Za co biora pieniądze w sklepach sklepowe bo chyba nie za rozkładanie towaru, córka przewróciła pare rzeczy i awantura w sklepie a nic się nie rozbiło, nie rozlało, nic nie trzeba było czyścić ale te krowy od razy wrzask na nas uf musialam sie wygadac

Corka szkla i stracala z najnizszej polki kasze, ryz, itd ale wszystko w pudelkach, przylazla taka i z morda ze mamy to posprzatac, ja bym pewnie to zrobila gdyby ona nie zaatakowala tak nas, a tak to figa powiedzialam ze tego nie zrobimy i wyszlusmy ze sklepu zostawiajac pelen koszyk zakupow, w tym mieso wiec hehe szybko musiala sie uwijac aby to spowrotem wlozyc do lodowki. Wkurza was t3ez cos takiego? Jak ide np do sklepu z ciuchami to po przymierzeniu nie musze odkladac tam gdzie wisialo a moge szmirgnac byle gdzie, bo one chodza i sprzataja po klientach nosorry bez przesady ze wszystko mamy z anich robic. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Corka szkla i stracala z najnizszej polki kasze, ryz, itd ale wszystko w pudelkach, przylazla taka i z morda ze mamy to posprzatac, ja bym pewnie to zrobila gdyby ona nie zaatakowala tak nas, a tak to figa powiedzialam ze tego nie zrobimy i wyszlusmy ze sklepu zostawiajac pelen koszyk zakupow, w tym mieso wiec hehe szybko musiala sie uwijac aby to spowrotem wlozyc do lodowki. Wkurza was t3ez cos takiego? Jak ide np do sklepu z ciuchami to po przymierzeniu nie musze odkladac tam gdzie wisialo a moge szmirgnac byle gdzie, bo one chodza i sprzataja po klientach nosorry bez przesady ze wszystko mamy z anich robic. 

Puknij sie w leb, idio..ko. Powinni cie wyyebac z tego sklepu na zbity ryj razem z twoim durnym bachorem.

Wypada nie być świnia i posprzątać samemu po sobie.

0/10

słabe to-to okropnie

Glupia prowokacja. Postaraj sie lepiej.

"spowrotem" i wszystko jasne

u nas tez jest taki sklep, gdzie kasierki rodem z komuny. Kiedyś nawrzeszczały na babcie, bo... otwarła worek z ziemniakami, taki 20kg, a w tym poprzednim były tylko ziemniaki wielkości orzechów włoskich. Nawrzeszczały i kazały jej kupic całę 20kg  Babcia powiedizała że przecież tego nie dzwignie , zostawiła koszyk i wyszła ze sklepu. 

Jena z nich kiedys nawrzeszczałą na klienta, bo ten upomniał się że zamyka kase, a przecież kolejka... "Ja przecież też się czasem musze wysikać" i pewnie każdy by zrozumiał gdyby nie ton sprzedawczyni.

Siedza jedna na przeciw drugiej na kasie i plotkują non stop, obgadując klientów. Trzeba kontrolować ile wydają, bo czesto zdarzają im się pomyłki...

Pewnie zapytacie po co tam w ogole chodzę... to jedyny sklep w okolicy gdzie jest chleb, jeden konkretny. 

Ja kiedyś natknęłam się na zły dzien sprzedawczyni w papierniczym. Sklepik malutki, wózkiem cieżko wjechać, ale musiałam. Poprosiłam o jakiś zeszyt czy blok, nie pamietam, ta podeszła pokazała gdzie są i wspowrotem do kasy. Ja stoję z wózkiem. Mówie prosze zeszyt, a ta "przeciez pokazałam" - odpowiedziam "dziekuje za pomoc" tonem takim że zdała sobie sprawe co zrobiła, podeszłam wziełąm pierwszy zeszyt z brzegu i zaplaciłam, w międzyczasie dzieciak w wózku już majstrował przy widokówkach na stojaku. Jednak tam sie nie da ustawić wózka inaczej, a przecież nie moge zostawic przed sklepem, albo dzieciak samego w domu

2 minuty temu, Gość DOŚĆ GOŚĆ napisał:

u nas tez jest taki sklep, gdzie kasierki rodem z komuny. Kiedyś nawrzeszczały na babcie, bo... otwarła worek z ziemniakami, taki 20kg, a w tym poprzednim były tylko ziemniaki wielkości orzechów włoskich. Nawrzeszczały i kazały jej kupic całę 20kg  Babcia powiedizała że przecież tego nie dzwignie , zostawiła koszyk i wyszła ze sklepu. 

Jena z nich kiedys nawrzeszczałą na klienta, bo ten upomniał się że zamyka kase, a przecież kolejka... "Ja przecież też się czasem musze wysikać" i pewnie każdy by zrozumiał gdyby nie ton sprzedawczyni.

Siedza jedna na przeciw drugiej na kasie i plotkują non stop, obgadując klientów. Trzeba kontrolować ile wydają, bo czesto zdarzają im się pomyłki...

Pewnie zapytacie po co tam w ogole chodzę... to jedyny sklep w okolicy gdzie jest chleb, jeden konkretny. 

