Dietaa Mai Sablewskiej

Wam też się wydaje, że to jedno wielkie pierdoIamento? Np. twierdzi, że w knajpach zamawia i pije wrzątek ?;

Nie oglądam jej, co ona mówiła o swojej diecie? Nie je nic w knajpach tylko pije wrzątek?XD

O kuuurwa XD po 1. gdyby piła wrzątek, to by jej mordę wygotowało, a po 2. jaki jest sens iść do restauracji i wydać 30 zł na szklankę wody XD w domu nie ma swojej? Następna oderwana od rzeczywistości.

3 minuty temu, Gość fdsfsfdsfdsf napisał:

Nie oglądam jej, co ona mówiła o swojej diecie? Nie je nic w knajpach tylko pije wrzątek?XD

Nie no, tego było więcej, szczególnie że żywi się głównie kaszą jaglaną, nie je mięsa, nie używa cukru ani soli. No OK, jak chce to tak jest OK, ale już pieerdolenie o piciu wrzątku to chyba raczej dowód, że fantazja ją ponosi XD

Nie cierpie jej,pcha sie na  ewenty udaje że taka popularna celebrytka a w rzeczywistości wszyscy ja maja w d ciekawe z czego ona żyje

19 minut temu, Gość gość napisał:

Nie cierpie jej,pcha sie na  ewenty udaje że taka popularna celebrytka a w rzeczywistości wszyscy ja maja w d ciekawe z czego ona żyje

daje doopy za kasę XD

Ona jest z roku na rok coraz brzydsza. No tak, przecież jej dieta zmienia rysy twarzy XD

Mamy kolejny smaczek:

"- „To nie wynika z tego jaka się urodziłam, tylko z wypadku, który miałam w dzieciństwie. Finał, czyli to, że mam jedno oko zielone, a jedno niebieskie wynika z przeszczepu soczewki” - wyznała Maja Sablewska w rozmowie z Ibiszem.

- „Mam w oku implant, który przyjął się w takim kolorze” - dodaje."

what the actual fuck XD od kiedy niby soczewka ma kolor. od tego jest TĘCZÓWKA,  pani Maju.

ona chyba coś ćpa

"Kiedy Maja miała 6 lat, uległa groźnemu wypadkowi.

- Zaczęło się niewinnie, od jazdy na rowerze. Nauczył mnie jej tata. Byłam tak dumna, że chciałam się tym z kimś podzielić. Przewiozłam moją koleżankę. Kiedy zobaczyła to jej mama, zdenerwowała się i bardzo na mnie nakrzyczała. Wróciłam do domu i postanowiłam, że pogram w gumę. Bez koleżanki. Zahaczyłam gumę o klamkę, a ta strzeliła w moje prawe oko. Straciłam wzrok - wyznała w wywiadzie dla "Gali".

W rezultacie Sablewska trafiła do szpitala. Niestety, nie mogła liczyć na wsparcie pozostałych dorosłych pacjentek, które straszyły ją, że przez swój problem z okiem, nie będzie mogła urodzić dziecka. Powrót do szkoły również nie należał do najprzyjemniejszych. W podstawówce musiała nosić okulary o mocy -17 dioptrii. Na własnej skórze przekonała się wówczas, jak okrutni potrafią być rówieśnicy. Jak sama przyznała, każdy dzień kończył się łzami. Dopiero gdy skończyła 15 lat, poddała się zabiegowi przeszczepu soczewki.

- Po nim mogłam pozbyć się wielkich okularów z grubymi szkłami i przestałam być szykanowana przez kolegów w szkole - wspominała Sablewska.

To właśnie dlatego jej jedno oko jest koloru niebieskiego, a drugie zielone.

- Mam w oku implant, który przyjął się w takim kolorze. Od momentu wszczepienia implantu soczewki muszę bardzo uważać na oczy i tak też czynię - przyznała w rozmowie z "Gwiazdami"."

totalne pierdoIamento. minus 17 to nie ślepota. wszczepienie sztucznej soczewki robi się, i owszem, ale nie jest to żaden dramat, bo wielu krótkowidzów poddaje się takiej operacji. to nie jest żadne sztuczne oko. a soczewka nie ma żadnego wpływu na kolor oka. jakoś żaden krótkowidz po operacji wzroku nie ma takich problemów.

ci, którzy przeprowadzali z nią wywiad, są albo tak samo oderwani od rzeczywistości jak ona, albo dobrze tłumili śmiech.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

ona chyba coś ćpa

na 100%, bo inaczej nie zakłamywałaby nauki XD

Ale jak ona się sra  tym, "omuiborzemamwokuimlantmuszęuważaćjestemślepanicniewidzęjestembohaterką". Tysiące ludzi ma takie zabiegi w celu zmniejszenia krótkowzroczności i nie robią z tego cyrku.

Poza tym... serio? -17 dioptrii i "straciła wzrok"? Pytam poważnie, co ona bierze?

Z Gazety Krakowskiej:

"Śmiało rekompensuje sobie traumatyczne przeżycia z dzieciństwa

Marzyła, że będzie menedżerką gwiazd. I udało się: wylansowała Dodę i pomagała Edycie Górniak. Te jednak tego nie doceniły. Dlatego porzuciła show-biznes dla mody. Teraz pomaga Polkom i Polakom pokonywać kompleksy i dobrze się ubierać."

Dlaczego nie napiszecie prawdy?? Panna Nikt nie ma gustu, robi ludziom krzywdę tymi przebierankami, a jako pożal się Boże menadżerka była nieznośna. Do tego sama ma masę kompleksów, ma anoreksję, robi sobie operacje plastyczne, a w mediach opowiada z dupy wyciągnięte historie, nie mające potwierdzenia w faktach naukowych. Psychiczna baba, a oni ją na piedestały wznoszą i dupę jej całują.

