Czy to juz alkoholizm? watek wspierajacy RZUCAM picie i cięcie sie

Nie myslcie sobie ze jestem nastolatka bo taka mloda juz nie jestem i nie mam dlugiego stazu w piciu. pije nieduzo w sumie tak naperde od tego roku. wczesniej alkohol moglby dla mnie nie istniec ale  od poczatku tego roku w sumie czesto pije male ilosci ale jest niewiele dni w ktorych nie pilam nic. zastanawiam sie nad tym ze chyba wiekszosc ludzi tak ma z wyjatkiem starszych. zaczelo sie od tego ze bylam chwile w innej pracy i tam sie nasluchalam o piciu i final byl gdy dostalalam na urodziny butelke ktora wypilam sama w przeciagu kilku dni. odkrylam ze to dobry sposob na problemy (chcoaz chwilowy ale nie wszystko da sie rozwiazac) i emocje ktorych sie nie moge pozbyc mam problemy rodzinne i osobiste oraz ssypie sie mj zwiazek. pilam tez troche z nudow bo ze wzgledu na ten zwiazek mam samotne wieczory. zaczelam zauwazyc ze trudno mi zasnac bez alkoholu (mimo ze pije malutke ilosci) i ze jak sie cos lego stanie np w rodzinie to ciagnie mnie zeby pic. nie upija sie nie lubie byc pijana tylko lekko wstawiona. mialam operacje i teotertycznie jeszcze nie powinnam pic ale wytrzymalam 2 tygodnie po niej. 

co do ciecia to nie bylam uzalezniona  i nie jestem malym dzieckiem. nie robilam tego duzo razy ale po 7 latach przerwy znowu to zrobilam prae razy i doszlo do mnie ze nie chce tego. mysalam zeby  zrezgnowac z picia a ciecie zostawic "jak sie cos stanie" ale chyba tak sie nie da. jak  sie pozbyc wszystkiego wywalic wszystko z siebie odeeagowac bez tego wszystkiego. koham siebie i nie chce sie ciac ani nic. robie to niezbyt gleboko ale pomaga naprawde. takze nie myslie ze tna sie tylko dzieci o chlopaka albo dla szpanu -ja nie szpanuje bo mloda nie jestem i sie wstydze tego

bez przesady ze alkholizm. poza tym chory czlowiek nie wie ze jest chory

upppp