Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olja

Czy aborcja powinna być na życzenie?

Polecane posty

Gość gosc
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

twoje zas to nie sa argumenty tylko hipotezy

O czym ty bredzisz, jaka hopoteza? Nasze dziecko miało stwierdzoną 100% poliploidię, czyli rozsypany całkowicie kod genetyczny. Poczytaj a potem pisz bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Czytam i oczom nie wierzę, co za idi/otki tutaj siedzą i od tępaków wyzywają te, które mają rację. Poziom waszej wiedzy zwolenniczki aborcji do 22 tygodnia jest żenujący. 20 tygodniowy płód, to w pełni ukształtowane dziecko, które od tego momentu w zasadzie głównie rośnie i doskonali takie rzeczy jak słuch, smak itd. To jest podstawowa wiedza z 7klasy podstawówki, lub 1 gimnazjum. Wiecie jak wygląda aborcja 22tygodniowego płodu. które mierzy 30 cm długości? To nie aborcja, tylko wywołanie przedwczesnego porodu, a potem w wielu przypadkach, zostawienie tego płodu, żeby sam "zdechł". Jak już noszę tą ciążę przez te 22 tygodnie, to nic mi się nie stanie, kiedy ponoszę do 25 i tak samo wywołam przedwczesny poród. Wtedy przynajmniej mogę uszczęśliwić kogoś adopcją.

Aborcja tak, ale do 12stego tygodnia ciąży, a do 22 tygodnia w przypadku chorób i ciężkich wad płodu, bo nie zawsze widać wszystko w 12 pierwszych tygodniach. Aborcja zdrowych płodów z 6mc, to czyste barbarzyństwo.

Ale z większości komentarzy wynika, że wiekszosć się z tym zgadza. Moze tobie przydałaby sie nauka czytania ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Poczytaj a potem pisz bzdury

nie wiesz nic na 100%, nawet nie wiesz czy bys donosila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

nie wiesz nic na 100%, nawet nie wiesz czy bys donosila

ale ty tępa jesteś. dziewczyna przeżyła koszmar, żadne dziecko z wadą letalną nie dorasta, nie cieszy się życiem w zdrowiu, ŻADNE. palnij się w ten pusty łeb łopatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Ale z większości komentarzy wynika, że wiekszosć się z tym zgadza. Moze tobie przydałaby sie nauka czytania ze zrozumieniem?

Wyjaśnij z czym się zgadza, bo podobno mam problemy z czytaniem. Nie odniosłam się do mniejszości, czy większości, ale do tych, które uważają , że aborcja zdrowego 22tygodniowego płodu jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

ale ty tępa jesteś. dziewczyna przeżyła koszmar, żadne dziecko z wadą letalną nie dorasta, nie cieszy się życiem w zdrowiu, ŻADNE. palnij się w ten pusty łeb łopatą.

skad wiesz, ze by w ogole donosila te ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

ty tępa jesteś

a tepe to siebie wyzywaj, bo nie wiesz, przez co przechodzilam

taki poziom wlasnie tu reprezentujecie, ze zal bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

skad wiesz, ze by w ogole donosila te ciaze?

czyli lepiej pozwolić poronić dziecko w 3 trymestrze lub poczekać aż umrze w macicy? Fuck logic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
58 minut temu, Gość Gość napisał:

jakas granica musi byc -Prawda? Srednio okres jest co 28dni (u wiekszosci kobiet) o ile mozna przegapic 1,-w 4 tyg, to drugiego w 8tyg juz raczej sie nie da. No i powiedzmy ze jeszcze kilka dni na załatwienie formalnosci.   

Po za tym 12 tydz to ostatni tydzien pierwszego trymestru.

Nerki zaczynaja pracowac - czyli produkuja mocz- a to to czynnosc fiziologiczna, dziecko zaczyna polykac wody płodowe. Małe ciałko zaczyna funkcjonowac jak dorosły organizm.

A jak ktoś pomyli się w obliczeniach i małe ciałko porwie na kawałeczki? Czyli rozumiem, że między tymi dniami jest tak ogromny przeskok w rozwoju, że uznajesz, że konkretnie od tego dnia jest człowiek a dzień wcześniej odpad medyczny? To nie jest jakiś hejt, po prostu zastanawiam się na jakiej zasadzie działa wasza logika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A jak ktoś pomyli się w obliczeniach i małe ciałko porwie na kawałeczki? Czyli rozumiem, że między tymi dniami jest tak ogromny przeskok w rozwoju, że uznajesz, że konkretnie od tego dnia jest człowiek a dzień wcześniej odpad medyczny? To nie jest jakiś hejt, po prostu zastanawiam się na jakiej zasadzie działa wasza logika.

