Dlaczego tak bardzo boli ludzi to ze kobieta nie pracuje

20 minut temu, Gość Gość napisał:

Faceta kobiety i mężczyźni traktują lepiej niż kobietę.Nie tylko w pracy ale w sklepie,na zebraniu w szkole....po prostu wszędzie.Nawet na SOR ze w szpitalu lekarz kobiety opieprzal,a facetowi trochę przygadał ale zrobił co miał zrobić.Dlatego gdzieś gdzie są bardziej podli ludzie i sprawa trudniejsza,wysyłam męża niestety taka prawda.

Mnie nikt źle nie traktuje. Nie zauważyłam abym była traktowana gorzej niż mężczyźni. W niektorych aspektach jestem traktowana lepiej. Jestem przepuszczana w drzwiach, faceci pomagają z walizkami itd.

28 minut temu, Gość gosc napisał:

A nie patrzysz z politowaniem na faceta,ktorego rola sprowadza sie do wola roboczego i bankomatu ?

 

Ja patrze z politowaniem na kobiety, ktore zapierdzielaja na 2 etatach ,bo  "musza sie rozwijac i byc niezalezne"  

No wlasnie,one musza , a nie chca..

 

Patrzysz z politowaniem na ludzi pracujących? Ile znasz kobiet pracujących na dwóch etatach?

A nie patrzysz z politowaniem na facetów pracujących na dwóch etatach, gdyż ich żona woli poświęcić się gotowaniu i chodzeniu ze szkolnym dzeckiem na plac zabaw?

27 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja ubieram się w domu tak jak do pracy czy sklepu.Nie rozumiem oco kaman.Maluję się,dbam o siebie i nie ważne czy pracuję akurat czy nie.Dbam o figurę i lepiej mi idzie gdy siedzę w domu,bo mam czas na wszystko.

Żyję tak żeby mnie było dobrze,a nie ,że"Co ludzie powiedzą".

Ja tam chodzę po domu w dresie i bez makijażu, w miękkich skarpetkach. A do pracy wkładam jeansy, jakąś lepszą bluzkę i tenisówki. Robię też lekki makijaż.

29 minut temu, Gość gosc napisał:

Pewnie, ze fajnie

Skoro jej mezowi to pasuje,to czemu cie to boli ?

Taka troska o nieznanego meza

No przecież piszę, że fajnie. To dlaczego uważasz, że to mnie boli?

34 minuty temu, Gość Gość napisał:

No przecież piszę, że fajnie. To dlaczego uważasz, że to mnie boli?

Spoko, już Cię zgłosiłam. Mam nadzieje, że Cię zablokują i zapanuje tu miła atmosfera. 

Co z Ciebie za człowiek, brak słów... 

16 minut temu, Gość Gosc napisał:

Spoko, już Cię zgłosiłam. Mam nadzieje, że Cię zablokują i zapanuje tu miła atmosfera. 

Co z Ciebie za człowiek, brak słów... 

Nie masz podstaw do zgłoszenia. Nie łamię zadnych regulaminow :-*

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie masz podstaw do zgłoszenia. Nie łamię zadnych regulaminow

Zostałaś zgloszona za naruszenie zasad współżycia społecznego oraz powszechnie uznanych norm społecznych i obyczajowych.

16 minut temu, Gość Gosc napisał:

Spoko, już Cię zgłosiłam. Mam nadzieje, że Cię zablokują i zapanuje tu miła atmosfera. 

Co z Ciebie za człowiek, brak słów... 

Nie masz podstaw do zgłoszenia. Nie łamię zadnych regulaminow :-*

25 minut temu, Gość Gosc napisał:

Spoko, już Cię zgłosiłam. Mam nadzieje, że Cię zablokują i zapanuje tu miła atmosfera. 

Co z Ciebie za człowiek, brak słów... 

Jeśli już to skasują temat. Który sama ciągle nakręcasz.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Zostałaś zgloszona za naruszenie zasad współżycia społecznego oraz powszechnie uznanych norm społecznych i obyczajowych.

Hahahahah, ciekawe w ktorym miejscu naruszam te normy?

Za to pani pisząca o obrzydliwych ludziach, żadnych norm nie narusza. Dla ciebie to normalne że tak się o ludziach mówi.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jeśli już to skasują temat. Który sama ciągle nakręcasz.

To mój 3 post w tym wątku. 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To mój 3 post w tym wątku. 

I co? Zgłosiłaś mnie za "No przecież piszę, że fajnie. To dlaczego uważasz, że to mnie boli?"???

A moze za "Mnie nikt źle nie traktuje. Nie zauważyłam abym była traktowana gorzej niż mężczyźni. W niektorych aspektach jestem traktowana lepiej. Jestem przepuszczana w drzwiach, faceci pomagają z walizkami itd."?

