Narzucająca sie kobieta.

Drugi raz mnie to w życiu spotyka. Znam pewną kobiete która strasznie się narzuca. Lamie wszystkie konwenanse. Pierwsza dzwoni, zaprasza mnie, nawet wprasza się na chatę (wpadnę wieczorem z winem do Ciebie).  W...ia mnie to, jestem coraz bardziej niemiły dla niej, ale ona nie rozumie. 

Krążą mi po głowie myśli , że jak ja przelece to się odczepi. Ale nie mam na to ochoty. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Drugi raz mnie to w życiu spotyka. Znam pewną kobiete która strasznie się narzuca. Lamie wszystkie konwenanse. Pierwsza dzwoni, zaprasza mnie, nawet wprasza się na chatę (wpadnę wieczorem z winem do Ciebie).  W...ia mnie to, jestem coraz bardziej niemiły dla niej, ale ona nie rozumie. 

Krążą mi po głowie myśli , że jak ja przelece to się odczepi. Ale nie mam na to ochoty. 

Znam to, trzeba ostro pojechać ale ci zal nie? No ale jak ostro jej nie pojedziesz "trzymaj się z dała ode mnie" to nie zrozumie

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Znam to, trzeba ostro pojechać ale ci zal nie? No ale jak ostro jej nie pojedziesz "trzymaj się z dała ode mnie" to nie zrozumie

No wlasnie albo urwij kontakt, zablokuj ją. Ile ona ma lat? Pewnie atrakcyjna nie jest, stad jej desperacja...

Lubicie takie przecież haha.

Właśnie, żal mi jej więc tak na maksa chamski nie będę.  Pracuje ze mną więc nie mogę urwać kontaktu. Przerabane. 

Faceci to mają fantazję. Znałam jednego, który twierdził, że kobiety mu się narzucają, a w rzeczywistości żadna nawet nie spojrzałą, więc sam sobie dopowiadał bajki, żeby sobie podnieść samoocenę i notowania wśród bab.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Właśnie, żal mi jej więc tak na maksa chamski nie będę.  Pracuje ze mną więc nie mogę urwać kontaktu. Przerabane. 

Nie musisz urywać kontaktu, możesz się zwyczajnie zdystansować i stać się bardziej asertywny. Być znajomym z pracy i nie przenosić więcej kontaktu z nią na sferę prywatną. Przecież nie jest w stanie Cię do tego zmusić.

13 minut temu, Gość Gość napisał:

[...] Pierwsza dzwoni [...]

Nie odbierasz, z wyraźną późniejszą informacją, że miałeś swoje zajęcia.

14 minut temu, Gość Gość napisał:

[...] zaprasza mnie [...]

Nie korzystasz, wyjaśniając z jakiego powodu. I dobrze, by powód ten opierał się nie wyłącznie na Twoich sprawach, ale i - subtelnym przekazem - na negatywnych cechach tej kobiety.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

[...] nawet wprasza się na chatę (wpadnę wieczorem z winem do Ciebie) [...]

Nie ma Cię, masz inne plany.

Nie trzeba być od razu chamskim, by odtrącić natarczywą osobę, wystarczy, że Cię dla niej nie będzie. Ostatecznie danie do zrozumienia, że interesujesz się kimś innym również może być pomocne.

20 minut temu, Gość Gość napisał:

W...ia mnie to, jestem coraz bardziej niemiły dla niej, ale ona nie rozumie.

A co ty języka w gębie nie masz? Powiedz jej, że Ci się narzuca i nie masz ochoty kontynuować znajomości. Co brak jaj żeby powiedzieć wprost? Lepiej być "niemiłym" i czekać aż sama się domyśli? Ile masz lat? 5? 

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

A co ty języka w gębie nie masz? Powiedz jej, że Ci się narzuca i nie masz ochoty kontynuować znajomości. Co brak jaj żeby powiedzieć wprost? Lepiej być "niemiłym" i czekać aż sama się domyśli? Ile masz lat? 5? 

Kumata kobieta widzi że facet nie jest zainteresowany nawet jeśli wprost jej tego nie powie. Niektórzy tylko mówią że nie są a zachowują się tak jakby byli.

Ja wiem, że do niczego mnie nie zmusi ale to chooojowo dostawać kilkanaście smsów dziennie, nie móc wyjść w pracy na przerwę bo ona zawsze tam będzie. 

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

A co ty języka w gębie nie masz? Powiedz jej, że Ci się narzuca i nie masz ochoty kontynuować znajomości. Co brak jaj żeby powiedzieć wprost? Lepiej być "niemiłym" i czekać aż sama się domyśli? Ile masz lat? 5? 

Powiedziałem jej że może liczyć tylko na przyjaźń. Powiedziała że rozumie....po czym następnego dnia pisze mi " wstałeś już kotek" .  

25 minut temu, Gość Gość napisał:

Drugi raz mnie to w życiu spotyka. Znam pewną kobiete która strasznie się narzuca. Lamie wszystkie konwenanse. Pierwsza dzwoni, zaprasza mnie, nawet wprasza się na chatę (wpadnę wieczorem z winem do Ciebie).  W...ia mnie to, jestem coraz bardziej niemiły dla niej, ale ona nie rozumie. 

