Polska szkoła w holandii

Hej. Mielibyśmy okazję wyjechać z mężem do Holandii nakilka lat do pracy. Ale... Mamy swoje dzieci w 4 i 5 klasie szkoły podstawowej. Moze wiecie jak to byłoby że szkoła dla dzieci? Czy są szkoły polskie z np Nauka języka niderlandzkiego? Czy zupełnie nie ma takiej opcji? 

Proszę o pomoc i wskazówki. 

Dzieci w tym wieku maja juz swoich znajomych, przyjaciół, swoje sprawy, swój świat, który wy zburzycie wywożąc je w zupełnie obce miejsce... Po paru latach planujecie wrócić do Polski i zrobicie drugi raz dokladnie to samo tylko już nastolatkom... 

Myślę, że największym problemem nie jest polska szkoła w NL, tylko zniszczenie poczucia bezpieczeństwa waszych dzieci. 

Iwna nie pytam o znajomych itd tylko o szkole. Masz pisać nie na temat. Nie Pisz wcale. 

5 minut temu, Gość Yshdndk napisał:

Iwna nie pytam o znajomych itd tylko o szkole. Masz pisać nie na temat. Nie Pisz wcale. 

Po prostu myślę, że bezpieczeństwo dzieci jest ważniejsze niż parę lat za granicą. Jak ma się zobowiązania to myśli się przede wszystkim o nich, a nie o sobie. Dwa razy zmieniać świat dzieciom to o dwa razy za dużo. Współczuję im, że najważniejsze osoby dla nich o nich nie myślą. 

Polskie szkoły są jedynie weekendowe, dzieci będą odrazu musiały pójść do holenderskiej szkoły.  Są już na tyle duże, ze będzie to dla nich ogromny szok- znam chłopaka, który po przyjeździe do Holandii jako 12- latek przestał mówić na rok w jakimkolwiek języku. Jego matkę bardzo dużo kosztował jego powrót do normalności. Dzieci będą miały dodatkowe lekcje języka holenderskiego w szkole i od tego zaczną  przygodę w szkole- nie pójdą normalnym trybem, tylko będą musiały uczyć się niderlandzkiego. Kolejna sprawa- co z mieszkaniem? Macie coś nagrane?

Tak. Mieszkanie mamy i prace też. Ale właśnie obawy o  dzieci.  Myślę nad tym już od mca, szukam, czytam itd rozważam. Mam z kim zostawić dzieci w Polsce ale nie chciałabym tak. A jeżeli idą normalnie zaraz do szkoły czyli normalnie program  po niderlandzku. Jednym słowem nic by nie rozumiały. 

Nie pójdą normalnym trybem w holenderskiej szkole, bo nikt ich nie dopuści. Nawet po roku nauki holenderskiego nie pójdą trybem rówieśników, zapomnij o tym. Mieszkanie macie z możliwością meldunku? Z odpowiednią liczbą pomieszczeń?

Nie pójdą normalnym trybem w holenderskiej szkole, nawet po roku nauki holenderskiego nie pójdą trybem rówieśników, zapomnij o tym. A mieszkanie macie z możliwością meldunku? Z odpowiednią liczbą pomieszczeń?

Tak. Chyba tak myślę tzn mieszkanie dwupokojowe. Ale czy stracą na nauce? 

Na ok 2 mce mielibyśmy zamieszkać u znajomych i zająć dwa pokoje. Razem oni mają trzy pokoje. Mówią że po max 2 mcach dostali byśmy mieszkanie samodzielne. Praca na 100 % dla nas by była. 

1 godzinę temu, Gość Yshdndk napisał:

Tak. Chyba tak myślę tzn mieszkanie dwupokojowe. Ale czy stracą na nauce? 

Zadzwoń do geemente w której będziecie mieszkać, oni wskażą i tak szkołe w której dzieci powinny się uczyć. Pytaj na forum niedziela nl, tam więcej odpowiedzi dostaniesz. 

1 godzinę temu, Gość Yshdndk napisał:

Tak. Chyba tak myślę tzn mieszkanie dwupokojowe. Ale czy stracą na nauce? 

Zadzwoń do geemente w której będziecie mieszkać, oni wskażą i tak szkołe w której dzieci powinny się uczyć. Pytaj na forum niedziela nl, tam więcej odpowiedzi dostaniesz. 

Super dziękuję ale jak wiesz coś więcej to napisz tutaj 

1 godzinę temu, Gość Yshdndk napisał:

Na ok 2 mce mielibyśmy zamieszkać u znajomych i zająć dwa pokoje. Razem oni mają trzy pokoje. Mówią że po max 2 mcach dostali byśmy mieszkanie samodzielne. Praca na 100 % dla nas by była. 

