Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

OjciecPrać

9-cio miesięczne dziecko budzi się z płaczem

Polecane posty

Witam,

razem z żoną mamy problem z drugim dzieckiem od urodzenia młody nie przespał chyba żadnej nocy w całości. Do tej pory było tak, że zaczynał się wybudzać chwila bujania pić i spać (różnie ale potrafi tak co 15 minut... ) ale w środku nocy koło 1-2 musiał dostac butlę na uspokojenie i dopiero zasypia. Od jakiegoś czasu mały poza lekkim wybudzaniem zaczyna płakac a wręcz ryczeć i nie da się go uspokoić nawet na rękach i potrafi tak półtorej godziny wyć. Za nic nie chce się uspokoić, próbujemy już wszystkiego żeby przespał noc i nic nie pomaga a tu zwariować idzie i sił brak.

Młody po kąpieli dostaje butlę przed snem 150 ml mleka (pierś odrzucił sam po około 6-ciu miesiącach) około godz. 19-19.30 i o 20 potulnie zasypia. Ale w najlepszym wypadku po dwóch godzinach zaczyna się jazda i do rana. Oczywiście 5.30 w najlepszym wypadku 6.30 pobudka i koniec marzeń o śnie. Nie mamy już pomysłu na niego. Może ktoś miał podobny problem i wie jak go rozwiązać.

Mały śpi w swoim łóżeczku u nas w sypialni, roleta zewnętrzna opuszczona więc ciemno jest próbowaliśmy żeby spał w ciepłym i zimnym - bez znaczenia. 

 

Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kim

Ząbki? Spróbujcie na noc Nurofen, kolejna noc viburcol, camilla, żel na ząbki. Może ma za dużo wrażeń w ciągu dnia, podstawa to wyłączony telewizor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tae

Zęby albo za dużo bodźców.  Jak tak "wyje" półtorej godziny,  to co robicie?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dostaje na noc ibum i żel na ząbki, telewizor raczej mało u nas gra w domu. Viburcol podawaliśmy ale nie było żadnej różnicy w zachowaniu więc zrezygnowaliśmy. Ząbki się zgodzę bo idzie mu 3 ząbek, ale no od 9-ciu mieisięcy nie przespał żadnej nocy i mam wrażenie, że z nocy na noc jest coraz gorzej. Rytuały wieczorne ma zachowane (kapiel, jedzonko, spanie, ulubiona przytulanka,itp.), w dzień ma dwie drzemki po około 40 minut (około 9-10 rano i potem około 14-15). W sypialni jest około 19 stopni. Jak zaczyna się wybudzać, nim się rozkręci z płaczem na dobre, nie bierzemy go na ręce tylko głaszczemy po głowie, po pleckach albo dajemy palec do trzymania, nie zapalamy światła. Dziś w nocy np. zasnął około 19:30 i do 23, kiedy to wpadł w histerię i nie mogliśmy ukoić jego płaczu żadnymi metodami przez 45 minut, wybudził się około 5 razy. Potem zasnął na około 2 godziny (sukces!) i znów pobudka - dostał butlę i zasnął na kolejne 1,5 godziny. Do 6, kiedy to wstał, wybudzał się jeszcze kilkukrotnie. Tak jest co noc i po prostu nie dajemy już rady. W domu mamy jeszcze starszaka, którym też trzeba się zająć a ciężko jest normalnie funkcjionować kiedy nie śpi się od 9 miesięcy.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Gość Tae napisał:

Zęby albo za dużo bodźców.  Jak tak "wyje" półtorej godziny,  to co robicie?  