Krążą mi po głowie myśli , że jak ja przelece to się odczepi. Ale nie mam na to ochoty. 

w czym masz gosciu problem, jarasz sie na forum ze masz "branie" czy coo? powiedz jej wprost ze nie jestes zainteresowany i zobaczysz co sie stanie, chyba ze obawiasz sie zemsty z jej strony hehehehe

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Powiedziałem jej że może liczyć tylko na przyjaźń. Powiedziała że rozumie....po czym następnego dnia pisze mi " wstałeś już kotek" .  

hehehh to chyba robi sobie żarciki z ciebie 

Facetom to imponuje nawet gdy gardzą kobietą. Kogo wy oszukać chcecie.

albo jestes tak spragniony atencji ze sobie tą sytuacje wymysliles 

Też tak kiedyś miałem.  Łaziła za mną prawie rok i powtarzała, że ona będzie walczyć o swoje szczęście.

Pierwsze słyszę żeby facet odtrącał natarczywą kobietę, chyba musi być naprawdę bardzo brzydka, bo przeważnie wolni faceci korzystają z takich natarczywych kobiet nawet bardzo przeciętnych z wyglądu.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Facetom to imponuje nawet gdy gardzą kobietą. Kogo wy oszukać chcecie.

Ja mam prawie 40 lat i mało mi to imponuje.  

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Pierwsze słyszę żeby facet odtrącał natarczywą kobietę, chyba musi być naprawdę bardzo brzydka, bo przeważnie wolni faceci korzystają z takich natarczywych kobiet nawet bardzo przeciętnych z wyglądu.

I później mają przerabane w pracy.  Bo on mnie wykorzystał.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ja mam prawie 40 lat i mało mi to imponuje.  

To powiedz nie jestem zainteresowany i nie pisz do mnie. Co za problem? Aż tak ulomna chyba nie jest ani zdesperowana. 

37 minut temu, Gość Gość napisał:

Drugi raz mnie to w życiu spotyka. Znam pewną kobiete która strasznie się narzuca. Lamie wszystkie konwenanse. Pierwsza dzwoni, zaprasza mnie, nawet wprasza się na chatę (wpadnę wieczorem z winem do Ciebie).  W...ia mnie to, jestem coraz bardziej niemiły dla niej, ale ona nie rozumie. 

Krążą mi po głowie myśli , że jak ja przelece to się odczepi. Ale nie mam na to ochoty. 

Po prostu ignoruj albo jak masz więcej odwagi co raczej jest rzadkością powiedz wprost nie jestem zainteresowany znajomością czy tam chcesz.

Ile ma lat to dokładnie nie wiem, ale chyba 31, bo ciągle są świeże opowieści o jej 30 urodzinach. 

Z wyglądu przeciętna, może nawet ładna, ale mało kobiece stroje nosi. 

To zabrzmi śmiesznie, ale ja się jej po prostu boję. Przypominają mi się od razu słowa kolegi który zawsze twierdził, że kobiety boją się zboczencow a mężczyźni wariatek.

4 minuty temu, Gość Ania napisał:

Po prostu ignoruj albo jak masz więcej odwagi co raczej jest rzadkością powiedz wprost nie jestem zainteresowany znajomością czy tam chcesz.

Czy powiedzenie, że może liczyć z mojej strony tylko na przyjaźń to nie to samo. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czy powiedzenie, że może liczyć z mojej strony tylko na przyjaźń to nie to samo. 

to widocznie historyjka wymyslona 

Masz rację  , A chłopak uroil jakieś love  no litości 

22 minuty temu, Gość gosc napisał:

hehehh to chyba robi sobie żarciki z ciebie 

Widać że kobieta lubi żartować !

Podobasz się jej. Może pomyśl o tym, że masz szansę na normalny związek ? z kimś komu na tobie zależy i kto cię nie zostawi ? Faceci najpierw mają pretensje, że kobiet nie wychodzą z inicjatywą, a jak wychodzą, to oni się boją :

Podobasz się jej. Może pomyśl o tym, że masz szansę na normalny związek ? z kimś komu na tobie zależy i kto cię nie zostawi ? Faceci najpierw mają pretensje, że kobiet nie wychodzą z inicjatywą, a jak wychodzą, to oni się boją :

Powinienes ją docenić, że łamie schematy, że nie jest jak inne.

7 minut temu, Manazis napisał:

Nie podoba Ci się? Jaka powinna być kobieta, w co się ubierać żeby kobieco wyglądać.

Boisz się?Jej czy ogółnie kobiet.Jak należysz do tych nieśmiałych to akurat dobra by była dla Ciebie bo pierwsza inicjuje.To nie takie złe. Ułatwia Ci sprawę :)  

Chyba mnie z kimś pomyliłaś. Ja nie mam problemu z kobietami, wręcz nawet chciałbym poznać kogoś kto nadawałby się na stałe.  Nie obce mi są nawet krótkie znajomości tylko na sex.  Ale NIGDY w pracy. Na dodatek z kimś kto się zakochał i jest mało atrakcyjny. 

rozumiem, że chodzi o wygląd a nie zachowanie, bo jakby była atrakcyjna, to nie byłoby problemu że pisze pierwsza i zaprasza ?