Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Lecieliśmy na siebie a teraz pałamy do siebie niechęcią

Polecane posty

Gość Gość

To ona chodzi do łóżka z innym, nie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To ona chodzi do łóżka z innym, nie ja

Tak a ty w celibacie 😁😁👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość M...@ napisał:

Nie piszcie z tym baranem, on na wszystko ma wytłumaczenie. Szkoda się angażować i pomagać. Zawsze jest na NIE!

Nie piszcie z tą baranicą, ona zawsze pisze kocopoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nigdy nie olałem, to że się nie uganiam za kobietą w związku to tylko moja kultura i zasady. Gdyby była sama rozegralbym to inaczej

Tutejsze de bilki tego nie pojmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie piszcie z tą baranicą, ona zawsze pisze kocopoły.

Zawsze piszę dobrze. To ty jesteś coś nie taki. Dziewczyna ma racje, że wybrała tego pierwszego, bo widziała kim ty jesteś. Musisz pogodzić się z porażką. Przykro mi. Gdyby ona cię kochała walczyłaby o ciebie. Co jeszcze nie możesz pojąć desperacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość M...@ napisał:

Zawsze piszę dobrze. To ty jesteś coś nie taki. Dziewczyna ma racje, że wybrała tego pierwszego, bo widziała kim ty jesteś. Musisz pogodzić się z porażką. Przykro mi. Gdyby ona cię kochała walczyłaby o ciebie. Co jeszcze nie możesz pojąć desperacie?

Jak zwykle bredzisz. Najpierw kazałaś jemu walczyć, teraz rzekomo ona by o niego walczyła, gdyby go kochała. Ile jeszcze wersji wymyślisz? I nie wiesz że nie podrywa się zajętych kobiet? To one najpierw muszą uporządkować swoje życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Tutejsze de bilki tego nie pojmą.

Skad ma wiedziec ze ma byc sama ze ci na niej zalezy?Ile bylo takich co rodzny rozbily a potem wyladowaly na bruku z niczym oraz z tabliczka,,rozwodka"o niemożności przyjmowanie Eucharystii nie wspomne.Mało takich co chcą się tylko zabawić?

Kobieta musi być pewna czego ktoś od niej chcę .Bezpieczeństwo i stabilizacją to podstawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Skad ma wiedziec ze ma byc sama ze ci na niej zalezy?Ile bylo takich co rodzny rozbily a potem wyladowaly na bruku z niczym oraz z tabliczka,,rozwodka"o niemożności przyjmowanie Eucharystii nie wspomne.Mało takich co chcą się tylko zabawić?

Kobieta musi być pewna czego ktoś od niej chcę .Bezpieczeństwo i stabilizacją to podstawy.

Szkoda tłumaczyć, on i tak wie lepiej. Ja też muszę być pewna uczuć drugiej osoby aby zaangażować się w drugi związek. Dobrze piszesz, popieram na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Skad ma wiedziec ze ma byc sama ze ci na niej zalezy?Ile bylo takich co rodzny rozbily a potem wyladowaly na bruku z niczym oraz z tabliczka,,rozwodka"o niemożności przyjmowanie Eucharystii nie wspomne.Mało takich co chcą się tylko zabawić?

Kobieta musi być pewna czego ktoś od niej chcę .Bezpieczeństwo i stabilizacją to podstawy.

