale obu tych prac szczerze nie znosiłam. Chociaż sama praca zła nie była. Najgorsi byli dla mnie Ci obrzydliwi ludzie którymi się otaczałam. Karierowicze którzy kolegę z biurka obok utopili by w łyżce wody. Prace można zmienić ale ludzie niestety wszędzie są tacy sami. " - a ty jedyna byłaś dobra, miła, koleżeńska i uczynna 😄

A mąż musi pracować z tymi okropnymi karierowiczami różne maści, żebyś ty na spokojnie i bez stresu mogła się cieszyć życiem? Fajnie.

Staram się być przede wszystkim dobrym człowiekiem, to wyniosła z domu. I owszem, jestem miła, kole żeńska i uczynna. Do tego lubiana. A Ty? 

Mąż akurat prowadzi działalność gospodarczą i ma się dobrze więc nie musisz się o niego martwić 😀A ja owszem, cieszę się życiem i byciem mamą. I nie oddam dziecka do żłobka aby czym prędzej wrócić do pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No starasz się. Ale czy ci to wychodzi? Myslisz, że inni postrzegają cię tak samo dobrze jak ty postrzegasz siebie?

Dziwne, ze mąż potrafił sobie znaleźć zajęcie, z którym jest mu dobrze, a ty nie. Masz jakiś defekt?

Nie mam defektu, skąd taki pomysł? 😀Dopiero jak zostałam mamą zrozumiałam, że nie chce takiego życia jakie miałam do tej pory. Gdybyś nieco uważniej czytała to co napisałam powyżej, to wiedziałabys, że będę szukała innej alternatywy aby zarabiać. Całkiem możliwe, że będzie to działalność😀 

A teraz może Ty napisz coś o sobie😀masz rodzine, pracujesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Gość Anonim napisał:

Witam, 

Trafiłam tu przez przypadek, szukając opinii o lekarzu, na dole ekranu wyswietlił mi sie ten temat więc weszłam. I szok! jestem szczerze zdziwiona kulturą rozmowy co poniektórych Pań. Wcześniej pisałam na forum parenting i tam jest totalnie inny poziom rozmowy. Dziewczyny są dla siebie przede wszystkim oparciem. Nikt nikogo nie ocenia a już na pewno nie w taki chamski sposób. Są tam zarówno mamy pracujące jak i te które nie pracują zawodowo. Wszystkie się szanują. Naprawdę da się tak rozmawiać.A Panią która twierdzi, że rozmawia z analfabetami, wyprosiłabym z grupy. 

Sama akurat jestem z małym dzieckiem w domu. Zanim urodziłam córkę pracowałam, najpierw w Banku a później w Kancalarii prawnej. Nie zarabiałam źle ale obu tych prac szczerze nie znosiłam. Chociaż sama praca zła nie była. Najgorsi byli dla mnie Ci obrzydliwi ludzie którymi się otaczałam. Karierowicze którzy kolegę z biurka obok utopili by w łyżce wody. Prace można zmienić ale ludzie niestety wszędzie są tacy sami. 

Teraz dopiero będąc z dzieckiem w domu odżyłam. Zobaczyłam, że da się żyć bez stresu i tym życiem się cieszyć. Obecnie jestem na bezpłatnym urlopie wychowawczym. Wiem już, że do poprzedniej pracy na pewno nie wrócę. Będę szukała innej alternatywy żeby pracować. I powiem z ręką na sercu, że ja osobiście, zazdroszcze wszystkim tym dziewczynom które mają na tyle dobrą sytuację materialną, że nie muszą wracać do pracy. 

Nieładnie tak obrabiać tyłki współpracownikom, Pani idealna. Dobrze, ze przestałaś tam pracować, na pewno jest milej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nieładnie tak obrabiać tyłki współpracownikom, Pani idealna. Dobrze, ze przestałaś tam pracować, na pewno jest milej.

Matko, ale Cię zazdrość zrzera. Bo ktoś jest miły i lubiany. A Ciebie nikt nie znosi, nie masz faceta, koleżanek ani znajomych tylko całymi dniami przesiadujesz na Kafe krytykując życie innych. Ale masz to na co zasłużyłaś. Życiowy nieudaczników. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Matko, ale Cię zazdrość zrzera. Bo ktoś jest miły i lubiany. A Ciebie nikt nie znosi, nie masz faceta, koleżanek ani znajomych tylko całymi dniami przesiadujesz na Kafe krytykując życie innych. Ale masz to na co zasłużyłaś. Życiowy nieudaczników. 

