Jak to robicie, że ciągle kogoś macie?

Przed chwilą, Gość Malutka napisał:

Wg mnie glownie kobiety takie są, wiele z nich to desperatki i bluszcze, nie potrafią wytrzymać bez faceta i biorą pierwszego jaki się nawinie byleby był. To żałosne. One czują się bezwartościowe gdy nikogo nie.maja. 

Może to byc prawda. Jak tak pomyślę że miała 20 chłopaków. Kiedy i z którym to była miłość? Jakoś nie rozumiem o co chodzi.

7 minut temu, Gość Malutka napisał:

Wg mnie glownie kobiety takie są, wiele z nich to desperatki i bluszcze, nie potrafią wytrzymać bez faceta i biorą pierwszego jaki się nawinie byleby był. To żałosne. One czują się bezwartościowe gdy nikogo nie.maja. 

Też znam takie, które od ok 16 roku życia prawie zawsze z kimś. No ale fakt, że to dziewczyny, które miały i mają w kim przebierać.

2 godziny temu, Gość Onsam napisał:

Może to byc prawda. Jak tak pomyślę że miała 20 chłopaków. Kiedy i z którym to była miłość? Jakoś nie rozumiem o co chodzi.

chodzi o zwiazek, o wsparcie, o regularny seks itp

Łatwość w nawiązywaniu znajomości. Zdecydowanie kobiety mają z tym łatwiej i jak jakaś chce i wygląda względnie to ma nie ma problemu z tym.

U gości to przede wszystkim gadana. Wieczni imprezowicze, karły - jak mają gadanę to nie problem z babą.

6 godzin temu, Mizo napisał:

Oczywiście, że tak. Chodzi im tylko o to, żeby znaleźć "dziurę", na której się w końcu będą mogli wyżyć. Wiedzą, że nie mają wyglądu i inteligencji, więc próbują brać kobiety "na litość" i wciskają te farmazony o swoich "wartościach".  Najlepsze jest to, gdy mówią: "Ja bym nigdy nie zdradził, brzydzę się tym" - no pewnie, że by nie zdradzili, bo nie mają chętnych na swoje "wdzięki" i nigdy nie będą postawieni w takiej sytuacji. Żadnej kobiecie "wierność" z braku okazji nie imponuje, kobieta chce się czuć wyjątkowa a nie być wzięta "z braku laku"   Każdy facet pisze tu o swoich wymaganiach odnośnie wyglądu kobiet. Taka mi się podoba a taka nie ble ble ble... szkoda, że nie zdajecie sobie sprawy z faktu, że Wy też się musicie spodobać partnerce, a nie tylko ona Wam. Sami siebie oszukujecie, że dla dziewczyn aparycja nie jest istotna. Owszem, jest. Żadna kobieta nie będzie z facetem, który jej fizycznie w żaden sposób nie pociąga i musicie się z tym pogodzić. Widocznie się nie podobacie i powinniście to albo przyjąć na klatę, albo nad sobą popracować. O charakterze nie wspominam, bo większość jest już całkiem wypaczona i nie nadaje się do żadnej relacji. No ale pewnie, łatwiej sobie wmawiać, że żadna nie zasługuje na takiego (rzekomo) uczuciowego i poczciwego amanta, zamiast otwarcie przyznać, że nie jest się dla płci przeciwnej pod żadnym względem atrakcyjnym     

W samo sedno!

3 godziny temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

No najwyraźniej nie mam tego czegoś albo jest to niezauważalne/niewystarczające, a ja o relacje z facetami zabiegać nie będe, nie po tych wszystkich doświadczeniach, które jasno uzmysłowiły mi, że to kompletnie mija się z celem.

Obracaj się tam gdzie nie ma pustaków którzy lecą na tępe lalki i będziesz mile zaskoczona.

8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

W samo sedno!