No to się admini trochę zdziwią :-D

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

I co? Zgłosiłaś mnie za "No przecież piszę, że fajnie. To dlaczego uważasz, że to mnie boli?"???

A moze za "Mnie nikt źle nie traktuje. Nie zauważyłam abym była traktowana gorzej niż mężczyźni. W niektorych aspektach jestem traktowana lepiej. Jestem przepuszczana w drzwiach, faceci pomagają z walizkami itd."?

No to się admini trochę zdziwią

Opisałam Twoje ogólne zachowanie w różnych wątkach w których się udzielasz. Nie zgłosiłam akurat tego konkretnego postu który wskazałaś. 

W sposób pogardliwy wyrazasz się o kobietach które nie pracują i które zajmują się domem. Już wystarczy tego. 

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Opisałam Twoje ogólne zachowanie w różnych wątkach w których się udzielasz. Nie zgłosiłam akurat tego konkretnego postu który wskazałaś. 

W sposób pogardliwy wyrazasz się o kobietach które nie pracują i które zajmują się domem. Już wystarczy tego. 

To jest w sumie nawt śmieszne bo nie masz pojecia, które posty są moje, a które innych osób.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To jest w sumie nawt śmieszne bo nie masz pojecia, które posty są moje, a które innych osób.

Tak się tylko wydaje. 

Poza tym nie martw się, admin sobie ustali które są Twoje a które nie. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Tak się tylko wydaje. 

Poza tym nie martw się, admin sobie ustali które są Twoje a które nie. 

 

Nie wydaje mi się. Nie wiesz :-D Przecież widzę, że strzelasz zupełnie na oślep :-D

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Nie wydaje mi się. Nie wiesz Przecież widzę, że strzelasz zupełnie na oślep

Myślisz, że jesteś taka mądra i sprytna?:) a ta naprawdę tylko Ty tu piszesz w sposób prześmiewczy i pogardliwy w stosunku do innych forumowiczek.

Sorry, ale nie mam czasu ciągnąć tej bezsensownj dyskusji. 

Bez odbioru. 

16 minut temu, Gość Gosc napisał:

Myślisz, że jesteś taka mądra i sprytna?:) a ta naprawdę tylko Ty tu piszesz w sposób prześmiewczy i pogardliwy w stosunku do innych forumowiczek.

Sorry, ale nie mam czasu ciągnąć tej bezsensownj dyskusji. 

Bez odbioru. 

"Bez odbioru."??? No nie rozśmieszaj mnie.

To tobie wydaje się, że jesteś taka mądra i sprytna a tak naprawdę strzelasz na oślep.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Opisałam Twoje ogólne zachowanie w różnych wątkach w których się udzielasz. Nie zgłosiłam akurat tego konkretnego postu który wskazałaś. 

W sposób pogardliwy wyrazasz się o kobietach które nie pracują i które zajmują się domem. Już wystarczy tego. 

Brawo. 

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Patrzysz z politowaniem na ludzi pracujących? Ile znasz kobiet pracujących na dwóch etatach?

A nie patrzysz z politowaniem na facetów pracujących na dwóch etatach, gdyż ich żona woli poświęcić się gotowaniu i chodzeniu ze szkolnym dzeckiem na plac zabaw?

Nie, nie patrze z politowaniem na ludzi pracujacych.

Patrze z politowaniem na posty na kafe niektorych pan pracujacych 

Dla mnie wszystkie kobiety pracujace pracuja na 2 etatach  Zawodowym i domowy . I nie pisz mi tu o partnerstwie , dzieleniu obowiazkow itp. bo to w wiekszosci frazesy, a kobiety i tak odwalaja wiekszosc domowych prac + dzieci.

I tak, znam kobiety pracujace na 2 etatach zawodowych: normalnie w tygodniu,a w weekendy jeszcze w restauracjach jako kelnerki.

Nie, nie patrze na takich facetow z politowaniem, raczej z uznaniem : oni znaja zasady i realizuja swoja czesc obowiazkow, jakie uzgodnili z zona.,by zylo im sie tak jak  im  najbardziej pasuje

8 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie, nie patrze z politowaniem na ludzi pracujacych.

Patrze z politowaniem na posty na kafe niektorych pan pracujacych 

Dla mnie wszystkie kobiety pracujace pracuja na 2 etatach  Zawodowym i domowy . I nie pisz mi tu o partnerstwie , dzieleniu obowiazkow itp. bo to w wiekszosci frazesy, a kobiety i tak odwalaja wiekszosc domowych prac + dzieci.

I tak, znam kobiety pracujace na 2 etatach zawodowych: normalnie w tygodniu,a w weekendy jeszcze w restauracjach jako kelnerki.