Ona jest miła i lubiana tylko w swoich oczah. Jej współpracownicy pewnie też uważali się za miłych i lubianych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Matko, ale Cię zazdrość zrzera. Bo ktoś jest miły i lubiany. A Ciebie nikt nie znosi, nie masz faceta, koleżanek ani znajomych tylko całymi dniami przesiadujesz na Kafe krytykując życie innych. Ale masz to na co zasłużyłaś. Życiowy nieudaczników. 

A całe dnie na kafe siedzisz ty, skoro nie wahasz się powiedzieć, że ktoś siedzi całe dnie na kafe i ty o tym wiesz :-D

PS. Kilka (lub kilkanaście) osób zlewa ci się w jedną. A i wróżby z fusów ci nie wychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Nieładnie tak obrabiać tyłki współpracownikom, Pani idealna. Dobrze, ze przestałaś tam pracować, na pewno jest milej.

Absolutnie nie obrabiam nikomu tyłka. Personalnie za plecami na nikogo nigdy nic nie powiedziałam. Stwierdziłam jak wygląda sytuacja. I to jest problem wielu miejsc pracy niestety. 

Czy milej beze mnie. Chyba nie. Mam kontakt z paroma osobami z poprzedniej pracy dla których atmosfera tam panująca również jest nie do zaakceptowania. 

A teraz bardzo Cię przepraszam. Muszę zniknąć bo obowiązki domowe wzywają. 

Pozdrawiam wszystkie mamy siedzące w domu a tym pracującym życzę dużo siły 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

A całe dnie na kafe siedzisz ty, skoro nie wahasz się powiedzieć, że ktoś siedzi całe dnie na kafe i ty o tym wiesz 😄

PS. Kilka (lub kilkanaście) osób zlewa ci się w jedną. A i wróżby z fusów ci nie wychodzą.

Jasne, idź się leczyć socjopatko. Jesteś chora z tej nienawiści do innych. Dziewczyna napisała miły, budujący post a ciebie aż żółć zalewa od środka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Anonim napisał:

Absolutnie nie obrabiam nikomu tyłka. Personalnie za plecami na nikogo nigdy nic nie powiedziałam. Stwierdziłam jak wygląda sytuacja. I to jest problem wielu miejsc pracy niestety. 

Czy milej beze mnie. Chyba nie. Mam kontakt z paroma osobami z poprzedniej pracy dla których atmosfera tam panująca również jest nie do zaakceptowania. 

A teraz bardzo Cię przepraszam. Muszę zniknąć bo obowiązki domowe wzywają. 

Pozdrawiam wszystkie mamy siedzące w domu a tym pracującym życzę dużo siły 😘

Piszesz o "obrzydliwych" ludziach. Sporo w tobie pogardy dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Jasne, idź się leczyć socjopatko. Jesteś chora z tej nienawiści do innych. Dziewczyna napisała miły, budujący post a ciebie aż żółć zalewa od środka. 

"Sama akurat jestem z małym dzieckiem w domu. Zanim urodziłam córkę pracowałam, najpierw w Banku a później w Kancalarii prawnej. Nie zarabiałam źle ale obu tych prac szczerze nie znosiłam. Chociaż sama praca zła nie była. Najgorsi byli dla mnie Ci obrzydliwi ludzie którymi się otaczałam. Karierowicze którzy kolegę z biurka obok utopili by w łyżce wody. Prace można zmienić ale ludzie niestety wszędzie są tacy sami. "

Rzeczywiście to bardzo miłe i budujące. Dla takich socjopatek jak ty, pewnie tak... Bardzo miło dziewczyna nawyzywała byłych wpsółpracowników. Serio tak ci się to podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Piszesz o "obrzydliwych" ludziach. Sporo w tobie pogardy dla innych.

Mylisz się, ale nie mam czasu ani chyba też nie ma sensu żeby Cię przekonywać. Widzę że już wiesz jakim ja jestem człowiekiem i jacy byli moi współpracownicy. 

