Niedługo ma przyjechać szef a mąż dalej pijany...

Podpowiedzcie jak postawić ogra na nogi. Wrócił nad ranem zalany w trupa i zaległ na kanapie, w jego imieniu wysłałam sms do szefa, że zmuszony jest wziąć uż, sądziłam, że na tym będzie koniec... a przyszła odpowiedź, że w takim wypadku akurat będzie na mieście i o 11 przyjedzie po zaległe dokumenty, gdyż mąż coś tam rzeźbił zdalnie w godzinach popołudniowych. Wysłałam świniaka żeby się umył zimną wodą biorąc prysznic, sądziłam, że stary koń zrozumie przekaz poszłam do dziecka a ten sobie napuścił ciepłej wody do wanny i zasnął. Nieprzytomny, ale ostatniego browara jeszcze wziął...

A po co ci taki mąż?

16 minut temu, Gość Gość napisał:

A po co ci taki mąż?

głupie pytanie

idź po coco

powiedz szefowi ze mąż chory leży i sama daj dokumenty

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

powiedz szefowi ze mąż chory leży i sama daj dokumenty

Nie wiem o jakich dokumentach mowa, treść sms była lakoniczna. Pojęcia nie mama gdzie on je włożył, musi je przekazać osobiście najpewniej.

Plus taki, że wziął zimny prysznic jednak, zaraz dostanie podwójne espresso i popije colą, ma godzinę na ogarnięcie.

raczej bedzie i tak widac ze jest wypity, szef ...ą pewnie nie jest

Boze, przypomina mi sie obraz dziecinstwa, kiedy ojciec nie mial umiaru w alkoholu. Widok tej spijaczonej mordy nie zapomne. Dzieki Bogu pozniej przestal bo sie przeprowadzilismy. Nie wyobrazam sobie zycia z takim facetem.

Chlanie i to w poniedzialek? Stary byk tak sie uchlac zeby nie moc isc do pracy, ile on ma lat ? 20?

Jak to dobrze, ze moj maz nie lubi alkoholu

37 minut temu, Gość gość napisał:

53 minuty temu, Gość Gość napisał:

A po co ci taki mąż?

głupie pytanie

Jak to po co?

A kto jej rachunki popłaci?

Pijak ale zarabia!

I ty to tolerujesz? Ja tu widzę problem, bo go usprawiedliwiasz, a na pewno na jednym incydencie się nie skończy. 

Ja też niestety znam takie obrazki z dzieciństwa. Wtedy tolerancja dla alkoholu była większa, choć moja mama od początku z tym walczyła i słusznie. Ale mój ojciec wolał alkohol i kolegów od rodziny... 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak to po co?

A kto jej rachunki popłaci?

Pijak ale zarabia!

takie to dziwne? możę ty żyjesz z 500 plus i dodatków z mopsu, ale na wychowawczym kobieta jest uzależniona ekonomicznie od pensji męża o uczuciu samotnej nie ma co już wspominać

2 minuty temu, Gość Yuka8 napisał:

I ty to tolerujesz? Ja tu widzę problem, bo go usprawiedliwiasz, a na pewno na jednym incydencie się nie skończy. 

Ja też niestety znam takie obrazki z dzieciństwa. Wtedy tolerancja dla alkoholu była większa, choć moja mama od początku z tym walczyła i słusznie. Ale mój ojciec wolał alkohol i kolegów od rodziny... 

A co ma do tego czy toleruje?

Problem jesty teraz inny aby nie stracił pracy, trzeba się skupić na rozwiązaniu a nie robieniu afery na to przyjdzie czas.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

takie to dziwne? możę ty żyjesz z 500 plus i dodatków z mopsu, ale na wychowawczym kobieta jest uzależniona ekonomicznie od pensji męża o uczuciu samotnej nie ma co już wspominać

to pewnie samotna kociara, więc gębe rozdziawia ze zdziwienia, że małżeństwa mają swoje problemy

8 godzin temu, Gość gość napisał:

takie to dziwne? możę ty żyjesz z 500 plus i dodatków z mopsu, ale na wychowawczym kobieta jest uzależniona ekonomicznie od pensji męża o uczuciu samotnej nie ma co już wspominać

no to masz knura spiącego w wannie,ale choć samotna nie jestes kobiety nie mają godnosci jednak. Jestem przekonana ,ze to prowokacja,bo zadna zdrowa na umysle kobieta nie pisala by w ten sposob

18 minut temu, Gość gosc napisał:

no to masz knura spiącego w wannie,ale choć samotna nie jestes kobiety nie mają godnosci jednak. Jestem przekonana ,ze to prowokacja,bo zadna zdrowa na umysle kobieta nie pisala by w ten sposob

Wolałabym być samotna całe życie, niż użerać się z takim oblechem. No ale autorka chyba jest ogólnie zadowolona 

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wolałabym być samotna całe życie, niż użerać się z takim oblechem. No ale autorka chyba jest ogólnie zadowolona 

na to wyglada. Smutne

"Niechby pił, niechby bił byle tylko był"!

nie straci pracy - po to jest urlop na żądanie. Straciłby gdyby pod wpływem alkoholu poszedł do roboty

20 minut temu, Gość Gość napisał:

Wolałabym być samotna całe życie, niż użerać się z takim oblechem. No ale autorka chyba jest ogólnie zadowolona 

to raczej mężczyźni zadecydowali o tym, że jesteś wiecznie samotna

a dlaczego ma nie być zadowolona? ja wiem, że to forum grupujące kobiety z syndromem DDA z tego tytułu mające traume, ale nigdy nie przeholowałyście z alko? alkohol jest przecież dla ludzi

mam nadzieje autorko, że wszystko się dobrze potoczyło

5 minut temu, Gość okropna córka napisał:

nie straci pracy - po to jest urlop na żądanie. Straciłby gdyby pod wpływem alkoholu poszedł do roboty

Taaaa... chyba nigdy nikogo nie zatrudniałaś.