Ja też mam dużą krótkowzroczność. W tej chwili piszę maile do wszystkich możliwych gazet, żeby wylać żale, jaka to ja biedna, jaka mnie trzeba pocieszać i zapewniać, że jestem zayebista, bo jestem bohaterką, i przezwyciężyłam traumatyczne przeżycie, jakim jest noszenie okularów. Koniecznie dodam też, że jestem niewidoma, bo przecież muszę okulary nosić, i że chyba się zoperuję, a to mnie cudownie ocali z wszechobecnej ciemności. Żal

52 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie cierpie jej,pcha sie na  ewenty udaje że taka popularna celebrytka a w rzeczywistości wszyscy ja maja w d ciekawe z czego ona żyje

niby z tych jej programów na Tefałen.

To też dobre:

"Współpracując z wytwórnią Universal, która wydawała Ich Troje, Maja zwróciła uwagę na mało wtedy jeszcze znany zespół Virgin. Kiedy jego wokalistka Doda zdecydowała się rozpocząć solową karierę, zaoferowała jej menedżerską pomoc. Nikt nie dawał jej większych szans - ale Maja obiecała, że w pół roku uczyni z niej gwiazdę. I udało się.

- Doda, kiedy z nią pracowałam, była osobą o ogromnym temperamencie. (...) Dzięki temu temperamentowi można było stworzyć wizerunek osoby w zasadzie nieobliczalnej. W prasie ukazywały się dzięki temu historyjki mniej czy bardziej prawdziwe. Efekt był taki, że cały czas była na topie i czuła się w tym jak ryba w wodzie. W dodatku nie był to produkt wymyślony przez wytwórnię. Ona była bardzo autentyczna. I uczciwie zapracowała na swoją markę - dodaje."

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD śmiech na sali.

"Kiedy ktoś zauważył i zastanawiał się, dlaczego Maja Sablewska ma dwa różne kolory oczu, teraz już wie dlaczego. W rozmowie z gwiazdami, znana stylistka opowiedziała o wypadku, przez który mogła stracić wzrok. Na szczęście pomogła jej operacja wszczepienia implantu."

ku/rwa cyborgiem się stała od standardowej operacji krótkowidzów XD

"Przez wiele lat miała trwale uszkodzone jedno oko. Jako 6-latka chciała w domu zagrać w gumę. Zaczepiła ją o klamkę. Gdy ją naciągała, pękła i trafiła prosto w prawe oko. Straciła widzenie i mimo dziesiątek konsultacji lekarskich i kilku operacji, nic nie dało się zrobić. Dopiero w wieku 15 lat została zakwalifikowana do operacji przeszczepu soczewki (dlatego dziś jedną tęczówkę ma niebieską, drugą zieloną). Przyznaje, że wypadek odcisnął ogromne piętno na jej dzieciństwie. Nosiła okulary ze szkłami minus 17 dioptrii, stając się niejednokrotnie pośmiewiskiem wśród rówieśników."

teraz zaś jest pośmiewiskiem wśród wszystkich, bo pierdoIi jakby naćpana była.

aczkolwiek tutaj dobrze powiedziała:

"Maja odniosła się także do ostrych słów Joanny Horodyńskiej, która o jednej z jej stylizacji wypowiedziała się tak:

Najgorsza stylizacja roku. Z pewnością znajdzie się w niejednym podsumowaniu. Maja zamknęła się chyba na chwilę w piwnicy, a potem dołączyła do grupy kloszardów. Jest mgliście i niechlujnie. Niech nasza bohaterka nie wychodzi w tym stroju do lasu, bo ją jeszcze ktoś zbombarduje szyszkami! Wystarczyło nie zakładać futra - naśmiewała się w "Gwiazdach na dywaniku" Horodyńska.

Maja Sablewska skomentowała:

Jeśli miała ochotę tak mnie ocenić, to ja nie mam z tym problemu. W ten sposób pokazała też jaką jest osobą. Aczkolwiek fajnie byłoby gdyby mnie najpierw poznała, wtedy mogłaby się dowiedzieć dlaczego ja się tak ubieram i dlaczego to lubię - odcięła się Sablewska."

Tu Maję popieram, bo Aśka co rusz wygrywa plebiscyty na najgorzej ubraną kobietę roku, a kreuje się na wielką wyrocznię mody, tak jakby jej zdanie liczyło się dla kogokolwiek.

ja jej współczuję, że miała kiepski wzrok, ale niech nie robi z tego dramatu większego, niż jest. niektórym oko usuwają, bo jest np. zaatakowane przez raka, a wymiana soczewki u krótkowidza to jest standardowy zabieg teraz. naprawdę pozwala zmniejszyć wadę, ale -17 to duża krótkowzroczność, a nie żadna ślepota.

zresztą, czemu nie wspomina o drugim oku? gdyby miała wadę tylko w jednym, to nikt by jej okularów nie zalecił, bo widziałaby podwójny obraz o dwóch różnych wielkościach xD

Mitomanka, ale Aśce wyroczni bezguścia dobrze odpowiedziała. Co niby Horodyńska w życiu osiągnęła.

ta kobieta ma niesamowite kompleksy. nigdy nie będzie szczęśliwa, bo nigdy nie będzie w pełni zadowolona z siebie.

strasznie była nijaka jako nastolatka, a teraz, mając blisko 40 lat, dalej jest nijaka. mimo, że zrobiona i lepiej się ubiera.

a ta jej dieta to jedna wielka ściema. dieta może wyostrzyć rysy twarzy, ale nie powiększyć usta.