Raczej w sam środek tzipy

Nie ogarniam co jest takiego fajnego ze skakania z gałęzi na inną gałąź? To bardziej jest żałosne, że ktoś nie potrafi stworzyć długoletniej relacji, na pewno nie ma dojrzałości emocjonalnej. Dla mnie lepiej nie mieć nikogo, niż mieć wysoki przebieg bo to wcale nie świadczy dobrze o człowieku,  bardziej o wyglądzie do przelecenia i byciu nadmiernie otwartą na innych, niż inteligencji/fajnym charakterze z moralnością. Nie wyobrażam sobie, aby dać numer tel. jakiemuś obcemu facetowi co chce mnie poznać, bo spodobałam mu się z wyglądu. Zawsze zgadzam się na takie propozycje tylko w przypadku całkiem znanych mi mężczyzn np. praca, sąsiedztwo, zloty motoryzacyjne (przeważnie przybywają te same paczki). No, ale słyszałam że sporo mężczyzn wybiera głównie wygląd u kobiet, aby nie musieć w związku umysłowo się wysilać.

Moim zdaniem autorze jesteś w pełni normalny. Po prostu jesteś zbyt zamknięty na poznawanie nowych ludzi w tym kobiet nie pod kątem matrymonialnym. Nadmiernie przywiązujesz uwagę do bycia w związku zamiast się cieszyć tym co masz. Uwierz mi związek dla mężczyzny, który patrzy tylko na wygląd partnerki to mordęga (one nie są za inteligentne, jak panowie mogliście się przekonać w tym temacie).

6 minut temu, Gość ehh napisał:

Nie ogarniam co jest takiego fajnego ze skakania z gałęzi na inną gałąź? To bardziej jest żałosne, że ktoś nie potrafi stworzyć długoletniej relacji, na pewno nie ma dojrzałości emocjonalnej. Dla mnie lepiej nie mieć nikogo, niż mieć wysoki przebieg bo to wcale nie świadczy dobrze o człowieku,  bardziej o wyglądzie do przelecenia i byciu nadmiernie otwartą na innych, niż inteligencji/fajnym charakterze z moralnością. Nie wyobrażam sobie, aby dać numer tel. jakiemuś obcemu facetowi co chce mnie poznać, bo spodobałam mu się z wyglądu. Zawsze zgadzam się na takie propozycje tylko w przypadku całkiem znanych mi mężczyzn np. praca, sąsiedztwo, zloty motoryzacyjne (przeważnie przybywają te same paczki). No, ale słyszałam że sporo mężczyzn wybiera głównie wygląd u kobiet, aby nie musieć w związku umysłowo się wysilać.

Moim zdaniem autorze jesteś w pełni normalny. Po prostu jesteś zbyt zamknięty na poznawanie nowych ludzi w tym kobiet nie pod kątem matrymonialnym. Nadmiernie przywiązujesz uwagę do bycia w związku zamiast się cieszyć tym co masz. Uwierz mi związek dla mężczyzny, który patrzy tylko na wygląd partnerki to mordęga (one nie są za inteligentne, jak panowie mogliście się przekonać w tym temacie).

Nie z gałęzi tylko z konara na płonocęgo konara. 

28 minut temu, Gość ehh napisał:

Nie ogarniam co jest takiego fajnego ze skakania z gałęzi na inną gałąź? To bardziej jest żałosne, że ktoś nie potrafi stworzyć długoletniej relacji, na pewno nie ma dojrzałości emocjonalnej. Dla mnie lepiej nie mieć nikogo, niż mieć wysoki przebieg bo to wcale nie świadczy dobrze o człowieku,  bardziej o wyglądzie do przelecenia i byciu nadmiernie otwartą na innych, niż inteligencji/fajnym charakterze z moralnością. Nie wyobrażam sobie, aby dać numer tel. jakiemuś obcemu facetowi co chce mnie poznać, bo spodobałam mu się z wyglądu. Zawsze zgadzam się na takie propozycje tylko w przypadku całkiem znanych mi mężczyzn np. praca, sąsiedztwo, zloty motoryzacyjne (przeważnie przybywają te same paczki). No, ale słyszałam że sporo mężczyzn wybiera głównie wygląd u kobiet, aby nie musieć w związku umysłowo się wysilać.

Moim zdaniem autorze jesteś w pełni normalny. Po prostu jesteś zbyt zamknięty na poznawanie nowych ludzi w tym kobiet nie pod kątem matrymonialnym. Nadmiernie przywiązujesz uwagę do bycia w związku zamiast się cieszyć tym co masz. Uwierz mi związek dla mężczyzny, który patrzy tylko na wygląd partnerki to mordęga (one nie są za inteligentne, jak panowie mogliście się przekonać w tym temacie).

Bardzo mądra wypowiedź. Oby było więcej takich kobiet na Kafeterii ☺