Królowa padthaia

Czyzby na ostatniej stonie producentki ebooków byly jakes rzeczowe rozkminy ze wątek ebookowej upadł? 

A już miałam odnosić się do ostatniego zdjęcia, pod którym pisze, że kocha swoje ciało i ma ,,niedociągnięcia". Czyżby 50kilogramowa nadwaga to były te niedociągnięcia?

Widać, że miłość do żarcia u niej wygrywa ze wszystkim innym. I otyłość to u niej „niedociągniecie”

Jakie zrobiła wyznanie, że prawie nie jedzą makaronów, że tylko rzadko jako szybkie danie... Co za bzdura, codziennie je pad thaie. Napisała, że ich dieta to głównie warzywa. GDZIE? JAK? Co innego pokazuje na co dzień. Nie wierzę w ani jedno jej słowo. 

Ona waży dwa razy tyle ile powinna.Jesli to są niedociągnięcia to tylko pozazdrościć samooceny, bo dźwigania takich kilogramów nie zazdroszczę.  Jak tam jęczmień Basi? Wyleczyła się już? 

3 minuty temu, Gość Fakejal napisał:

Jakie zrobiła wyznanie, że prawie nie jedzą makaronów, że tylko rzadko jako szybkie danie... Co za bzdura, codziennie je pad thaie. Napisała, że ich dieta to głównie warzywa. GDZIE? JAK? Co innego pokazuje na co dzień. Nie wierzę w ani jedno jej słowo. 

Przecież ona ciągle je kluchy. No chyba,że te z Pad Thai, gnocchi to nie kluski tylko fasolka szparagowa

Ona naprawde jest chora- rozumiem mozna kochac swoje ciało, ale wydaje mi sie ze przed to ze obzera sie masakrycznie wlasnie ona nie kocha swojego ciała. Jak mozna przy takiej nadwadze i zwalach tłuszczu pisać, że to tylko niedociągnięcia?

Współczuję tej Basi, bo skoro Anka z taką wagą mysli ze wszystko jest ok, to bedzie jeszcze bardziej przymykala oko na diete i ,,niedociagnięcia" u swojej córki. A juz teraz widać róznice w powównaniu do rówiesników. 

Niewiem jak ktos moze kupować jej netbooki. U niej wszystko wyglada na mega tłuste i przesłodzone.

20 minut temu, Gość Gość napisał:

Przecież ona ciągle je kluchy. No chyba,że te z Pad Thai, gnocchi to nie kluski tylko fasolka szparagowa

I ta radość, że niespełna 4 letnia dziewczynka zjadła 3 dokładki klusek w jakimś sosie utytlanych

2 godziny temu, Gość xxxxx napisał:

Czyzby na ostatniej stonie producentki ebooków byly jakes rzeczowe rozkminy ze wątek ebookowej upadł? 

A już miałam odnosić się do ostatniego zdjęcia, pod którym pisze, że kocha swoje ciało i ma ,,niedociągnięcia". Czyżby 50kilogramowa nadwaga to były te niedociągnięcia?

bardzo mnie rozbawił ten opis. "na przykład bo mam obrzęk lipidowy" - tak, anulko, jesteś szczuplinką, w żadnym razie nie jesteś otyła na własne życzenie, to tylko ten wstrętny obrzęk lipidowy

mam wrażenie, że ona jest totalnie oderwana od rzeczywistości i za grosz nie dostrzega u siebie problemów. 

Masakra jak ona promuje otyłość i to kliniczną. I te jej wszelkie danie, ciągle makarony, soja, wszystko z masą cukru i tłuszczu. Czy ona nie widzi ze te kluski gnochci co ostatnio pokazywala to masakra kaloryczna? Ja jem taki niezdrowy posilek raz na tydzien a ona kilka razy dziennie sobie dogadza...

18 minut temu, Gość gosc napisał:

Masakra jak ona promuje otyłość i to kliniczną. I te jej wszelkie danie, ciągle makarony, soja, wszystko z masą cukru i tłuszczu. Czy ona nie widzi ze te kluski gnochci co ostatnio pokazywala to masakra kaloryczna? Ja jem taki niezdrowy posilek raz na tydzien a ona kilka razy dziennie sobie dogadza...

To,że sobie dogadza to ok, ale to,że nie widzi związku przyczynowo- skutkowego między jej jedzeniem a jej wyglądem to już z lekka chore.

18 minut temu, Gość gosc napisał:

Masakra jak ona promuje otyłość i to kliniczną. I te jej wszelkie danie, ciągle makarony, soja, wszystko z masą cukru i tłuszczu. Czy ona nie widzi ze te kluski gnochci co ostatnio pokazywala to masakra kaloryczna? Ja jem taki niezdrowy posilek raz na tydzien a ona kilka razy dziennie sobie dogadza...

To,że sobie dogadza to ok, ale to,że nie widzi związku przyczynowo- skutkowego między jej jedzeniem a jej wyglądem to już z lekka chore.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To,że sobie dogadza to ok, ale to,że nie widzi związku przyczynowo- skutkowego między jej jedzeniem a jej wyglądem to już z lekka chore.

Naprawde sadzisz,ze to ze sobie dogadza kilka razy dziennie to ok? Wedlug mnie powinna sie zamknac w jakims zakladzie zamknietym i przejsc na diete i detoks. To nie jest normalne ze promuje takie zarcie .

27 minut temu, Gość Gosc napisał:

Naprawde sadzisz,ze to ze sobie dogadza kilka razy dziennie to ok? Wedlug mnie powinna sie zamknac w jakims zakladzie zamknietym i przejsc na diete i detoks. To nie jest normalne ze promuje takie zarcie .