Skoro chce innego mężczyznę, to uczciwie byłoby najpierw rozstać się z tym pierwszym. Inaczej jest to podła kalkulacja. Czy się "opłaca". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość M...@ napisał:

Szkoda tłumaczyć, on i tak wie lepiej. Ja też muszę być pewna uczuć drugiej osoby aby zaangażować się w drugi związek. Dobrze piszesz, popieram na 100%

Jesteście po prostu wyrachowanymi ...mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
1 minutę temu, Gość M...@ napisał:

Szkoda tłumaczyć, on i tak wie lepiej. Ja też muszę być pewna uczuć drugiej osoby aby zaangażować się w drugi związek. Dobrze piszesz, popieram na 100%

A skąd facet ma wiedzieć, że Ty chcesz by on się zaangażował a nie dystansujesz się bo wolisz swojego misia. To działa w dwie strony. Wyżej pokazałaś swoj charakter. Nie chce mi się z wami gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jak zwykle bredzisz. Najpierw kazałaś jemu walczyć, teraz rzekomo ona by o niego walczyła, gdyby go kochała. Ile jeszcze wersji wymyślisz? I nie wiesz że nie podrywa się zajętych kobiet? To one najpierw muszą uporządkować swoje życie. 

On nie chce walczyć ona również, więc sprawa zakończona. Ja też w swoim życiu walczyłam o faceta będąc mężatką czyli zrobiłam ten pierwszy wymagany przez autora krok i nic to nie dało. Olałam tego wiecznie naburmuszonego buca. Tą mumię emocjonalną. Sprawa zakończona definitywnie. I autorowi tez tak radzę. Co to też złe? Nie chce walczyć bo mężatka, dać jej spokój i przestać myśleć  też nie chce. Więc co chce? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cxx
5 minut temu, Gość Autor napisał:

A skąd facet ma wiedzieć, że Ty chcesz by on się zaangażował a nie dystansujesz się bo wolisz swojego misia. To działa w dwie strony. Wyżej pokazałaś swoj charakter. Nie chce mi się z wami gadać

Jestes pewien ze dystansuje sie bo woli misia a nie dlatego zes cos palnąl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
25 minut temu, Gość Gość napisał:

To jej brakuje przysłowiowych "jaj". Chłopak już zrobił swoje. Nie będzie się poniżał i słusznie. 

Ona zrobiła sto razy tyle nawet bez auta a wy chcecie robić z niej chlopa ?Może jeszcze fiuta jej przyprawicie bo nie ma nie tylko jaj.Setki razy bywać bez rezultatu po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość M...@ napisał:

On nie chce walczyć ona również, więc sprawa zakończona. Ja też w swoim życiu walczyłam o faceta będąc mężatką czyli zrobiłam ten pierwszy wymagany przez autora krok i nic to nie dało. Olałam tego wiecznie naburmuszonego buca. Tą mumię emocjonalną. Sprawa zakończona definitywnie. I autorowi tez tak radzę. Co to też złe? Nie chce walczyć bo mężatka, dać jej spokój i przestać myśleć  też nie chce. Więc co chce? 

Chce żeby się jasno określiła, skoro leci na niego. On już wykonał w jej stronę krok. Teraz jej kolej. Może powiedzieć też, że nie da rady. Też byłoby okej. Ale takie czajenie się i oczekiwanie, że autor za nią wszystko załatwi to de bilizm. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Ona zrobiła sto razy tyle nawet bez auta a wy chcecie robić z niej chlopa ?Może jeszcze fiuta jej przyprawicie bo nie ma nie tylko jaj.Setki razy bywać bez rezultatu po co?

Eee, że co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@
4 minuty temu, Gość Autor napisał:

A skąd facet ma wiedzieć, że Ty chcesz by on się zaangażował a nie dystansujesz się bo wolisz swojego misia. To działa w dwie strony. Wyżej pokazałaś swoj charakter. Nie chce mi się z wami gadać

Jeśli chodzi dokładnie o mnie, o moje życie osobiste to uważam, że zrobiłam bardzo wiele, tyle ile było to możliwe, facet się wypiął a ja go w końcu olałam. Powtarzam jeszcze raz, zrobiłam bardzo dużo — walczyłam przez 19 lat, nie wiem czy ktoś inny by tyle walczył i wytrzymał to wszystko. Dałam dużo szans i wybaczałam bardzo wiele. Koniec zabawy moim kosztem. Rozumiesz korniszonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość M...@ napisał:

Jeśli chodzi dokładnie o mnie, o moje życie osobiste to uważam, że zrobiłam bardzo wiele, tyle ile było to możliwe, facet się wypiął a ja go w końcu olałam. Powtarzam jeszcze raz, zrobiłam bardzo dużo — walczyłam przez 19 lat, nie wiem czy ktoś inny by tyle walczył i wytrzymał to wszystko. Dałam dużo szans i wybaczałam bardzo wiele. Koniec zabawy moim kosztem. Rozumiesz korniszonie?