Wszystko. Zaczynamu od wzięcia na ręce, bujania, lulania, śpeiwania, tulenia. Zmiana pieluchy, pić , butla. Głaskanie, bujanie łóżeczkiem, zmiany pozycji do spania, podawanie smoczka, misia... wymieniamy się z żoną bo jedno chyba by oszalało. Ale czasem, kiedy ja mam nockę, to żona walczy sama. W ciągu dnia też nie ma zbyt wielu bodźców po poza spacerem i wyjazdem raz na jakiś czas do dziadkó to raczej spędzamy czas około domu (żadne głośne miejsca, natężenia świateł, itp.) choć wiem że wrażenie może wywżeć nawet przelatujący ptak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tae
11 minut temu, OjciecPrać napisał:

Wszystko. Zaczynamu od wzięcia na ręce, bujania, lulania, śpeiwania, tulenia. Zmiana pieluchy, pić , butla. Głaskanie, bujanie łóżeczkiem, zmiany pozycji do spania, podawanie smoczka, misia... wymieniamy się z żoną bo jedno chyba by oszalało. Ale czasem, kiedy ja mam nockę, to żona walczy sama. W ciągu dnia też nie ma zbyt wielu bodźców po poza spacerem i wyjazdem raz na jakiś czas do dziadkó to raczej spędzamy czas około domu (żadne głośne miejsca, natężenia świateł, itp.) choć wiem że wrażenie może wywżeć nawet przelatujący ptak.

Jak już na dobre się "uruchomi", to radzę zapalić światło i wziąć na ręce,  generalnie rozbudzić.  Wiem,  że to brzmi strasznie,  ale lepiej posiedzieć z nim te półtorej godziny niż słuchać płaczu.  Wiem,  bo sama to przeżywałam.Jak nic w nocy nie pomagało,  to zapalalam światło,  brałam córkę na ręce i zwiedzalysmy dom. Po godzinie zasypiala. Nie było innego sposobu. Noce dopiero zaczęła przesypiac w wieku trzech lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A jak jest ubrany do spania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Proponuję poradzić się pediatry neurologa, osteopaty może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No i jeszcze, jak żywione jest dziecko? Je mięso, pokarmy stałe? Jest możliwość że boli je brzuszek? Ma podawana wit D z DHA? Na myśl przychodzi mi jeszcze alergia, robaki. Przejdźcie się po specjalistach bo takie wybudzanie nie jest normalne, może badanie krwi coś pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

a nie możecie zignorować? nauczyłby się, że nie reagujecie w nocy b o to jest czas od spania i koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość matka
15 minut temu, Gość gość napisał:

a nie możecie zignorować? nauczyłby się, że nie reagujecie w nocy b o to jest czas od spania i koniec tematu

Nie wyobrażam sobie jak można zostawić takie małe dziecko samemu sobie. Ja mam 7miesieczne dziecko i jeszcze ani razu nie przespało całej nocy ciągiem. Jest na piersi i budzi się na mleko co ok 1,5-2h, czasem nawet częściej bo coś jej się przyśni. Niekowlaki często odreagowują cały dzień. Polecam blog wymagające.pl tam jest bardzo dużo przydatnych treści o śnie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam 3 dzieci. Tylko jedno spalo w nocy, tzn po karmieniu zasypialo. Najstarszy wyl cale noce, wozilam go w wozku, stan taki trwal poki nie poszedl do przedszkola, najmlodszy zaczal spac jak mial prawie dwa lata. Dziecka nigdy nie zostawiamy samego sobie. Wyprobujcie jeszcze szumisia lub u nas tez dzialaly kolysanki z telefonu takie dzwiekiem podobne do karuzeli co jest nad lozeczkiem, bez spiewanek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia

