Lecieliśmy na siebie a teraz pałamy do siebie niechęcią

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Kocham kobietę, ale ona ma innego, chyba też coś do mnie czuje. Ranie ją tym traktowanjem jak obca, widzę jak sie smuci ale nie wiem  co w takiej sytuacji zrobić

Jak zajęta to nic, ale cześć to byś powiedział 

6 minut temu, Gość gość napisał:

Jak zajęta to nic, ale cześć to byś powiedział 

a Ty autorze masz kogos?

Przed chwilą, Gość ona. napisał:

a Ty autorze masz kogos?

Nie. Tak mi jej szkoda. Nie wiem o co chodzi

Przed chwilą, Gość ona. napisał:

a Ty autorze masz kogos?

Nie jestem autorem, nie mam nikogo ale przeżyłem coś podobnego, smutne to bardzo. Uwielbiasz kogoś a między wami dziwnie, mimo wszystko ja zawsze dążę do pojednania. I w sumie jest już lepiej, coś tam pogadaliśmy ostatnio. 

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie. Tak mi jej szkoda. Nie wiem o co chodzi

Skąd wiesz , ze jest smutna ? Rozmawiałeś z nią czy tylko widziałeś i olałeś ją? 

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Skąd wiesz , ze jest smutna ? Rozmawiałeś z nią czy tylko widziałeś i olałeś ją? 

To widać po twarzy i zachowaniu

11 minut temu, Gość Gość napisał:

To widać po twarzy i zachowaniu

Idź w pi.zdu!!! Nie nawidze facetów i lekarzy !!!

Najlepiej będzie jak pogadacie i wyjaśnicie  sobie wszystko. Nie ma nic gorszego niż ignorowanie i niedopowiedzenia.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Kocham kobietę, ale ona ma innego, chyba też coś do mnie czuje. Ranie ją tym traktowanjem jak obca, widzę jak sie smuci ale nie wiem  co w takiej sytuacji zrobić

dlaczego twierdzisz ze sie cos skonczylo jesli tak na prawde jeszcze sie nie zaczelo

Kochać można samochód pieniądze koszykówkę konia kung fu góry matematykę jazde rowerem bo z pewnością te miłość odwzajemnia 

Kobieta za miłość może dać jedynie doopy.

Przed chwilą, Gość Rambo napisał:

Kochać można samochód pieniądze koszykówkę konia kung fu góry matematykę jazde rowerem bo z pewnością te miłość odwzajemnia 

Kobieta za miłość może dać jedynie doopy.

 

kto cie tak skrzywidzil? 

Widzę w jej oczach szczere uczucia, nie wiem czym na nie zasluzylem. Nawet gdy miałem chwile zwatpienia to po spojrzeniu wiedzialem.że to nie zabawa.

Jeśli nie zabawa to o co poszło, że jest niechęć z obu stron?

O nic

6 minut temu, Gość Gość napisał:

O nic

Trochę to dziwne.

1 godzinę temu, Gość Rambo napisał:

Kochać można samochód pieniądze koszykówkę konia kung fu góry matematykę jazde rowerem bo z pewnością te miłość odwzajemnia 

Kobieta za miłość może dać jedynie doopy.

 

Za miłość? Naiwny jesteś, doopy dają za korzyści materialne a nie miłość

20 minut temu, Gość Gość napisał:

O nic

 a rozmawiales z nia bo jesli nie to chodzi jej wlasnie o to ze z nia nie rozmawiasz, miala jakies oczekiwania nadzieje na mile chwile a tu nic tylko rozterki i niepewnosc i wielki znak zapytania kazdy by juz sie wkurzal nawet anielica 

Z braku niechęci biorą się święci...

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

To widać po twarzy i zachowaniu

Są ludzie, którzy mają wypisane emocje na twarzy.

Zeszła ci z oczu bo czuła że  jej nie chcesz,jak pokazała ci oczami że Cię kocha a ty jejbuczucie olales to ona cierpi ,ale jak kocha pomimo że ma klasę i dumę przyjdzie zerknąć na Ciebie, no kocha, wiesz co nie baw się jej uczuciami,dzuekuj Bogu że Cię  na tym świecie ktoś pokochał, bo niektórzy miłość nie zaznali i co to za zycie

11 minut temu, Gość gosc napisał:

 a rozmawiales z nia bo jesli nie to chodzi jej wlasnie o to ze z nia nie rozmawiasz, miala jakies oczekiwania nadzieje na mile chwile a tu nic tylko rozterki i niepewnosc i wielki znak zapytania kazdy by juz sie wkurzal nawet anielica 

Ona też mogla ze mną porozmawiać jeśli chciała.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ona też mogla ze mną porozmawiać jeśli chciała.