Za dużo frustracji lala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor

Nikt nie chce być kołem zapasowym a tak to wygląda z kobietą w związku. I ile miałbym czekać az będzie sama, miesiąc? Rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Za dużo frustracji lala.

Daruj sobie te teksty, bo jestem dojrzałą kobietą. Ładną jak na swój wiek, ale nie lalą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Chce żeby się jasno określiła, skoro leci na niego. On jyyuż wykonał w jej stronę krok. Teraz jej kolej. Może powiedzieć też, że nie da rady. Też byłoby okej. Ale takie czajenie się i oczekiwanie, że autor za nią wszystko załatwi to de bilizm. 

To jest poprostu smieszne bo ona wykonala w jego stronę już milion takich kroków nawet nie mając prawka.Masę esemesow na urodziny na śwueta oraz bez okazji a on co?..Masę gestów .Autor Przebieglby  20 km kilka razy pod rząd?jeździły rowerem 40km kilka razy pod rząd?Bralby taxi ?prosiłby  ludzi o podwozke?Autor ma auto .On nie musi kombinować.Bez sensu to wszystko....ke z niej robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@
3 minuty temu, Gość Autor napisał:

Nikt nie chce być kołem zapasowym a tak to wygląda z kobietą w związku. I ile miałbym czekać az będzie sama, miesiąc? Rok?

Twoja sprawa, nie chcesz rozmawiać bo unosisz się honorem to i 19 lat poczekasz sobie. Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Eee, że co?

Co co ile razy można no ile .Ws😈😕wszystko ma swoje granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość M...@ napisał:

Twoja sprawa, nie chcesz rozmawiać bo unosisz się honorem to i 19 lat poczekasz sobie. Powodzenia!!

Co ty bredzisz? Chłopak wykonał krok w jej stronę, to ona nie potrafi się ogarnąć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Idźcie spać 

Tobie też to samo proponuję zrobić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość M...@ napisał:

Twoja sprawa, nie chcesz rozmawiać bo unosisz się honorem to i 19 lat poczekasz sobie. Powodzenia!!

Dokładnie aż pojawi się ktoś normalny i powie jej prosto w oczy,,chcę być z Tobą na  dobre i złe nigdy Cię nie zostawie.Zostaw go""Do póki tego mi nie powie to sobie będzie czekał. Ja juz swoje zrobiłsm.Tylko ja do niego nigdy on w moja strone.To nie fer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Co ty bredzisz? Chłopak wykonał krok w jej stronę, to ona nie potrafi się ogarnąć. 

Przestań autorze pisać pod innym nickiem. Myślisz, że o tym nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M...@
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Dokładnie aż pojawi się ktoś normalny i powie jej prosto w oczy,,chcę być z Tobą na  dobre i złe nigdy Cię nie zostawie.Zostaw go""Do póki tego mi nie powie to sobie będzie czekał. Ja juz swoje zrobiłsm.Tylko ja do niego nigdy on w moja strone.To nie fer.

👍👋🏻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Co ty bredzisz? Chłopak wykonał krok w jej stronę, to ona nie potrafi się ogarnąć. 

Bzdura nic nie wiesz ile już zrobiła.Ogarnąć się nie potrafi ?bezczelność!Nic nie wiesz !więc nie pisz bredni.Ona więcej zrobiła niż on.On nie zrobił nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×