Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reptile

Dlaczego na wojnach ludzie którz się nie znają zabíjają się nawzajem?

Polecane posty

Gość reptile

jaki tego sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cccc

Spelniaja kaprysy tych ktorym sa potrzebni, marionetki zadnych wladzy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ponieważ na wojnie zawsze zabija się "po coś"... zazwyczaj dla zysku. Strona ataku najeżdża, grabi kosztowności, żywność, lekarstwa, a zabijając tubylców np. zagarnia połacie ziemi.

Zabija się aby ugruntować swoją dominację fizyczną, ale też z nienawiści (rdzeń psychopatologiczny) do np. innej rasy, innego wyznania religijnego czy też przekonań kulturowych, co oczywiście nosi nazwę fanatyzmu. Ostatnia forma zabijania na wojnie i chyba ta najważniejsza to odebranie życia komuś kto wpierw zagraża nam samym, naszym bliskim i całej ojczyźnie czyli konieczne wyeliminowanie agresora - w obronie własnej. Zrobi to każdy kto jest choć trochę zdrowy na umyśle, ponieważ taki wróg-najeźdźca nie zna litości. Dlatego ludzie giną,.po prostu nie mają wyjścia, bo albo i tak zostaną zamordowani albo zginą w walce, ale przynajmniej zachowają szansę, na to że przyszłe pokolenia nie będą żyły w opresji tyrana uzurpatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Każdy kto dostanie broń do ręki jest skłonny przeistoczyć się w tyrana. 

Poczytaj o eksperymencie Milgrama. Wystarczyło dać studentom fikcyjną władzę nad innymi (w piwnicy  uniwersytetu jedną grupę ochotników zamknięto jako więźniów, a drugim powierzono funkcję strażników), a sytuacja błyskawicznie wymknęła się spod kontroli. Fikcyjni strażnicy szybko zaczęli znęcać się nad fikcyjnymi więźniami. Pokazuje to tylko jak łatwo jest sterować naszą psychiką, wystarczy powierzyć nam jakąś steteotypową rolę, a nasze ludzkie i "oświecone" mózgi  się wyłączają. Nie analizujemy, nie przetwarzamy informacji, nie osądzamy roztropnie i zgodnie z prawem czy poszanowaniem praw człowieka. Ważne jest to, że mamy nad kimś WŁADZĘ. Czy to nie psychopatia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Można dodać, że jak 2-3 podchwyci to dołącza się do znęcających 80% reszty. Miałem tak w szkole niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Można dodać, że jak 2-3 podchwyci to dołącza się do znęcających 80% reszty. Miałem tak w szkole niestety.

To się fachowo nazywa "psychologią tłumu" czyli jak dla mnie: dzicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość

a jakie to ma znaczenie czy się znają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość w kość napisał:

a jakie to ma znaczenie czy się znają?

No bo można kogoś poznać znielubić i potem zabić.😂

Inkwizycja poznawała prawdę o ludziach wmawiając im swoją np. konszachty z diabłem. Znać nie znali swej ofiary, ale przed linczem albo stosem trzymali fason, że poznali i tera mogą zabić.😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znamsie
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Każdy kto dostanie broń do ręki jest skłonny przeistoczyć się w tyrana. 

Poczytaj o eksperymencie Milgrama. Wystarczyło dać studentom fikcyjną władzę nad innymi (w piwnicy  uniwersytetu jedną grupę ochotników zamknięto jako więźniów, a drugim powierzono funkcję strażników), a sytuacja błyskawicznie wymknęła się spod kontroli. Fikcyjni strażnicy szybko zaczęli znęcać się nad fikcyjnymi więźniami. Pokazuje to tylko jak łatwo jest sterować naszą psychiką, wystarczy powierzyć nam jakąś steteotypową rolę, a nasze ludzkie i "oświecone" mózgi  się wyłączają. Nie analizujemy, nie przetwarzamy informacji, nie osądzamy roztropnie i zgodnie z prawem czy poszanowaniem praw człowieka. Ważne jest to, że mamy nad kimś WŁADZĘ. Czy to nie psychopatia?

Bo Wiekszosc ludzi to bezmyslne prymitywne ku.rwy, tylko normy i prawo trzymaja te dzicz obu plci w ryzach, faceci by mordowali baby by wydrapywaly oczy rywalkom, oczywiscie sa tez piekni i szlachetni, nie zobaczycie ich gegajacych jak inne gesi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Każdy kto dostanie broń do ręki jest skłonny przeistoczyć się w tyrana. 