Nie, nie patrze na takich facetow z politowaniem, raczej z uznaniem : oni znaja zasady i realizuja swoja czesc obowiazkow, jakie uzgodnili z zona.,by zylo im sie tak jak  im  najbardziej pasuje

 

 

"Ja patrze z politowaniem na kobiety, ktore zapierdzielaja na 2 etatach ,bo  "musza sie rozwijac i byc niezalezne""

9 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie, nie patrze z politowaniem na ludzi pracujacych.

Patrze z politowaniem na posty na kafe niektorych pan pracujacych 

Dla mnie wszystkie kobiety pracujace pracuja na 2 etatach  Zawodowym i domowy . I nie pisz mi tu o partnerstwie , dzieleniu obowiazkow itp. bo to w wiekszosci frazesy, a kobiety i tak odwalaja wiekszosc domowych prac + dzieci.

I tak, znam kobiety pracujace na 2 etatach zawodowych: normalnie w tygodniu,a w weekendy jeszcze w restauracjach jako kelnerki.

Nie, nie patrze na takich facetow z politowaniem, raczej z uznaniem : oni znaja zasady i realizuja swoja czesc obowiazkow, jakie uzgodnili z zona.,by zylo im sie tak jak  im  najbardziej pasuje

 

 

"Ja patrze z politowaniem na kobiety, ktore zapierdzielaja na 2 etatach ,bo  "musza sie rozwijac i byc niezalezne"

Nieeeee, wcale nie patrzysz na nikogo z politowaniem. W ogóle. Tylko na posty na kafe niektorych pan pracujacych.

9 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie, nie patrze z politowaniem na ludzi pracujacych.

Patrze z politowaniem na posty na kafe niektorych pan pracujacych 

Dla mnie wszystkie kobiety pracujace pracuja na 2 etatach  Zawodowym i domowy . I nie pisz mi tu o partnerstwie , dzieleniu obowiazkow itp. bo to w wiekszosci frazesy, a kobiety i tak odwalaja wiekszosc domowych prac + dzieci.

I tak, znam kobiety pracujace na 2 etatach zawodowych: normalnie w tygodniu,a w weekendy jeszcze w restauracjach jako kelnerki.

Nie, nie patrze na takich facetow z politowaniem, raczej z uznaniem : oni znaja zasady i realizuja swoja czesc obowiazkow, jakie uzgodnili z zona.,by zylo im sie tak jak  im  najbardziej pasuje

 

 

"Ja patrze z politowaniem na kobiety, ktore zapierdzielaja na 2 etatach ,bo  "musza sie rozwijac i byc niezalezne"

Nieeeee, wcale nie patrzysz na nikogo z politowaniem. W ogóle. Tylko na posty na kafe niektorych pan pracujacych.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Nie, nie patrze z politowaniem na ludzi pracujacych.

Patrze z politowaniem na posty na kafe niektorych pan pracujacych 

Dla mnie wszystkie kobiety pracujace pracuja na 2 etatach  Zawodowym i domowy . I nie pisz mi tu o partnerstwie , dzieleniu obowiazkow itp. bo to w wiekszosci frazesy, a kobiety i tak odwalaja wiekszosc domowych prac + dzieci.

I tak, znam kobiety pracujace na 2 etatach zawodowych: normalnie w tygodniu,a w weekendy jeszcze w restauracjach jako kelnerki.

Nie, nie patrze na takich facetow z politowaniem, raczej z uznaniem : oni znaja zasady i realizuja swoja czesc obowiazkow, jakie uzgodnili z zona.,by zylo im sie tak jak  im  najbardziej pasuje

 

 

Jeszcze nie spotkałam się z tym, żeby jakaś kobieta była zatrudniona na etat we własnym domu.

Nigdy nie nazwałabym etatem tego, że sprzatam swoje własne mieszkanie, piorę, gotuję obiad czy opiekuję sie swoimi własnymi dziećmi / psem / kotem. Dla mnie to jest część normalnego życia a nie etat. Każdy musi sprzatać, coś jeść, uprać sobie rzeczy. A jak się spłodziło dzieci to też naturalną rzeczą jest, ze trzeba się nimi zająć. Jaki więc to etat?

Ja myślę że gdzieś tam po cichu może zazdrość, a może brak zrozumienia bo nie które mamy potwornie się nudzą będąc z dziećmi w domu. Ja też jestem w domu, chętnie poszłabym do pracy ale choruje i przeważnie 2-4miesiace i kazdy mi dziękuję. Za często choruje itp.... Ale też już słyszałam podteksty  sąsiadów że jestem w domu,ale przecież nie będę się tłumaczyć dlaczego

Dnia 26.09.2019 o 22:52, Gość Gość napisał:

Jeszcze nie spotkałam się z tym, żeby jakaś kobieta była zatrudniona na etat we własnym domu.

