Bez skarpetek

Hejka dziewczyny, mam taki problem, lubie, uwielbiam, po prostu kocham chodzić w trampkach wszelkiego rodzaju, mam chyba z 300 par, zwykłe no name, Conversy (ulubione) Vansy że 3 pary, noszę je bez skarpetek latem bo lubię to uczucie, skarpetki zakładam jedynie do kozaków, botków itp, jak się zrobi chłodno już z musu, po prostu nie przepadam za skarpetkami, lubię mieć gołe stopy. Problem jest taki że po prostu śmierdzą ogólnie by mi to jakoś nie przeszkadzało specjalnie ale wiadomo, czasami trzeba do kogoś iść, ściągnąć buty,a tu niemiła niespodzianka.. Macie na to jakiś sposób? Ratujcie.. Pozdrawiam

Zachowywanie higieny, mycie nóg rano i wieczorem - warto w wodzie z octem, który eliminuje zapachy i bakterie - preparaty odświeżające i ograniczające pocenie się stóp, częsta zmiana skarpetek... skarpetki z materiału naturalnego, buty również z odpowiednich materiałów, nie ''duszące'' stóp. Są również odświeżacze do obuwia ograniczające rozwój bakterii. Jakkolwiek, cóż, przykry zapach niekoniecznie da się wyeliminować całkowicie, taka natura. Może idąc w gości warto mieć przy sobie zapasową parę skarpetek i zmieniać w toalecie... bądź nie zdejmować butów.