Z mieszkaniem socjalnym nie jest tak łatwo... Zależy jeszcze w jakim regionie będziecie się starać. Ale ludzie czekaja latami. Chyba że będziecie wynajmować od maklera. Dzieci muszą mieć meldunek żeby pójść do szkoły.

Chyba żartujesz teraz z tym mieszkaniem- dzieci zaraz po przyjeździe muszą mieć meldunek, znajomi Was nie zameldują na 100%. Żeby wynająć mieszkanie musicie mieć przynajmniej 3 salarisy plus 3 krotnosc opłaty za mieszkanie. Macie duże dzieci, więc  musicie mieć przynajmniej 2 sypialnie plus salon, to koszt minimum tysiąca euro miesiecznie plus rachunki. Widzę, ze niestety nie ogarnęłaś podstaw, a już chcesz dzieciom życie dezorganizowac. A czy stracą na nauce? Oczywiscie- będą przynajmniej rok w plecy programowo, a pójdą do grup w zależności od stanu wiedzy, a nie tak, jak Ci się wydaje że wiekowo powinni iść. W życiu nie zrobiłbym takiej rewolucji dzieciom, bo pieniądze pieniędzmi, a psychika psychika.

11 minut temu, Gość Yshdndk napisał:

Na ok 2 mce mielibyśmy zamieszkać u znajomych i zająć dwa pokoje. Razem oni mają trzy pokoje. Mówią że po max 2 mcach dostali byśmy mieszkanie samodzielne. Praca na 100 % dla nas by była. 

Hahaha mieszkanie socjalne po 2 miesiacch- dobry żart!

Znajomi niby mówili że większość mieszkań załatwia się ok 1 Mc. Meldunek niby by nam załatwili u siebie na ten czas. Nie wiem czy oni nie mają pojęcia bo nie. Mają dzieci czy o co chodzi. Bo teraz to już zupełnie Mam mętlik. I nie wygląda to tak kolorowo jak oni mówią. 

Oni dostali mieszkanie po miesiącu. Serio bo byliśmy u nich!  Maja trzy pokoje i płacą 500 € plus rachunki 

Przed chwilą, Gość Yshdndk napisał:

Znajomi niby mówili że większość mieszkań załatwia się ok 1 Mc. Meldunek niby by nam załatwili u siebie na ten czas. Nie wiem czy oni nie mają pojęcia bo nie. Mają dzieci czy o co chodzi. Bo teraz to już zupełnie Mam mętlik. I nie wygląda to tak kolorowo jak oni mówią. 

No oni pojęcia nie mają, Holandia to nie eldorado  i nikt tu mieszkan ot tak nie rozdaje, ludzie czasami latami czekają. Na fb jest grupa Polskie MAMY w Holadii- napisz im swoje rewelacje, to Cię szybko na ziemię sprowadza

Przed chwilą, Gość Yshdndk napisał:

Oni dostali mieszkanie po miesiącu. Serio bo byliśmy u nich!  Maja trzy pokoje i płacą 500 € plus rachunki 

Jeśli mają mieszkanie socjalne to Was za cholerę nie mogą u siebie zameldować 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Chyba żartujesz teraz z tym mieszkaniem- dzieci zaraz po przyjeździe muszą mieć meldunek, znajomi Was nie zameldują na 100%. Żeby wynająć mieszkanie musicie mieć przynajmniej 3 salarisy plus 3 krotnosc opłaty za mieszkanie. Macie duże dzieci, więc  musicie mieć przynajmniej 2 sypialnie plus salon, to koszt minimum tysiąca euro miesiecznie plus rachunki. Widzę, ze niestety nie ogarnęłaś podstaw, a już chcesz dzieciom życie dezorganizowac. A czy stracą na nauce? Oczywiscie- będą przynajmniej rok w plecy programowo, a pójdą do grup w zależności od stanu wiedzy, a nie tak, jak Ci się wydaje że wiekowo powinni iść. W życiu nie zrobiłbym takiej rewolucji dzieciom, bo pieniądze pieniędzmi, a psychika psychika.

Dokładnie tak jak gosc pisze. Nie nastawiajcie się nawet na mieszkanie socjalne. Jeżeli będziecie chcieli wynająć mieszkanie to borgi są naprawdę duże. A dzieci muszą mieć meldunek żeby pójść w ogóle do szkoły, znajomi was nie zameldują. 

