Czy teraz w malzenstwach serio zona nie prasuje juz koszuli mezowi?

6 minut temu, Gość Emi 30 napisał:

ciezke wojenne czasy

wiesz, jak wygląda nowoczesna wojna (ta z użyciem broni, nie mediów)? nie ma cię w sekundę po wybuchu.

Ciężke, rzadne ? Na Twoim miejscu to zdecydowanie zainwestowałbym w edukację ,albo chociaż w zakup słownika ortograficznego

Ja prasuje lubię dbać o swojego męża 

7 godzin temu, Gość Kiss napisał:

A czy to prawda, że teraz mężczyźni zwlekają z oświadczynami i nie chcą utrzymywać żony i całej, wielodzietnej rodziny?

Tak. Wynika to z tego, że kobiety często zaczynają się wyżywać na mężach, rozwodzą się z nimi, zabierają cały majątek i ograniczają kontakty z dziećmi.

No cóż takiego obecnie robi młody mąż w małżeństwie? Rozbija drewno, nosi węgiel, stawia altankę/szopę/płot, we własnym zakresie potrafi odświeżyć mieszkanie, naprawić hydrauliczne sprawy, samochód, elektronikę, wykonywać cięższe prace w ogrodzie, zajmować się śmieciami, załatwiać przeglądy pieca/dachu, płacić rachunku etc.? Większość młodych mężczyzn tego nie potrafi, więc jeśli kobieta pracuje zawodowo to dlaczego ona ma pracować na dwa etaty?

W życiu. Wyprasowanie porządne męskiej koszuli wymaga kupę pracy. Moje ciuchy nie wymagają takiego wysiłku. I też pomysł, że wrócę wykończona po pracy i będę szykować męża do wyjścia jak dziecko.. Każdy się sam ubiera. 

To mężczyźni chodzą w koszulach O.O?

Najlepsze są ubrania które nie trzeba prasować... A ostatnio się dowiedziałam, że żelazko skraca życie spodni jeansowych... czyli dobrze robilam zakładając wygniecione.

45 minut temu, Gość heh napisał:

No cóż takiego obecnie robi młody mąż w małżeństwie? Rozbija drewno, nosi węgiel, stawia altankę/szopę/płot, we własnym zakresie potrafi odświeżyć mieszkanie, naprawić hydrauliczne sprawy, samochód, elektronikę, wykonywać cięższe prace w ogrodzie, zajmować się śmieciami, załatwiać przeglądy pieca/dachu, płacić rachunku etc.? Większość młodych mężczyzn tego nie potrafi, więc jeśli kobieta pracuje zawodowo to dlaczego ona ma pracować na dwa etaty?

Dokładnie teraz ci młodzi uważają, że jak w ich domu/u teścia żony to robią to u nich również musi tak być. Tylko, że zapomnieli o bardzo ważnej kwestii - żony to robiły bo mąż nie miał na to czasu. Był taki podział, tym bardziej patrząc na odsetek niepracujących zawodowo kobiet w tamtych czasach.