Mam 9 miesieczniaka, też nie przespał w całości ani jednej nocy od urodzenia i ostatnio nastąpiło natężenie pobudek nocnych (Ale jest na piersi, ponoć dzieci piersiowe częściej się budzą). Jest coś takiego jak kryzys snu 8 miesiąca - sen pogarsza się z powodu tego że dziecko w tym okresie intensywnie sie rozwija (raczkowanie, lęk separacyjny). Przyszło mi jeszcze do głowy, że dziecko śpi za mało. W nocy 9,5-10,5 h + w dzień 2x40 minut to razem ok 11-12 h minus nocne wybudzenia. Dla porównania mój śpi 10-11 h w nocy i ok 3 h w dzień (ale żeby tak spał to muszę leżeć z nim albo bujać go w wózku 😉 ). Zmęczone dziecko źle śpi, może spróbujcie wydłużyć dzienne drzemki? Zasypis na spacerze? Próbowaliście zabrać go na noc do swojego łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkkkk

U nas podobnie, 11-mc. Wzięliśmy do naszego łóżka i śpi z nami, bo już nie jesteśmy w stanie dłużej nie spać (mąż jest kierowcą, więc tym bardziej). Spróbujemy oduczyć po roczku, jak się nie da to znów za jakiś czas. Wszelkie rady Tracy Hogg, Ferbera i innych takich g. dały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helka89

Zróbcie badanie moczu i posiew. Moja córa tak się darła i miała bardzo zjadliwą bakterię w moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Gość Gosc napisał:

A jak jest ubrany do spania?

Aktualnie body z długim rękawem ale testowaliśmy także różne ciuszki bo myśleliśmy, że może za gorąco, za zimno... Ale to też nie przyniosło żadnego efektu 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Gość Gosc napisał:

No i jeszcze, jak żywione jest dziecko? Je mięso, pokarmy stałe? Jest możliwość że boli je brzuszek? Ma podawana wit D z DHA? Na myśl przychodzi mi jeszcze alergia, robaki. Przejdźcie się po specjalistach bo takie wybudzanie nie jest normalne, może badanie krwi coś pokaże.

Syn od początku ma stwierdzoną skazę białkową więc bardzo uważamy na to co dostaje do jedzenia. Wprowadzamy po jednym produkcie i testujemy go przez jakiś czas, jeśli jest ok to włączamy kolejny, itd. Mleko od momentu gdy młody odstawił się od piersi (tj. ok 7 miesiąca życia) to Bebiko HA (pediatra nie widzi podstaw by przepisywać Nutramigen czy Bebilon Pepti). Witaminy ma podawane a dodatkowo także probiotyk i w razie już na prawdę mocnego krzyczenia dajemy mu kilka kropel Espumisanu ale... nie działa.

Po przeczytaniu kilku porad tutaj pod tematem wyszło nam, że jedyna rzecz jakiej jeszcze nie braliśmy pod uwagę to pasożyty. A że mamy w domu także przedszkolaka to jest to wysoce prawdopodobne. Dziś jedziemy do pediatry - od razu zrobimy badania moczu, morfologię i ocywiście na te nieszczęsne robaki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jeszcze jedno, spróbujcie szumisia przez całą noc. Dodatkowo nie wiem czy czytaliście książkę "w Paryżu dzieci nie grymasza" jest tam metoda taka, że w nocy pozwala się dziecku płakać 5 minut tak żeby samo nauczyło się przechodzić z jednej fazy snu do drugiej, płacz pomiędzy fazami snu jest normalny, jak nie zaśnie to należy interweniować. Takie pozwalanie na płacz dziecku i nie rzucanie się na nie po kilku sekundach uczy je spać. U was wybudza się tak około 40 minut? Tak samo drzemki w dzień to ok 40 minut i się budzi tak jakby nie potrafił przejść z jednej fazy snu do drugiej albo jakby coś przeszkadzało w spaniu. No i dość mało tego snu na dobę jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
30 minut temu, OjciecPrać napisał:

Aktualnie body z długim rękawem ale testowaliśmy także różne ciuszki bo myśleliśmy, że może za gorąco, za zimno... Ale to też nie przyniosło żadnego efektu 😞

Moja też spala w body i okazało się że jej za zimno bo odkrywała kocyk. Wsadziłam w śpiworek dodatkowo i jest cieplutka. Body bez spiworka to trochę za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×