Też tak myślałam. Nie wiem czy chcą nas na minę wprowadzić czy co????!!!!! Ale się teraz wkurzylam. Dzięki za info. Coś mi nie pasowało to wszystko 

1 minutę temu, Gość Yshdndk napisał:

Też tak myślałam. Nie wiem czy chcą nas na minę wprowadzić czy co????!!!!! Ale się teraz wkurzylam. Dzięki za info. Coś mi nie pasowało to wszystko 

Zapamiętaj sobie jedną rzecz- bardzo rzadko zagranicą moja liczyć na pomoc rodaków, nawet najlepszy przyjaciel może Cię zwyczajnie wyroochac. A wy nie jedziecie sami, tylko chcecie dzieciom świat wywrócić. Jedyna opcja- mąż jedzie sam, po pół roku regularnej pracy będzie w stanie znaleźć odpowiednie mieszkanie (oczywiście przez maklera) i dopiero wtedy ściągnąć Was do siebie. Ale ja i tak nadal twierdzę,  Że dla tak dużych dzieci to fatalna opcja, zwłaszcza że nie zamierzacie zostać tam na stałe.

Nie zdecydowałaby się na twoim miejscu jeśli macie wyjechać na pare lat to bez sensu.... dzieci wyrywasz ze środowiska, a tam jak się znowu oswoją to znowu wrócisz do Polski bez sensu.. nie myśl tylko o sobie

niech maz jedzie na pare lat, zarobi i wróci... łatwiej jest jechać z małymi dziećmi bo te aklimatyzują się szybciej...

mija córka miała 2,5 roku jak wyjechaliśmy... początki w przedszkolu tez nie były łatwe. W przyszłym roku idzie już tu do komunii i powiem ci ze nie miałabym serca wracać z nią teraz do polski... chcemy wrócić ale na emeryturę, jak już dzieci się tu usamodzielnia... niestety mając dzieci patrzy się na ich dobro a nie tylko dorosłych...

moja siostra popełniła błąd i wyjeżdżając zostawiła syna moim rodzicom na 4 lata...miał wtedy 14 lat... chłopak zrobił tylko zawodówkę, przyszłości nie ma... matka niestety nie przypilnowałam i jest jak jest... tak to jest jak się myśli tylko o sobie

Właśnie ze nie myślę tylko o sobie a przede wszystkim o dzieciach... Znajomi mówili że szkoły są polskie... Czyli nie mieli pojecia co to znaczy. Stąd moje pytania bo ja jestem sceptycznie nastawiona do wyjazdu. Mąż chciałby jechać. Ale nie chce jechać sam tylko z nami albo wcale 

Właśnie ze nie myślę tylko o sobie a przede wszystkim o dzieciach... Znajomi mówili że szkoły są polskie... Czyli nie mieli pojecia co to znaczy. Stąd moje pytania bo ja jestem sceptycznie nastawiona do wyjazdu. Mąż chciałby jechać. Ale nie chce jechać sam tylko z nami albo wcale 

Są osoby które szybko wyklikały mieszkanie, ale jest bardzo dużo osób które czekają latami. Podejdzicie realnie do tego, mieszkanie też nie jest tak szybko wynająć, trzeba mieć dużo kasy, czasami vast, borgi są duże. Znajomi mogą zameldować, ale jedna osobę a nie cztery. Popytaj na grupach na fb ludzi którzy mieszkają w Holandii lub na niedzieli i zobaczysz. Ludzi w kolejkach jest mega dużo po mieszkanie.

19 minut temu, Gość Yshdndk napisał:

Właśnie ze nie myślę tylko o sobie a przede wszystkim o dzieciach... Znajomi mówili że szkoły są polskie... Czyli nie mieli pojecia co to znaczy. Stąd moje pytania bo ja jestem sceptycznie nastawiona do wyjazdu. Mąż chciałby jechać. Ale nie chce jechać sam tylko z nami albo wcale 

Już Ci napisalam- szkoły polskie są, ale weekendowe o dobrowolne, obowiązek szkolny każde dziecko w Holandii realizuje w szkole holenderskiej lub miedzynarodowej- innych opcji nie ma

Mieszkam w Holandii już dwa lata. Rok temu sciagnelam 15 letnia córkę. Teraz już jest wszystko dobrze. Wiadomo na początku były trudności z asymilacja, ale teraz już jest wszystko ok.

Jak masz dziecko to mieszkanie socjalne dostaniesz do 3 -miesiecy.

Nie słuchaj "zyczliwych" rodaków, bo jeszcze żaden mi dobrze nie doradzil.

Powodzenia

1 minutę temu, Gość Muminka napisał:

Mieszkam w Holandii już dwa lata. Rok temu sciagnelam 15 letnia córkę. Teraz już jest wszystko dobrze. Wiadomo na początku były trudności z asymilacja, ale teraz już jest wszystko ok.

Jak masz dziecko to mieszkanie socjalne dostaniesz do 3 -miesiecy.

Nie słuchaj "zyczliwych" rodaków, bo jeszcze żaden mi dobrze nie doradzil.

Powodzenia

 

Hahaha następna zabawna, ps. Mieszkam w Holandii 15 lat i znam tylko 1 osobę, która dostała mieszkanie socjalne po 2 miesiącach- wyłącznie dlatego, ze było mu wszystko jedno, co bierze.