W kryzysowych sytuacjach taki pracownik ma być pod ręką. Co oznacza, że nie w miejscu pracy, ale gdy się z nim szef skontaktuje telefonicznie ma nadzieje, że uzyska informacje a nie przywita go bełkot wsparty pijacką wiązanką i oderwanie od świata.

Jeśli ktoś ma potrzebę drinkowania z poniedziałku na wtorek w środku tygodnia to ja bym się martwiła w jakim stanie przychodzi do mojej firmy, wszędzie wymagana jest wydajność a na kacu jest ona obniżona.

Będzie pod lupą i poleci przy pierwszej możliwej redukcji.

straszne, moja mama nigdy nie miala odwagi odejsc od ojca, choc pij i sie awanturowal. 

W zyciu nie zrobilabym tego mom dzieciom i sobie !

56 minut temu, Gość gość napisał:

to pewnie samotna kociara, więc gębe rozdziawia ze zdziwienia, że małżeństwa mają swoje problemy

No wiadomo, bo są tylko dwie opcje. Albo można być samotną kociarą albo mieć męża chlejusa. A alkoholizm to tylko malutki problem w małżeństwie

12 minut temu, Gość gość napisał:

ja wiem, że to forum grupujące kobiety z syndromem DDA z tego tytułu mające traume, ale nigdy nie przeholowałyście z alko? alkohol jest przecież dla ludzi

 

Niepijący ludzie  z traumą to DDA, a jak nazywają się ludzie alkoholicy mający rodzica alkoholika?

Mocna kawa albo dwie

no i co, był ten szef?

Było dobrze Aż mi ulżyło.

Mąż wziął zimny prysznic, walnął kawe z colą, wypsikał się perfumami i jak szef zadzwonił zeszliśmy całą rodziną na dół. Szefowi się śpieszyło, nawet nie chciał wysiadać z samochodu bo jeszcze padało do tego, więc przez okno przekazał mu dokumenty, pokazał na co zwrócić uwagę, stwierdził, że gdzieś przeszacowano koszty, wprowadził je systemowo i reszta papierów leży do wglądu na jego biurku w razie czego. Nawet chciał zaprosić faceta na góre na kawe, ale szef odmówił. Spytał o powód absencji to mąż rezolutnie odparł, że w sumie może by się poradził jego nawet, ale emocje muszą opaść a to sprawa rodzinna... trochę zamarłam bo raczej się to nie kleiło a jak szef z niedowierzaniem dopytywał "ale to chyba nie w państwa małżeństwie, skoro mówi to pan w obecności żony?" to zbladłam, ale mąż zaraz dodał, że tu u jego rodziców i właśnie wraca od ojca i swoją rodzinę zabiera na spacer. Na całe szczęście synek jest na takim etapie, że w wózku nie wysiedzi dłużej bez płaczu i akurat się zsynchronizowało co przyspieszyło decyzje o odjeździe szefa i widzą się jutro. Na żaden spacer mąż się oczywiście nie nadaje, wrócił na góre spać pewnie a jak wstanie nakręcę mu awanture w stylu włoskim

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

takie to dziwne? możę ty żyjesz z 500 plus i dodatków z mopsu, ale na wychowawczym kobieta jest uzależniona ekonomicznie od pensji męża o uczuciu samotnej nie ma co już wspominać

to pewnie samotna kociara, więc gębe rozdziawia ze zdziwienia, że małżeństwa mają swoje problemy 

Uważasz się za lepszą bo dajesz alkoholikowi tyłka za talerz zupy i kąt do spania???

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Uważasz się za lepszą bo dajesz alkoholikowi tyłka za talerz zupy i kąt do spania???

nie daje tyłka tylko czerpie satysfakcje seksualną ze stosunku czyli dla ciebie kolejną rzecz niedoświadczoną na zupę i kąt do spania zapracowaliśmy wspólnie a męża za alkoholika nie uważam, bo nie jestem neurotyczką z syndromem DDA, podobnie jak mężowi autorki czasem musi wziąć kacowe i co z tego? przysługują 4 uż w roku i od tego one są, nie chciałabym pracować w firmie gdzie 4 nieprzewidziane nieobecności mogą zaważyć o jej kondycji finansowej

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A co ma do tego czy toleruje?

Problem jesty teraz inny aby nie stracił pracy, trzeba się skupić na rozwiązaniu a nie robieniu afery na to przyjdzie czas.

A dlaczego żona ma brać na siebie konsekwencje wynikające z braku odpowiedzialności męża i starać się go kryć? Czy nie powinna raczej pozwolić, by dostał nauczkę, by kolejnym razem bardziej się już pilnował? Niech ma wstyd, na który zapracował i niech go właśnie szef zobaczy w takim stanie. Zwolniony z powodu jednorazowego wybryku nie zostanie, jeśli na ogół jest dobrym pracownikiem.... Na osobach nieodpowiedzialnych nie da się i nie można polegać, także najlepiej zadbać przede wszystkim o samego siebie.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Podpowiedzcie jak postawić ogra na nogi. [...]

Jeśli już musisz, to zimny prysznic - jak wspomniałaś - i kawa, albo energetyk. Jeśli nie wygląda dobrze na twarzy, zawsze można lekko przypudrować (poważnie mówię, kryjące kosmetyki się sprawdzają, a nie widać). I tyle. Reszta zależy od motywacji faceta - albo się utrzyma w pionie przez tych parę chwil, albo nie. EDIT.: spóźniłam się z odpowiedzią ;p