Tak się składa, że czasami ci pyszałkowaci właśnie nie chcą i nie zganiaj na kobietę. 

3 minuty temu, Gość M...@ napisał:

Tak się składa, że czasami ci pyszałkowaci właśnie nie chcą i nie zganiaj na kobietę. 

Tu kobieta może jest pyszałkowata.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Tu kobieta może jest pyszałkowata.

Nie sądzę, facet zakłada od jakiegoś czasu te beznadziejne tematy i użala się, że kogoś kocha, jest zajęta a kiedy mu ktoś radzi aby porozmawiał to dostaje odpowiedź, że przecież ona też może, albo ma faceta. To po co zawraca sobie głowę jak i tak ma swoje zasady, iż mężatek nie podrywa. Historia ciągnie się od dłuższego czasu. 

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Ona też mogla ze mną porozmawiać jeśli chciała.

Jeśli jest zajęta to nie bardzo jej wypada robić pierwszy krok nawet jak coś poczuła do Ciebie, czasami tak się dzieje w życiu, ze kochamy więcej niż jedna osobę 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Tu kobieta może jest pyszałkowata.

Nie sądzę, facet zakłada od jakiegoś czasu te beznadziejne tematy i użala się, że kogoś kocha, jest zajęta a kiedy mu ktoś radzi aby porozmawiał to dostaje odpowiedź, że przecież ona też może, albo ma faceta. To po co zawraca sobie głowę jak i tak ma swoje zasady, iż mężatek nie podrywa. Historia ciągnie się od dłuższego czasu. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Tu kobieta może jest pyszałkowata.

Nie sądzę, facet zakłada od jakiegoś czasu te beznadziejne tematy i użala się, że kogoś kocha, jest zajęta a kiedy mu ktoś radzi aby porozmawiał to dostaje odpowiedź, że przecież ona też może, albo ma faceta. To po co zawraca sobie głowę jak i tak ma swoje zasady, iż mężatek nie podrywa. Historia ciągnie się od dłuższego czasu. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Tu kobieta może jest pyszałkowata.

Nie sądzę, facet zakłada od jakiegoś czasu te beznadziejne tematy i użala się, że kogoś kocha, jest zajęta a kiedy mu ktoś radzi aby porozmawiał to dostaje odpowiedź, że przecież ona też może, albo ma faceta. To po co zawraca sobie głowę jak i tak ma swoje zasady, iż mężatek nie podrywa. Historia ciągnie się od dłuższego czasu. 

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Ona też mogla ze mną porozmawiać jeśli chciała.

Coś ci powiem, jestem w podobnej sytuacji co twoja kobieta - którą kochasz. Też mam kogoś (męża), kocham innego mężczyznę. Kiedy mu o tym powiedziałam, wypie.rdolił mnie ze swojego życia. Myślałam, że czuł to samo co ja, wszystko na to wskazywało. Do dnia dzisiejszego nie wiem dlaczego mnie olewa, nie chce ze mną rozmawiać i w jednym ułamku sekundy zapomniał o mnie. Może musiał tak uczynić. Nie wiem. Ale gdyby, któregoś dnia powiedziałby, że bardzo mnie kochał od samego początku ale musiał mi powiedzieć zupełnie coś innego. Przysięgam na Pana Boga, że nie wybaczyłabym mu tego do śmierci. 

10 minut temu, Gość M...@ napisał:

Coś ci powiem, jestem w podobnej sytuacji co twoja kobieta - którą kochasz. Też mam kogoś (męża), kocham innego mężczyznę. Kiedy mu o tym powiedziałam, wypie.rdolił mnie ze swojego życia. Myślałam, że czuł to samo co ja, wszystko na to wskazywało. Do dnia dzisiejszego nie wiem dlaczego mnie olewa, nie chce ze mną rozmawiać i w jednym ułamku sekundy zapomniał o mnie. Może musiał tak uczynić. Nie wiem. Ale gdyby, któregoś dnia powiedziałby, że bardzo mnie kochał od samego początku ale musiał mi powiedzieć zupełnie coś innego. Przysięgam na Pana Boga, że nie wybaczyłabym mu tego do śmierci. 

Najpierw się rozstaje z jednym partnerem, a dopiero potem próbuje się z nowym.