Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość-9

Już chyba nigdy się nie zakocham :(

Polecane posty

Gość gość-9

Trochę dziwne to ale widziałem że inni tu się czasem dzielą swoimi żalami więc pomyślałem że może też napiszę bo nie mogę o tym z nikim pogadać jednak może jak tu się tym podziele to będzie mi trochę lżej.

Od czasu kiedy zostawiła mnie moja dziewczna która była miłością mojego życia czuje że nigdy już się nie zakocham. Było nam dobrze nawet mieliśmy wspólne plany na przyszłość jednak różniliśmy się trochę i choć próbowałem się zmienić, ona zdecydowała że lepiej będzie jak to zakończymy.

Próbowałem ją przekonać ale to wszystko na nic, nagle stała się bardzo uparta i nie zmieniła zdania.

Teraz czuje że nigdy się już nie zakocham i chyba lepiej jak zaczne się godzić z tym że już na zawsze będe sam. Po czasie jak już wiedziałem że nigdy nie wróci do mnie próbowałem radzić sobie, nawet założyłem profil na sympatii tak jak mi koledzy radzili, miałem tam kilka wiadomośći i raz nawet spotkałem miłą dziewczyne którą uważałem za fajną jednak po spotkaniu i pisaniu razem nagle powiedziałem jej prawde że zostawiła mnie dziewczyna i że nie wyobrażam sobie bycie z inną, powidziałem jej jedynie że mogę nadal być jej znajomym i choć czuje się z tym żle to faktycznie nie wyobrażam sobie być z inną niż z tą która mnie zostawiła.

Teraz nie wiem co myśleć, chyba lepiej jak zostane całkiem sam i ustane na wspomnieniach (oczywiście tych lepszych) które miałem z moją byłą dziewczyną bo nie ma takiej drógiej osoby i niestety jej nie znajde 😞

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pissdowaty facet

po hooj ubolewasz za pissdą która cie olała? Pewnie pałe bambo teraz obrabia, bo egzotyki jej się zachciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie rozpamiętuj tego na nowo. Widocznie tak miało być. Uwierz, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Może zmarnowałbyś sobie przy niej życie? Żałował jeszcze bardziej. Nad charakterem można popracować, ale nie można przy tym czuć się źle z samym sobą.

Sama byłam w podobnej sytuacji. Do tego idealizowałam tego mężczyznę na długo po odejściu. A do świętych nie należał. Długo cierpiałam i tylko niepotrzebnie go wspominałam.

Zajmij się czymś fajnym. Np. idź na siłownię, basen. Jeśli jesteś wierzący są specjalne spotkania, w których uczestniczy dużo ładnych i sympatycznych dziewczyn. Najlepiej poznać kogoś osobiście. I nie bój się zrobić pierwszy krok. A jak ktoś odmówi, to przecież nic się nie stanie. I nie zakładaj tego z góry. Musisz ,,wyjść do ludzi", bo będziesz jeszcze bardziej nieszczęśliwy. Gdybyś spotkał kobietę, ktòra Ci się spodoba, nigdy na randkach nie wspominaj o swojej byłej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość-9 napisał:

Trochę dziwne to ale widziałem że inni tu się czasem dzielą swoimi żalami więc pomyślałem że może też napiszę bo nie mogę o tym z nikim pogadać jednak może jak tu się tym podziele to będzie mi trochę lżej.

Od czasu kiedy zostawiła mnie moja dziewczna która była miłością mojego życia czuje że nigdy już się nie zakocham. Było nam dobrze nawet mieliśmy wspólne plany na przyszłość jednak różniliśmy się trochę i choć próbowałem się zmienić, ona zdecydowała że lepiej będzie jak to zakończymy.

Próbowałem ją przekonać ale to wszystko na nic, nagle stała się bardzo uparta i nie zmieniła zdania.

Teraz czuje że nigdy się już nie zakocham i chyba lepiej jak zaczne się godzić z tym że już na zawsze będe sam. Po czasie jak już wiedziałem że nigdy nie wróci do mnie próbowałem radzić sobie, nawet założyłem profil na sympatii tak jak mi koledzy radzili, miałem tam kilka wiadomośći i raz nawet spotkałem miłą dziewczyne którą uważałem za fajną jednak po spotkaniu i pisaniu razem nagle powiedziałem jej prawde że zostawiła mnie dziewczyna i że nie wyobrażam sobie bycie z inną, powidziałem jej jedynie że mogę nadal być jej znajomym i choć czuje się z tym żle to faktycznie nie wyobrażam sobie być z inną niż z tą która mnie zostawiła.