Juz od dawna nie żyjemy w średniowieczu a w szpitalach NIE PRAKTYKUJE się rozrywania płodów szczypcami, takie rzeczy to tylko w piwnicach u znachorów. Normalnie aborcja przebiega w ten sposób, że podaje się leki prowokujące poród, skurcze szyjki uśmiercają płód, który wyciągany jest w całości. Rozczłonkowane kończyny to tylko tani chwyt prolifeowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość olja napisał:

Odpowiadając na twoje wcześniejsze pytanie. Tak, mam w otoczeniu dziecko ZD, stąd wiem jak to wygląda od "kuchni". Dzieckiem zajmuje się starsza para 70+, synek ma już 25 lat, jest niezaradny, agresywny, masturbuje się w windzie przy innych. Niestety ale u osób upośledzonych psychicznie też buzuje testosteron. Kto się nim zajmie, po smierci rodziców?
A, no tak. ZD to nic takiego, sam da sobie radę a my będziemy się z nim solidaryzować i kibicować.

Rozumiem, że jak urodzisz zdrowe dziecko i temu dziecku się coś stanie i będzie niepełnosprawne, to pierwsze co zrobisz to pójdziesz je zrzucić ze skały, bo sobie samo po twojej śmierci nie da rady? Jak się okaże że ma autyzm, bo przecież w ciąży tego nie stwierdzisz, to też zasuniesz mu kopa nad przepaścią albo może uspisz jak psa, bo sobie bidulek bez ciebie nie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Rozumiem, że jak urodzisz zdrowe dziecko i temu dziecku się coś stanie i będzie niepełnosprawne, to pierwsze co zrobisz to pójdziesz je zrzucić ze skały, bo sobie samo po twojej śmierci nie da rady? Jak się okaże że ma autyzm, bo przecież w ciąży tego nie stwierdzisz, to też zasuniesz mu kopa nad przepaścią albo może uspisz jak psa, bo sobie bidulek bez ciebie nie poradzi?

To zupełnie inna historia. Opieka nad dzieckiem/osoba starszą np po wypadku. Na starość wszyscy bedziemy opiekować się rodzicami/dziadkami itp. Ale pozwolić urodzić się dziecku, które ma umrzeć z powodu wad letalnych to czysty egoizm rodziców "którzy chcieliby je chociaż raz przytulić" Więcej humanitaryzmu ukazują psu, którego uśpią w wyniku choroby.

A tak btw, ja podpisałam oświadczenie, że jesli w wyniku wypadku/choroby stanę się warzywem to żądam eutanazji. Nie mieszkam w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość gosc napisał:

Fuck logic

wyedukuj sie w kwestii aborcji, ktora tak bardzo popierasz, bo na tym poziomie sie nie dogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ale na jakiej podstawie zarzucasz mi, że nie mam wiedzy w kwestii aborcji? może masz jakieś urojenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
15 minut temu, Gość Gość napisał:

A jak ktoś pomyli się w obliczeniach i małe ciałko porwie na kawałeczki? Czyli rozumiem, że między tymi dniami jest tak ogromny przeskok w rozwoju, że uznajesz, że konkretnie od tego dnia jest człowiek a dzień wcześniej odpad medyczny? To nie jest jakiś hejt, po prostu zastanawiam się na jakiej zasadzie działa wasza logika.

Co ty masz z tym porwaniem malego cialka? Za duzo sie naogladalas filmow propagandowych. Wiekszosc aborcji to aborcje farmakologiczne.12 tydzien jest granica umowna, wtedy zaczyna dzialac system nerwowy- mozg. Dlatego 12 tydzien. Jest tez to koniec pierwszego trymestru. Nikt tez nie nazywa zarodka ani plodu odpadem medycznym tylko dokladnie tym czym sa. Zarodkiem i plodem. Dziecko masz dopiero po urodzeniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahah
3 minuty temu, Gość Ags napisał:

Dziecko masz dopiero po urodzeniu.

a ciebie to propaganda karmiono jeszcze przed urodzeniem widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość hahah napisał:

a ciebie to propaganda karmiono jeszcze przed urodzeniem widze

potrafisz tylko powtarzać tanie slogany, zero logiki i samodzielnego rozumowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaa
6 minut temu, Gość gość napisał:

potrafisz tylko powtarzać tanie slogany, zero logiki i samodzielnego rozumowania.

no tak, przecież inaczej nie da się was zabić jak wasza wlasna bronia

nie liczcie ze zagitujecie tu kogokolwiek kto sie z wami nie zgadza do swoich obozow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
35 minut temu, Gość Gość napisał:

