Płeć i orientacja

Podział na płeć calego danego czlowieka tylko według fizycznosci oraz teoria, że orientacja inna niż hetero to rzadka anomalia / choroba /  to stwierdzenia baaaaaardzo przestarzałe, zasciankowe, zaślepionych ludzi ,którzy są sztywni w myśleniu jak pomniki Hitlera. 

Oto co uważam: 

Płeć fizyczna to sprawa KOMPLETNIE NIE ZWIAZANA Z PŁCIĄ MÓZGU .  Masz szansę być facetem czy babka 50% mając siusiaka czy nie. 

Orientacja hetero lub jakakolwiek inna to też równe szanse.

Możesz być mieszańcem dowolnych orientacji i czuć się przy tym bardziej facetem lub bardziej babką bez względu na fizycznosc.

To co zrobiła kultura i tradycja z ludzmi jest z jednej strony piękne i wzruszające, z drugiej strony nierozwojowe i ograniczające. 

Mamy podział wyrazny na to co jest męskie a co kobiece.  Nadal. 

Dążmy do większej swobody i wolności w myśleniu i zachowaniu zwłaszcza w kwestii płci i orientacji  a świat będzie przyjemniejszy i prawdziwiej będzie się żyło.

Ja ,jako kobieta rzekomo ,od jutra używam perfum męskich, ale tez podrywam facetów, noszę garnitur ale i makijaz. Mogę też rozpuścić swoje kręcone włosy, dawno ich nie uwalnialam. Bede tanczyc na mieście i spiewac w autobusie.

Aaaaaaaaaa zamknijcie mnie w wariatkowie ! Albo tanczcie ze mną to tango rozmaitosci, najprawdziwsze tango świata.

Jestem trans i to prawda że płeć mózgu istnieje i nie znajduję się w narzadach ale coś ja kształtuje, od zawsze wiem że jestem facetem to jest tak głęboko zakorzenione jak oddychanie, ciało mam kobiece. To nie wymysl a fakt szkoda że tego nie można udowodnić. Ale ważne że ja wiem kim jestem. Ciało nic nie znaczy

5 minut temu, Gość Trans napisał:

Jestem trans i to prawda że płeć mózgu istnieje i nie znajduję się w narzadach ale coś ja kształtuje, od zawsze wiem że jestem facetem to jest tak głęboko zakorzenione jak oddychanie, ciało mam kobiece. To nie wymysl a fakt szkoda że tego nie można udowodnić. Ale ważne że ja wiem kim jestem. Ciało nic nie znaczy

Dziękuję, że podzieliłeś się swoim zdaniem . Przyklaskuję Ci z całego serca. I wierzę. 

A ja mam trochę dziwnie. Czuję się po równo facetem i babką oraz nie mam pociągu seksualnego do nikogo, podobają mi się i faceci i babki, ale ostatni raz napalona byłam w wieku dojrzewania.  Jestem dziwadłem . Mam 32 lata,a nie wiem czego chce i mam zerowe libido.  Jestem pewnie Asem.......

2 minuty temu, Gość Patryk=Patrycja napisał:

Dziękuję, że podzieliłeś się swoim zdaniem . Przyklaskuję Ci z całego serca. I wierzę. 

A ja mam trochę dziwnie. Czuję się po równo facetem i babką oraz nie mam pociągu seksualnego do nikogo, podobają mi się i faceci i babki, ale ostatni raz napalona byłam w wieku dojrzewania.  Jestem dziwadłem . Mam 32 lata,a nie wiem czego chce i mam zerowe libido.  Jestem pewnie Asem.......

Jest coś takiego jak niebinarność, to mi pasuje do Ciebie. Ja nigdy nie czuje się kobieta, nie wiem jak można się nia czuć, science fiction. Ludzkie ciało to biologia iwiele niedoskonałości w naturze. A "normalnym" najłatwiej takie osoby wyzywać od psychicznych żeby nie musieć pomóc i zamieść problem pod dywan.

7 minut temu, Gość Trans napisał:

Jest coś takiego jak niebinarność, to mi pasuje do Ciebie. Ja nigdy nie czuje się kobieta, nie wiem jak można się nia czuć, science fiction. Ludzkie ciało to biologia iwiele niedoskonałości w naturze. A "normalnym" najłatwiej takie osoby wyzywać od psychicznych żeby nie musieć pomóc i zamieść problem pod dywan.

O kurka, alez szok. Przeczytałam definicje i  podtypy niebinarnosci i coś w tym jest...

Przyznam,że jestem laikiem w tych tematach, pisze tylko moje zdanie. 

Zazwyczaj wole nie rozmyślać  o tym wszystkim, bo nie chce czuć się jeszcze bardziej niż jestem osamotniona. 

Przed chwilą, Gość Patryk=Patrycja napisał:

O kurka, alez szok. Przeczytałam definicje i  podtypy niebinarnosci i coś w tym jest...

Przyznam,że jestem laikiem w tych tematach, pisze tylko moje zdanie. 

Zazwyczaj wole nie rozmyślać  o tym wszystkim, bo nie chce czuć się jeszcze bardziej niż jestem osamotniona. 

Sa specjalne fora i grupy na fb, takich osób jest wiele

A najlepiej za granicę wyjechać i się nie ukrywać. Planujecie wyjazd?

Przed chwilą, Gość cel napisał:

A najlepiej za granicę wyjechać i się nie ukrywać. Planujecie wyjazd?

Nie, planuje skorygować płeć i żyć normalnie a wtajemniczac tylko ew najbliższe osoby. Wyjade może ale nie z tego powodu. To nic wstydliwego. To tak jakby się wstydzić ze zachorowalo sie na raka, cukrzyce itp. Tepota ludzi mnie nie obchodzi

Sa ludzie którzy nas rozumieją

Ale szkoda czasu, żeby takich szukać i się męczyć. A co do korekcji, co dokładnie Ci przeszkadza?

9 minut temu, Gość cel napisał:

Ale szkoda czasu, żeby takich szukać i się męczyć. A co do korekcji, co dokładnie Ci przeszkadza?

Wszystko, to że mam piersi, wyglądam co prawda jak chłopak ale taki młody szczeniak a marzy mi się męski wygląd, prawdziwego faceta, wiem że to dadza mi hormony. Najgorzej jest chyba z geniliami bardzo wysokie koszty i nie do końca zadowalajace efekty. Chce tez sciac włosy na razie nie mam odwagi sie ujawnic ale czesze je tak po męsku. Za rok chce mieć już diagnozę

1 godzinę temu, Gość Trans napisał:

Sa specjalne fora i grupy na fb, takich osób jest wiele

Masa poyebów