Teraz nie wiem co myśleć, chyba lepiej jak zostane całkiem sam i ustane na wspomnieniach (oczywiście tych lepszych) które miałem z moją byłą dziewczyną bo nie ma takiej drógiej osoby i niestety jej nie znajde 😞

 

Problem w tym ,że powiedziałeś jej co czujesz do byłej. Żadna kobieta się nie angażuje,  jeśli masz w myślach tą byłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Con don Amore

A co ta była? Jakaś wyjątkowa?

Miała bułeczkę wzdłuż, a nie w poprzek, jak inne?

Wyluzuj, gościu 🙂

One wszystkie mają podobny przedziałek.

Tam, ale i w mózgu też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Con don Amore napisał:

A co ta była? Jakaś wyjątkowa?

Miała bułeczkę wzdłuż, a nie w poprzek, jak inne?

Wyluzuj, gościu 🙂

One wszystkie mają podobny przedziałek.

Tam, ale i w mózgu też

I tu się mylisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Con don Amore napisał:

A co ta była? Jakaś wyjątkowa?

Miała bułeczkę wzdłuż, a nie w poprzek, jak inne?

Wyluzuj, gościu 🙂

One wszystkie mają podobny przedziałek.

Tam, ale i w mózgu też

I tu się mylisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość-9
3 godziny temu, Gość Con don Amore napisał:

A co ta była? Jakaś wyjątkowa?

Miała bułeczkę wzdłuż, a nie w poprzek, jak inne?

Wyluzuj, gościu 🙂

One wszystkie mają podobny przedziałek.

Tam, ale i w mózgu też

Niestety ale tak, ona była bardzo inna i to w niej najbardziej lubiałem i sam nie wiem dlaczego do tego doszło że nagle zdecydowała ze mną zerwać, najgorsze jest to że już nawet jakbym kiedyś szukał dziewczyny to nie znajde podobnej i nie będę już szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość-9
9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie rozpamiętuj tego na nowo. Widocznie tak miało być. Uwierz, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Może zmarnowałbyś sobie przy niej życie? Żałował jeszcze bardziej. Nad charakterem można popracować, ale nie można przy tym czuć się źle z samym sobą.

Sama byłam w podobnej sytuacji. Do tego idealizowałam tego mężczyznę na długo po odejściu. A do świętych nie należał. Długo cierpiałam i tylko niepotrzebnie go wspominałam.

Zajmij się czymś fajnym. Np. idź na siłownię, basen. Jeśli jesteś wierzący są specjalne spotkania, w których uczestniczy dużo ładnych i sympatycznych dziewczyn. Najlepiej poznać kogoś osobiście. I nie bój się zrobić pierwszy krok. A jak ktoś odmówi, to przecież nic się nie stanie. I nie zakładaj tego z góry. Musisz ,,wyjść do ludzi", bo będziesz jeszcze bardziej nieszczęśliwy. Gdybyś spotkał kobietę, ktòra Ci się spodoba, nigdy na randkach nie wspominaj o swojej byłej.

Niby mam bardzo dużo zajęc, jeszcze w dodatku studiuje i ostatnio całymi dniami jestem zajęty ale nic mi nie pomaga by zapomnieć o niej, wiem że można się z tego śmiać ale ja często wychodzę z lekcji na kilka minut niby do toalety a wychodzę się przejść kawałek tylko dlatego  bo aż płakać mi się chcę i nie chcę by moi znajomi z klasy widzieli lub wiedzieli o tym wszystkim.

Nie wiem czy istnieją w ogólę  jakieś dziewczyny które są wierne i którym można ufać, bałbym się przypadkiem znależć inną bo co jeśli to wszystko się skończy tak samo a na pewno żadną nie będzie taka sama dlatego przynajmniej na razie wolę być sam.

Najgorsze jest to że im więcej czasu mija, jest coraz gorzej ze mną i ciągle mam te myśli o tym co mógłbym wtedy zrobić jak z nią byłem by nie odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość---123
12 godzin temu, Gość pissdowaty facet napisał:

po hooj ubolewasz za pissdą która cie olała? Pewnie pałe bambo teraz obrabia, bo egzotyki jej się zachciało

Dokładnie. Autor żałuje a ona pewnie baluje i sypia z każdym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
31 minut temu, Gość gość---123 napisał:

Dokładnie. Autor żałuje a ona pewnie baluje i sypia z każdym

A może nie baluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gimbus
4 godziny temu, Gość gosc napisał:

A może nie baluje.

Dokładnie, może zamiast tego żałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×