Gdyby powiedział a jestem gruba ,bo kocham jeść i nie mogę żyć bez żarcia gotowania kluchow , soi  syropu daktylowego to byłoby ok. Tylko ona pierdzieli o zdrowiu a wszyscy unnich wyglądają na chorych.

U nich tam wszyztcy wygladaja niezdrowo, łuki tez jakis taki dziwny nie wspiminajac o Basce ktora z wygladu i zachowania ma jakies 10 roznych przypadlosci. No i matka Zenuli tez jest okragla. 

Na chwile obecną ona jest już inwalidką. 

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

I ta radość, że niespełna 4 letnia dziewczynka zjadła 3 dokładki klusek w jakimś sosie utytlanych

Kluski i sos. Sos że słoika ma bardzo dużo cukru. 

Podajcie przepis na te jej danie. Na Tego padtaia poproszę. 

2 godziny temu, Gość Gość gosc gość napisał:

Podajcie przepis na te jej danie. Na Tego padtaia poproszę. 

Wpisz w wyszukiwarce na YouTube ,,Wegański pad thai" i jej imię i nazwisko. Wyświetli Ci się jak to robi. 

Zwykle ...y z was bez własnego zycia

ludzkie śmiecie które żerują na sukcesach innych próbując ich upodlić 

1 godzinę temu, Gość Bbjn napisał:

Zwykle ...y z was bez własnego zycia

ludzkie śmiecie które żerują na sukcesach innych próbując ich upodlić 

 

Hahah masz na myśli swoją spasioną idolkę? A czego można jej zazdrościć? Obrzęku? Pokrzywki? Duupy jak szafa trzydrzwiowa?

14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Na chwile obecną ona jest już inwalidką. 

Ale wedlug niej to tylko ,,niedociagniecia". Ciezko mi wobie wytlumaczyc jak mozna kochac swoje cialo z taka nadwaga, ja jak mialam 10kg nadwagi to czulam sie jak tlusta swinia i wstydzilam sie na plazy rozebrac czy jesc jakis shit przy obcych ludziach...

Szkoda mi jej bo widac ze jest uzależniona od żarcia. I w jej przypadku to nie jest jedzenie tylko wpier ....

Ma lape wielka jak chlop. Straszna jest, ten jej niby chlopak to chyba jakis zboczony ze do takiej tłustej go ciagnie. 

Ona ma jakieś rozdwojenie jaźni. Kilka tygodni temu zarzekała się, że to koniec ze sprzedażą produktów fizycznych. A teraz co? Znowu sprzedaje kolczyki, bransoletki, łańcuszki, książki.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ona ma jakieś rozdwojenie jaźni. Kilka tygodni temu zarzekała się, że to koniec ze sprzedażą produktów fizycznych. A teraz co? Znowu sprzedaje kolczyki, bransoletki, łańcuszki, książki.

Bo kłamstwo to jej alter ego. Nie jest sobą jak nie skłamie. Twierdzi też, że nie podaje Baśce cukru, a potem pokazuje jak dzieciak opycha się lodami, np. Magnum, które w składzie mają przede wszystkim właśnie cukier.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ona ma jakieś rozdwojenie jaźni. Kilka tygodni temu zarzekała się, że to koniec ze sprzedażą produktów fizycznych. A teraz co? Znowu sprzedaje kolczyki, bransoletki, łańcuszki, książki.

Nie wiem czego wy od niej chcecie. Jak ja bym znalazła tyle frajerek na byle blaszki to bym się nawet chwili nie zastanawiała i szła w ten biznes. Zbliża się grudzień a więc czas łowów... 

18 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem czego wy od niej chcecie. Jak ja bym znalazła tyle frajerek na byle blaszki to bym się nawet chwili nie zastanawiała i szła w ten biznes. Zbliża się grudzień a więc czas łowów... 

Dokładnie- nawiedzone fanki kupiły tyle lancuszkow to kupią i kolczyki, i bransoletki. To jest dopiero biznes. W dodatku z taką przebitką cenową

To zwykły zapasiony niechluj. Żre zeby zagłuszyć wyrzuty sumienia ze jest leniwa. Jest leniwa wiec lepiej żreć niż zrzucić pare kilo. Kocha sie? Ciekawe z której strony. Ona sie nienawidzi bo podejrzewam ze była pol życia obiektem drwin. A teraz wpiera sobie i innym ze jej ciało to jej świątynia i kocha siebie jaka jest. Tak, tak jest prościej udprawiedliwic lenistwo 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem czego wy od niej chcecie. Jak ja bym znalazła tyle frajerek na byle blaszki to bym się nawet chwili nie zastanawiała i szła w ten biznes. Zbliża się grudzień a więc czas łowów... 

Nie dziwię się, że chce zarobić na naiwniaczkach. Po prostu denerwuje mnie, że tak ściemnia. Nie mogła powiedzieć, że planuje kolejną serię?  Niedawno opowiadała o problemach z produktami fizycznymi, że to jedyna seria łańcuszków, dlatego są wyjątkowe i więcej nie będzie. Pamiętam, że przed wyjazdem na Sycylię (czyli zaledwie parę tygodni temu) mówiła, że skupi się na ebookach i nie będzie więcej handlować produktami fizycznymi.  Po co ona tak kłamie?

Klamie by wiecej sprzedac, problem jest w babach, ktore mimo jej klamstw nadaj od niej kupuje bedziew za wygurowana cene.

Jak można zabierać się za krytykowanie innych samemu pisząc 'wygurowane'?

A co do Żenuli, ona ma gdzieś swoją wiarygodność, przecież to osoba która publicznie nazywa otyłość kliniczną obrzękiem.