Nigdy nie nazwałabym etatem tego, że sprzatam swoje własne mieszkanie, piorę, gotuję obiad czy opiekuję sie swoimi własnymi dziećmi / psem / kotem. Dla mnie to jest część normalnego życia a nie etat. Każdy musi sprzatać, coś jeść, uprać sobie rzeczy. A jak się spłodziło dzieci to też naturalną rzeczą jest, ze trzeba się nimi zająć. Jaki więc to etat?

A ja nie sprzątam w swoim domu, nie gotuję, nie piorę. Robię tylko to na co mam ochotę (na przykład czasem upiekę ciasto). Więc nie każdy musi sprzątać, gotować, czy uprać po sobie rzeczy. Ja płacę komuś za robienie tego, jeśli ta osoba to robi to już jest etat, prawda?

Dnia 24.09.2019 o 12:25, Gość prawdziwa lili napisał:

Moj maz dobrze zarabia i sam mi mowi, ze nie musze zarabiac. Siedze sobie w domku, gotuje , sprzatam , relaksuje sie, chodze na fitness, do kosmetyczki, zakupy itd. Dzieci od 8-12 sa w przedszkolu ( 4-latnie blizniaki) Zyje nam sie bardzo dobrze. jednak zauwazylam, ze ludzie krzywo na to patrzaa juz zwlaszcza kolezanki ktore calymi dniami sa w pracy i same mi mowily, ze jak przychodza to nie wiedza w co rece wlozyc. Ze sa bardzo zmeczone i wszystko robia na szybko. Skad w ludziach ta zwisc i zazdrosc?
P.S ja mam dochody z wynajmu mieszkania ktore odziedziczylam po babci. Mieszkamy w Wawie wiec co miesiac mi skapnie z wynajmu. 

Widocznie tamte dziewczyny padły ofiarą skrajnego feminizmu. Pewna moja kumpela nawet powiedziała, że dzisiejsze feministki bezpodstawnie uważają się za spadkobierczynie sufrażystek z XIX wieku.

Bo dorosły człowiek który nie pracuje to darmozjad, nie jesteś dzieckiem żeby Cię facet utrzymywał, gdyby facet nie pracował to by od razu polecialy hejty że nierob i się nie nadaje na męża, kobieta która nie pracuje też się nie nadaje na żonę skoro nie ma na tyle honoru żeby brać od kogoś pieniędze majac 2 zdrowe ręce 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bo dorosły człowiek który nie pracuje to darmozjad, nie jesteś dzieckiem żeby Cię facet utrzymywał, gdyby facet nie pracował to by od razu polecialy hejty że nierob i się nie nadaje na męża, kobieta która nie pracuje też się nie nadaje na żonę skoro nie ma na tyle honoru żeby brać od kogoś pieniędze majac 2 zdrowe ręce 

Oooo, zaczyna się

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo dorosły człowiek który nie pracuje to darmozjad, nie jesteś dzieckiem żeby Cię facet utrzymywał, gdyby facet nie pracował to by od razu polecialy hejty że nierob i się nie nadaje na męża, kobieta która nie pracuje też się nie nadaje na żonę skoro nie ma na tyle honoru żeby brać od kogoś pieniędze majac 2 zdrowe ręce 

Ty jakaś mało mądra jesteś.. w ogóle niektórym tutaj wydaje się ze mężowie idą do pracy harować na cały dom. Zazwyczaj ci którzy dobrze zarabiają siedzą na wysokich stołkach, podejmują decyzje , chodzą w garniturach i białych koszulach, jedzą w restauracjach i jeżdżą super samochodami a wracają do domów w pięknych ogrodach. Ich wykształcone żony nie chodzą do pracy bo nie chcą - do pracy chodzisz aby zarabiać a one pieniądze maja wiec po co? Zapewniam ciebie, ze żadna z nich się nie nudzi i nie spędzają życia w galeriach handlowych ,nie masz wyobraźni wiec wszystko sprowadzasz do poziomu jaki wg ciebie jest możliwy. Facet tez może nie pracować jeżeli ma z czego odcinać kupony; człowiek pracuje aby żyć a nie żyje aby pracować. Małżeństwo to nie znajomi tylko rodzina wiec nikt nikomu nic nie bierze, zdrowe ręce nie musza np.układać pudełek na taśmie  od 6:00 rano lub robić cokolwiek związanego z praca. Wiem, nie ogarniasz bo żyjesz na swoim poziomie i jesteś zadowolona i ok.Ale wiesz...honor ma zupełnie inne znaczenie niż ty używasz i nie ma nic wspólnego z nie chodzeniem do pracy bo wg każdy powinien. Jak lubisz to sobie pracuj a jak nie lubisz i stać ciebie to żyj jak lubisz i nie pluj jadem na kobiety które miały więcej szczęścia ...ekonomicznego