Ja kiedyś natknęłam się na zły dzien sprzedawczyni w papierniczym. Sklepik malutki, wózkiem cieżko wjechać, ale musiałam. Poprosiłam o jakiś zeszyt czy blok, nie pamietam, ta podeszła pokazała gdzie są i wspowrotem do kasy. Ja stoję z wózkiem. Mówie prosze zeszyt, a ta "przeciez pokazałam" - odpowiedziam "dziekuje za pomoc" tonem takim że zdała sobie sprawe co zrobiła, podeszłam wziełąm pierwszy zeszyt z brzegu i zaplaciłam, w międzyczasie dzieciak w wózku już majstrował przy widokówkach na stojaku. Jednak tam sie nie da ustawić wózka inaczej, a przecież nie moge zostawic przed sklepem, albo dzieciak samego w domu

Wez sie juz nie pograzaj, autorko tego dennego prowo. Zdradzil cie styl pisania. "Wspowrotem", ludzie zloci. Co za tepy tlumok.

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wez sie juz nie pograzaj, autorko tego dennego prowo. Zdradzil cie styl pisania. "Wspowrotem", ludzie zloci. Co za tepy tlumok.

I otwarła worek z ziemniakami 

coraz głupsze te prawa

0/10

6 minut temu, Klara napisał:

I otwarła worek z ziemniakami 

12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wez sie juz nie pograzaj, autorko tego dennego prowo. Zdradzil cie styl pisania. "Wspowrotem", ludzie zloci. Co za tepy tlumok.

nie musicie czytać, to i tak nie do was było, więc ... myślcie sobie co chcecie   Tępy tłumok to cie spłodził i nie umiał wychowac:P

4 minuty temu, Gość DOŚĆ GOŚĆ napisał:

 

nie musicie czytać, to i tak nie do was było, więc ... myślcie sobie co chcecie   Tępy tłumok to cie spłodził i nie umiał wychowac:P

A do kogo? Kto ma wziąć udział w Twojej dyskusji? Osoby z tym samym zdaniem co Twoje? 

Przed chwilą, Klara napisał:

A do kogo? Kto ma wziąć udział w Twojej dyskusji? Osoby z tym samym zdaniem co Twoje? 

do autorki tematu było, idz sie nie stresuj, bo dzidziusiowi szkodzisz. Wez mozne poukłądaj ubranka na nowo, albo coś... 

1 minutę temu, Gość DOŚĆ GOŚĆ napisał:

do autorki tematu było, idz sie nie stresuj, bo dzidziusiowi szkodzisz. Wez mozne poukłądaj ubranka na nowo, albo coś... 

Nie stresuję się dzięki za troskę

7 minut temu, Gość DOŚĆ GOŚĆ napisał:

 

nie musicie czytać, to i tak nie do was było, więc ... myślcie sobie co chcecie   Tępy tłumok to cie spłodził i nie umiał wychowac:P

To po chooya piszesz, ...ico?idz staremu gacie poprac, bo zas ci morde obije, ze ...isz glupoty w necie, zamiast sie czyms zajac.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To po chooya piszesz, ...ico?idz staremu gacie poprac, bo zas ci morde obije, ze ...isz glupoty w necie, zamiast sie czyms zajac.

ciezka masz sytuacje w domu? no wspolczuje, ale sa osrodki wsparcia kryzysowego, wez podzwon, moze uda sie co zaradzic.

6 minut temu, Gość DOŚĆ GOŚĆ napisał:

ciezka masz sytuacje w domu? no wspolczuje, ale sa osrodki wsparcia kryzysowego, wez podzwon, moze uda sie co zaradzic.

Co za cieta riposta, normalnie szacun . Dlugo nad tym myslalas, czy ci twoj janusz podpowiedzial?Dobrze, ze sie wam styki z wysilku nie przepalily.

Z dziada Pan. Nie, ja podnoszę, odstawiam, pilnuje by moje dziecko nic nie sciagalo z półek, a nawet jak coś leży na podłodze to podnoszę, bo nie lubię niechlujstwa nawet ze strony innych klientów. Twoje zachowanie to twoja wizytówka. W twoim wypadku buractwo

20 minut temu, Gość Gosc napisał:

Co za cieta riposta, normalnie szacun . Dlugo nad tym myslalas, czy ci twoj janusz podpowiedzial?Dobrze, ze sie wam styki z wysilku nie przepalily.

 jeju dziewczyno ty serio musisz byc niezle sflustrowana. Lap  gwiazdki i niech kazda z osobna przyniesie ci usmiech, w ciezkich chwilach.

Mam nadzieję, że to prowokacja, chociaż obawiam się, że tacy ludzie jak autorka mogą istnieć naprawdę i są wśród nas

"sflustrowana"......

Dobrze zrobilas.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Corka szkla i stracala z najnizszej polki kasze, ryz, itd ale wszystko w pudelkach, przylazla taka i z morda ze mamy to posprzatac, ja bym pewnie to zrobila gdyby ona nie zaatakowala tak nas, a tak to figa powiedzialam ze tego nie zrobimy i wyszlusmy ze sklepu zostawiajac pelen koszyk zakupow, w tym mieso wiec hehe szybko musiala sie uwijac aby to spowrotem wlozyc do lodowki. Wkurza was t3ez cos takiego? Jak ide np do sklepu z ciuchami to po przymierzeniu nie musze odkladac tam gdzie wisialo a moge szmirgnac byle gdzie, bo one chodza i sprzataja po klientach nosorry bez przesady ze wszystko mamy z anich robic. 

Ale z ciebie patologia