Poczytaj o eksperymencie Milgrama. Wystarczyło dać studentom fikcyjną władzę nad innymi (w piwnicy  uniwersytetu jedną grupę ochotników zamknięto jako więźniów, a drugim powierzono funkcję strażników), a sytuacja błyskawicznie wymknęła się spod kontroli. Fikcyjni strażnicy szybko zaczęli znęcać się nad fikcyjnymi więźniami. Pokazuje to tylko jak łatwo jest sterować naszą psychiką, wystarczy powierzyć nam jakąś steteotypową rolę, a nasze ludzkie i "oświecone" mózgi  się wyłączają. Nie analizujemy, nie przetwarzamy informacji, nie osądzamy roztropnie i zgodnie z prawem czy poszanowaniem praw człowieka. Ważne jest to, że mamy nad kimś WŁADZĘ. Czy to nie psychopatia?

Będzie nadawany dziś o 22:55 na  Planete plus eksperyment Milgrama pół wieku później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

Będzie nadawany dziś o 22:55 na  Planete plus eksperyment Milgrama pół wieku później.

Przepraszam, pomyliłam autorów. Natomiast eksperyment Milgrama, czyli podświadome podporządkowanie się autorytetom także świetnie pasuje do tego tematu. Doktor Milgram wyjaśnił nim fenomen ślepego posłuszeństwa dla autorytaryzmu i totalitaryzmu jakimi był nazizm.

https:// pl.m.wikipedia.

org/wiki/Eksperyment_Milgrama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znamsie
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Przepraszam, pomyliłam autorów. Natomiast eksperyment Milgrama, czyli podświadome podporządkowanie się autorytetom także świetnie pasuje do tego tematu. Doktor Milgram wyjaśnił nim fenomen ślepego posłuszeństwa dla autorytaryzmu i totalitaryzmu jakimi był nazizm.

https:// pl.m.wikipedia.

org/wiki/Eksperyment_Milgrama

Jaki fenomen, w koncu prymitwy byly w swoim zywiole bez skrepowania, nie kazdy ulegl 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Przepraszam, pomyliłam autorów. Natomiast eksperyment Milgrama, czyli podświadome podporządkowanie się autorytetom także świetnie pasuje do tego tematu. Doktor Milgram wyjaśnił nim fenomen ślepego posłuszeństwa dla autorytaryzmu i totalitaryzmu jakimi był nazizm.

https:// pl.m.wikipedia.

org/wiki/Eksperyment_Milgrama

Wiem, chodziło Ci o Eksperyment Zimbardo.

Nie prostowałam, bo idzie o bardzo podobny mechanizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Znamsie napisał:

Jaki fenomen, w koncu prymitwy byly w swoim zywiole bez skrepowania, nie kazdy ulegl 

Prawda to☺, szwabów nie ma co wybielać. Takie testy to se można na Amerykanach przeprowadzać, a nie na germańskich krwiopijcach zombie😒.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

Wiem, chodziło Ci o Eksperyment Zimbardo.

Nie prostowałam, bo idzie o bardzo podobny mechanizm.

Tak, no, autora "Efektu lucyfera", ponoć bardzo dobrej książki.

Muszę iść spać, dobrej nocy i spokojnej🐊🐲🐉😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Bo ludzie to prymitywne istoty, walka plemion

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
47 minut temu, Gość Gość napisał:

Tak, no, autora "Efektu lucyfera", ponoć bardzo dobrej książki.

Muszę iść spać, dobrej nocy i spokojnej🐊🐲🐉😀

A widzisz o książce nie wiedziałam.

Dzięki za podrzucenie tytułu.

Dobranoc i spokojnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bo to nie jest nienawiść wobec konkretnej osobie, ale wobec np. całej innej nacji, religii, państwu itd. Mają wyprane mózgi, więc tak robią.
Albo po prostu są żołnierzami i nawet jeśli nie chcą nikogo zabijąć, to na wojnie obowiązują proste zasady- czyli bronisz się, zabijasz, albo sam giniesz, więc nie mają wyboru bo inaczej tamten drugi żołnierz mógłby zabić jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zresztą na wojnie jest pewne przyzwolenie na zabijanie, w normalnym dmokratycznym państwie, kiedy nie ma wojny, nikt nie chodzi i nie zabija na ulicach za wyjątkiem bardzo  rzadkich przypadków morderców.

Ale nie wiadomo co by było gdyby za zabójstwo nie groziła żadna kara, ani nawet potepienie społeczene, jak na wojnie.

Nie wiadomo ilu ludzi by się nawzajem pozabijało z racji, że ktoś by na kogoś np. krzywo spojrzał, albo inaczej wyglądał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×