A jak ktoś pomyli się w obliczeniach i małe ciałko porwie na kawałeczki? Czyli rozumiem, że między tymi dniami jest tak ogromny przeskok w rozwoju, że uznajesz, że konkretnie od tego dnia jest człowiek a dzień wcześniej odpad medyczny? To nie jest jakiś hejt, po prostu zastanawiam się na jakiej zasadzie działa wasza logika.

przeciez tak się nie wykonuje aborcji, to jakieś chore wyobrazenia i zabobony. ciebie to chyba abortowali, ale częściowo, bo naruszyli tylko strukturę czaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gvhuhfv

Jestem przeciwna aborcji. Jeżeli powstał już człowiek to ma on prawo do życia. Nie Chcesz, nie możesz tego dziecka to oddaj je ze wskazaniem. Ja też byłam w bardzo trudnej sytuacji, myślałam że aborcja będzie jedynym słusznym wyjściem z tej sutyacji. Potem stwierdziłam że to już jest dziecko, człowiek i nie mam prawa za niego decydować w kwestii życia i śmierci. Postanowiłam urodzić i oddać do adopcji. Serce mi pękalo ale nagle sytuacja zmieniła się gdy byłam w 9 mcu. Urodziłam zdrowego cudownego chłopaka. Dzisiaj ma 9 lat. Gdybym go oddała chyba umarlabym!!!! 

Jeżeli kobieta nie ma uczuć do dziecka to. Lepiej niech je odda że wskazaniem. Ale aborcji jestem przeciwna chyba że to bardzo chore dziecko ale urządzenia, maszyny też się mylą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gvhuhfv

Aha dodam 

Od początku to człowiek dziecko a nie galaretka, płód czy zarodek. To. Pojęcia medyczne stosowne do wieku. Dla mnie od poczęcia człowiek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z domu

Powinna być na życzenie do max 3 miesiąca, potem już nie. Są takie kraje gdzie aborcja jest legalna do 5-6 miesiąca, to już dla mnie makabryczne i chore, bo przecież płód już dość dobrze rozwinięty a tutaj go usuwać... Przesada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

W tej dyskusji o dziwo widac juz troche postepu, chociaz ciemnogrodem dalej zalatuje. W Polsce zycie nienarodzone jest duzo wazniejsze od narodzonego. Kazda nie chciana ciaza powinna byc usuwana, poniewaz nikt bez waznego (subiektywnie, a wlasnie o to chodzi, poniewaz nie slugi boze, tylko matka musi wychowac) powodu na aborcje sie nie decyduje. Ja zdecydowalam sie na aborcje w wieku 41 lat, antykoncepcja zawiodla. Dla mnie waznym powodem byl fakt, ze jestem przewlekle chora (choc bez zagrozenia zycia) i nie mam sily na urodzenie i wychowanie dziecka. Na szczescie zyje w kraju, w ktorym aborcja nie jest problemem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olja
3 minuty temu, Gość Gvhuhfv napisał:

Jestem przeciwna aborcji. Jeżeli powstał już człowiek to ma on prawo do życia. Nie Chcesz, nie możesz tego dziecka to oddaj je ze wskazaniem. Ja też byłam w bardzo trudnej sytuacji, myślałam że aborcja będzie jedynym słusznym wyjściem z tej sutyacji. Potem stwierdziłam że to już jest dziecko, człowiek i nie mam prawa za niego decydować w kwestii życia i śmierci. Postanowiłam urodzić i oddać do adopcji. Serce mi pękalo ale nagle sytuacja zmieniła się gdy byłam w 9 mcu. Urodziłam zdrowego cudownego chłopaka. Dzisiaj ma 9 lat. Gdybym go oddała chyba umarlabym!!!! 

Jeżeli kobieta nie ma uczuć do dziecka to. Lepiej niech je odda że wskazaniem. Ale aborcji jestem przeciwna chyba że to bardzo chore dziecko ale urządzenia, maszyny też się mylą. 

Skoro nie chcesz dla siebie aborcji, to jest to w porządku. Ale dlaczego chcesz odbierać to prawo innym kobietom, dlatego, że sama zmieniłaś zdanie?