Jeżeli w jakiś sposób poprawi Ci to samopoczucie, to uznajmy, że masz rację. A teraz naprawdę muszę znikać. Pozdrawiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Tam kłamią. I na pewno pisze tam ta sama osoba co tu, żeby za wszelką cenę udowodnić swoją rację.

Też tak pomyślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

"Sama akurat jestem z małym dzieckiem w domu. Zanim urodziłam córkę pracowałam, najpierw w Banku a później w Kancalarii prawnej. Nie zarabiałam źle ale obu tych prac szczerze nie znosiłam. Chociaż sama praca zła nie była. Najgorsi byli dla mnie Ci obrzydliwi ludzie którymi się otaczałam. Karierowicze którzy kolegę z biurka obok utopili by w łyżce wody. Prace można zmienić ale ludzie niestety wszędzie są tacy sami. "

Rzeczywiście to bardzo miłe i budujące. Dla takich socjopatek jak ty, pewnie tak... Bardzo miło dziewczyna nawyzywała byłych wpsółpracowników. Serio tak ci się to podoba?

Ty serio masz coś z głową. Pani od 6300 buhaha

Weź dziewczyno zrób coś dobrego dla innych, nie wiem idź do schroniska, pomóż potrzebującym, cokolwiek żebyś przestałała być taką toksyczną osobą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
48 minut temu, Gość Gość napisał:

Nieładnie tak obrabiać tyłki współpracownikom, Pani idealna. Dobrze, ze przestałaś tam pracować, na pewno jest milej.

A na Kafe by było miłej jak ty byś przestała" tu pracować" i wypisywać złośliwe brednie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A na Kafe by było miłej jak ty byś przestała" tu pracować" i wypisywać złośliwe brednie!

Lepiej pisać o "obrzydliwych ludziach". To takie miłe i budujące :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Lepiej pisać o "obrzydliwych ludziach". To takie miłe i budujące 😄

Nie, lepiej pisać, że tu same analfabetki są, prawda? 

W sumie to dziewczuna ma rację. Czytając to co piszesz, to jedno co mi przychodzi do głowy, to że właśnie jesteś takim jednym z tych obrzydliwych ludzi. 

Oby Cię życie kiedyś wyprostowało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie, lepiej pisać, że tu same analfabetki są, prawda? 

W sumie to dziewczuna ma rację. Czytając to co piszesz, to jedno co mi przychodzi do głowy, to że właśnie jesteś takim jednym z tych obrzydliwych ludzi. 

Oby Cię życie kiedyś wyprostowało. 

A gdzie ja napisłam, że "same" analfabetki? Pisałam to o osbie, która twierdzi z całym przekonaniem, że podatki to tylko kropla w morzu jeśli chodzi o budżet państwa.To nie tylko analfabetyzm ale i totalny brak wyobraźni.

PS. I nie jestem e-wii do cholery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
17 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak dla mnie bezrobocie było straszne i nie wyobrażam sobie tego kiedykolwiek powtarzać. Chciałam sobie kupić nowe ciuchy czy nową torebkę ale po co, do spożywczaka, na spacery czy na kawe do koleżanki po co się stroić. Człowiek na bezrobociu się zapuszcza bo gdzie się malować i stroić no ludzie. Masakra, że kobiety dobrowolnie się na to godzą. 

Kazdy ma inne piorytety 🙂

Ja nawet do pracy sie nie stroje 😛 Butow moj syn ma wiecej niz ja , a torebek mam raptem 2  😉 

Gorsze jest zapuszczenie umyslowe,ktore nie ma nic wspolnego z praca czy jej brakiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 25.09.2019 o 12:59, Gość Gość napisał:

I jeszcze jedno ćwiczenie umysłowe dla niekumatych.

Moja praca zawodowa generuje 4500 zł miesięcznie wpływów do budżetu w postaci podatków od pracy. Na rękę dostaje 6337 zł. Załóżmy, że całe pieniądze wydam na dobra po średnim opodatkowaniu 15%. Wobec tego z mojej konsumpcji do budżetu wpływa 950 zł.

Więc już tak się nie rzucajcie, że niepracująca matka daje jakiś iesamowity wkład w gospodarkę bo wydaje zarobione przez męża pieniądze, bo to jest po prostu śmieszne.

