Jak wpisuje w google pytanie „dlaczego ludzie chcą mieć dzieci?” to wyskakują tylko odpowiedzi na pytanie, dlaczego niektorzy ludzie nie chcą miec dzieci

Ale nigdzie nie moge znalezc odpowiedzi na pytanie, dlaczego ludzie chą miec dzieci.

Moze wy mi powiecie?

Up

Up

Płodzenie dzieci jest egoizmem i okrucieństwem, gdyż wyrywa się istotę z nicości i sprowadza na nią problemy w postaci trudów życia, cierpienia i w końcu śmierci.  Ludzie chcą mieć dzieci, bo idą za prymitywnym instynktem,  oczywiście ślepym.

2 minuty temu, Gość Esss5 napisał:

Płodzenie dzieci jest egoizmem i okrucieństwem, gdyż wyrywa się istotę z nicości i sprowadza na nią problemy w postaci trudów życia, cierpienia i w końcu śmierci.  Ludzie chcą mieć dzieci, bo idą za prymitywnym instynktem,  oczywiście ślepym.

Ale chwila chwila! Instynkt do seksu to ja rozumiem, ale jest przeciez antykoncepcja

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ale chwila chwila! Instynkt do seksu to ja rozumiem, ale jest przeciez antykoncepcja

Chodzi mi o instynkt posiadania dziecka, a nie o seks. 

6 minut temu, Gość Esss5 napisał:

Płodzenie dzieci jest egoizmem i okrucieństwem, gdyż wyrywa się istotę z nicości i sprowadza na nią problemy w postaci trudów życia, cierpienia i w końcu śmierci.  Ludzie chcą mieć dzieci, bo idą za prymitywnym instynktem,  oczywiście ślepym.

A Twoje życie to cierpienie i oczekiwanie na śmierć??

Ja nie chce, nie czuje takiej potrzeby . Lubię dzieci i nawet mnie rozczulają ale nie na tyle by przeorganozować swoje życie 

Jestem kobieta

1 minutę temu, Gość Śmieszka napisał:

A Twoje życie to cierpienie i oczekiwanie na śmierć??

A co ma do mojej odpowiedzi moje własne życie ? Życie samo w sobie jest cierpieniem, no może  jest trochę radości, a większość z tego życia to praca,  monotonia, prymitywne pobudki, walka o przetrwanie która i tak zakończy się śmiercią wcześniej czy później. 

8 minut temu, Gość Esss5 napisał:

A co ma do mojej odpowiedzi moje własne życie ? Życie samo w sobie jest cierpieniem, no może  jest trochę radości, a większość z tego życia to praca,  monotonia, prymitywne pobudki, walka o przetrwanie która i tak zakończy się śmiercią wcześniej czy później. 

Bo wiem, że ja np nie chcę mieć dzieci, bo nie chciałabym, aby doznawały takiego cierpienia, jak ja

Przed chwilą, Gość Esss5 napisał:

Chodzi mi o instynkt posiadania dziecka, a nie o seks. 

Aaaa... Ciekawe dlaczego niektore osoby, np ja, zupelnie nie odczuwaja takiego instynktu Ja moge rozwazac tylko intelektualnie argumenty za i przeciwko posiadaniu dzieci, w rodzaju: szklanka wody na starosc ale jednak postrzegam, ze dzieci to przede wszystkim jakby obowiązek-zarowno opieka nad nimi jak i sama decyzja o ich posiadaniu

18 minut temu, Gość Malinowy krem napisał:

Ja nie chce, nie czuje takiej potrzeby . Lubię dzieci i nawet mnie rozczulają ale nie na tyle by przeorganozować swoje życie 

Jestem kobieta

A ja za nimi nie przepadam, mają ciagle lepkie ręce i nie mozna z nimi porozmawiac. A juz o rozczulaniu w ogole nie ma mowy. Natomiast np slowo bobas mnie wręcz drażni

3 minuty temu, Gość Smieszka napisał:

Bo wiem, że ja np nie chcę mieć dzieci, bo nie chciałabym, aby doznawały takiego cierpienia, jak ja

To, że ktoś np ma dobre życie, to nie oznacza , że dziecko też będzie miało i będzie szczęśliwe. Trzeba patrzeć obiektywnie, ogólnie a nie tylko przez pryzmat własnych doświadczeń. Chodzi w ogóle o ślepe mechanizmy, i bezsens ogólnej egzystencji ludzi. 

To się nazywa instynkt rodzicielski. To jest coś takiego, że czujesz wewnętrzną potrzebę założenia rodziny. Tak jak masz potrzebę iść na hamburgera do maka, tak większość ludzi odczuwa potrzebę założenia rodziny - daje im to po prostu szczęście i poczucie celu w życiu.

Ja jestem kawalerem przed 30stką i nie mam instynktu rodzicielskiego, ale też nie mam poczucia celu w życiu, sensu...wskutek czego tkwię w swoistym impasie.

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Aaaa... Ciekawe dlaczego niektore osoby, np ja, zupelnie nie odczuwaja takiego instynktu Ja moge rozwazac tylko intelektualnie argumenty za i przeciwko posiadaniu dzieci, w rodzaju: szklanka wody na starosc ale jednak postrzegam, ze dzieci to przede wszystkim jakby obowiązek-zarowno opieka nad nimi jak i sama decyzja o ich posiadaniu

Są osoby, które nie odczuwają tak instynktu, ale większość niestety go odczuwa i wcześniej czy później chcą mieć dzidzie.

1 godzinę temu, Gość Malinowy krem napisał:

Ja nie chce, nie czuje takiej potrzeby . Lubię dzieci i nawet mnie rozczulają ale nie na tyle by przeorganozować swoje życie 

Jestem kobieta

Do kobiety to ci daleko.

2 godziny temu, Gość Esss5 napisał:

Są osoby, które nie odczuwają tak instynktu, ale większość niestety go odczuwa i wcześniej czy później chcą mieć dzidzie.

Ooo wlasnie, slowo dzidzia tez mnie drazni

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Do kobiety to ci daleko.

A co to, ty decydujesz kto jest kobieta lub mezczyzna?