Znam wiele kobiet, które maja za sobą ciężki zycie i aborcję, nie żałują. Zostawmy ta decyzję kobietom. Ty zmieniłaś swoje zdanie, chociaż chciałaś abortować, sa osoby, które zdania nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W domu
1 minutę temu, Gość ona napisał:

W tej dyskusji o dziwo widac juz troche postepu, chociaz ciemnogrodem dalej zalatuje. W Polsce zycie nienarodzone jest duzo wazniejsze od narodzonego. Kazda nie chciana ciaza powinna byc usuwana, poniewaz nikt bez waznego (subiektywnie, a wlasnie o to chodzi, poniewaz nie slugi boze, tylko matka musi wychowac) powodu na aborcje sie nie decyduje. Ja zdecydowalam sie na aborcje w wieku 41 lat, antykoncepcja zawiodla. Dla mnie waznym powodem byl fakt, ze jestem przewlekle chora (choc bez zagrozenia zycia) i nie mam sily na urodzenie i wychowanie dziecka. Na szczescie zyje w kraju, w ktorym aborcja nie jest problemem. 

Mogłaś sobie kupić cc, nie musiałaś rodzić. Też bym nie dała rady urodzic dziecka. Zresztą po 40 tce to już chyba zawsze robią cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
14 minut temu, Gość hahah napisał:

a ciebie to propaganda karmiono jeszcze przed urodzeniem widze

Omijalas lekcje biologii jak moglas? Taka jest nomenklatura. Zarodek, plod, dziecko. Nawet po urodzeniu masz noworodka do ukonczenia 4 tygodnia, niemowlaka do ukonczenia 12 miesiaca a pozniej dziecko. 

Ja nikogo nie staram sie przekonywac do aborcji, wrecz przeciwnie uwazam, ze powinno byc ich jak najmniej, nie jednak poprzez ich zakaz tylko darmowy dostep do antykoncepcji i zmiane warunkow bytowych ludzi, tak by chcieli miec dzieci, nawet nieplanowane. Nikt nikogo do przerwania ciazy nie zmusza, natomiast niektorzy roszcza sobie prawo do zabrania kobiecie podjecia decyzji ktora na danym etapie zycia jest dla niej najlepsza. 

Proponuje powrocic do dyskusji merytorycznej, przytaczania argumentow, poslugiwania sie rozumem choc rozumiem, ze temat jest dla niektorych bardzo drazliwy i traktuja go bardzo emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjk
1 minutę temu, Gość olja napisał:

Skoro nie chcesz dla siebie aborcji, to jest to w porządku. Ale dlaczego chcesz odbierać to prawo innym kobietom, dlatego, że sama zmieniłaś zdanie?

Znam wiele kobiet, które maja za sobą ciężki zycie i aborcję, nie żałują. Zostawmy ta decyzję kobietom. Ty zmieniłaś swoje zdanie, chociaż chciałaś abortować, sa osoby, które zdania nie zmieniają.

bo katolicy juz tak mają, ich zdanie ma tylko rację bytu. a jeśli sie nie zgadzasz, to jesteś ignorantka sterowaną przez krwiożercze feministki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjk
1 minutę temu, Gość W domu napisał:

Mogłaś sobie kupić cc, nie musiałaś rodzić. Też bym nie dała rady urodzic dziecka. Zresztą po 40 tce to już chyba zawsze robią cc

Haha. Cesarka na życzenie w PL to 4-10 tys. Trzeba było się do ciebie zwrócić po wsparcie finansowe.

Poza tym po 40+ nie tylko poród jest obciązeniem a samo chodzenie w ciąży. Wyobraź sobie, że to ta kobieta musi ta ciąże donosić a nie żaden boski byt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Ags napisał:

Co ty masz z tym porwaniem malego cialka? Za duzo sie naogladalas filmow propagandowych. Wiekszosc aborcji to aborcje farmakologiczne.12 tydzien jest granica umowna, wtedy zaczyna dzialac system nerwowy- mozg. Dlatego 12 tydzien. Jest tez to koniec pierwszego trymestru. Nikt tez nie nazywa zarodka ani plodu odpadem medycznym tylko dokladnie tym czym sa. Zarodkiem i plodem. Dziecko masz dopiero po urodzeniu. 

No dobrze, a jak usuniesz płód z działającym systemem nerwowym i mózgiem? To jakaś różnica czy nie? Mnie zastanawia po prostu dlaczego wyznaczać jakieś granice? Przecież jak jest w brzuchu to jest płód, to dlaczego nie abortowac go do konca? Druga sprawa, to jak go urodzisz, to on dalej nie jest samodzielny, jak go położysz na ziemi to nie pójdzie w świat, więc zgodnie z tą logika, nie jest samodzielny, to też można go załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Z domu napisał:

Powinna być na życzenie do max 3 miesiąca, potem już nie. Są takie kraje gdzie aborcja jest legalna do 5-6 miesiąca, to już dla mnie makabryczne i chore, bo przecież płód już dość dobrze rozwinięty a tutaj go usuwać... Przesada. 

A czym się różni aborcja w 3 miesiącu od tej w 6? W 3 nie jest makabryczna? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×