Nauczyciele, lekarze, pracownicy budzetowki, też de facto nie generują ani wpływów do budżetu (ich pensje idą przecież w całości z budżetu), niczego nie produkują, nie przyczyniają się bezpośrednio do wzrostu gospodarczego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hraaaa
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

No nie wiem czy bycie służącą swojego męża i dzieci (bo do tego sprowadza się codzienne życie kury domowej) to jest powód do zazdrości. Chyba raczej do popatrzenia z politowaniem, że dorosła kobieta robi z siebie robota do obsługi swojego pana.

A taka co pracuje nie obsługuje?? Dzieci i męża.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

"Nie zarabiałam źle ale obu tych prac szczerze nie znosiłam. Chociaż sama praca zła nie była. Najgorsi byli dla mnie Ci obrzydliwi ludzie którymi się otaczałam. Karierowicze którzy kolegę z biurka obok utopili by w łyżce wody. Prace można zmienić ale ludzie niestety wszędzie są tacy sami. " - a ty jedyna byłaś dobra, miła, koleżeńska i uczynna 😄

A mąż musi pracować z tymi okropnymi karierowiczami różne maści, żebyś ty na spokojnie i bez stresu mogła się cieszyć życiem? Fajnie.

Faceta kobiety i mężczyźni traktują lepiej niż kobietę.Nie tylko w pracy ale w sklepie,na zebraniu w szkole....po prostu wszędzie.Nawet na SOR ze w szpitalu lekarz kobiety opieprzal,a facetowi trochę przygadał ale zrobił co miał zrobić.Dlatego gdzieś gdzie są bardziej podli ludzie i sprawa trudniejsza,wysyłam męża 😞 niestety taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

No nie wiem czy bycie służącą swojego męża i dzieci (bo do tego sprowadza się codzienne życie kury domowej) to jest powód do zazdrości. Chyba raczej do popatrzenia z politowaniem, że dorosła kobieta robi z siebie robota do obsługi swojego pana.

A nie patrzysz z politowaniem na faceta,ktorego rola sprowadza sie do wola roboczego i bankomatu ?

 

Ja patrze z politowaniem na kobiety, ktore zapierdzielaja na 2 etatach ,bo  "musza sie rozwijac i byc niezalezne" 😉 

No wlasnie,one musza , a nie chca..

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Kazdy ma inne piorytety 🙂

Ja nawet do pracy sie nie stroje 😛 Butow moj syn ma wiecej niz ja , a torebek mam raptem 2  😉 

Gorsze jest zapuszczenie umyslowe,ktore nie ma nic wspolnego z praca czy jej brakiem..

Ja ubieram się w domu tak jak do pracy czy sklepu.Nie rozumiem oco kaman.Maluję się,dbam o siebie i nie ważne czy pracuję akurat czy nie.Dbam o figurę i lepiej mi idzie gdy siedzę w domu,bo mam czas na wszystko.

Żyję tak żeby mnie było dobrze,a nie ,że"Co ludzie powiedzą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

"Nie zarabiałam źle ale obu tych prac szczerze nie znosiłam. Chociaż sama praca zła nie była. Najgorsi byli dla mnie Ci obrzydliwi ludzie którymi się otaczałam. Karierowicze którzy kolegę z biurka obok utopili by w łyżce wody. Prace można zmienić ale ludzie niestety wszędzie są tacy sami. " - a ty jedyna byłaś dobra, miła, koleżeńska i uczynna 😄

A mąż musi pracować z tymi okropnymi karierowiczami różne maści, żebyś ty na spokojnie i bez stresu mogła się cieszyć życiem? Fajnie.

Pewnie, ze fajnie 🙂

Skoro jej mezowi to pasuje,to czemu cie to boli ?

Taka troska o nieznanego meza 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

 

Dziwne, ze mąż potrafił sobie znaleźć zajęcie, z którym jest mu dobrze, a ty nie. Masz jakiś defekt?

Przeciez znalazla, nie umiesz czytac ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość Hraaaa napisał:

A taka co pracuje nie obsługuje?? Dzieci i męża.... 

Jak jest głupia to obsługuje. Ale kura domowa obsługuje ich z definicji. w końcu po to jest podział obowiązków. Pan do pracy a pani do mopa i garów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×