Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Co czuje kobieta zakochana w facecie jeśli on jest bierny

Polecane posty

Gość gosc

placze w poduche w nocy a w dzien sie ogarnia i stara pokazac szczesliwa buzke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

placze w poduche w nocy a w dzien sie ogarnia i stara pokazac szczesliwa buzke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Mogłaś sama podjąć próbę rozmowy

Problem w tym, że on z dnia na dzień przestał się odzywać. A mi za nim biegać nie wypada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnnn
47 minut temu, Gość Skrzywdzona napisał:

Wszystko to przeżywam teraz  przez niego od jakiegoś czasu..... Niestety ma mnie w dupie, moje zdanie w pewnej kwestii  się dla niego nie liczy, to najlepszy dowód na to, że jestem dla niego nikim. Nawet mnie dokładnie nie wysłuchał, nie podjął próby rozmowy. Teraz mnie unika, jakbym nagle przestała istnieć. Moje serce krwawi, przepełnione żalem. Ból ściska mi gardło a łzy same cisną się do oczu. Nie wiem czy jestem w stanie jeszcze się pozbierać, chyba się poddam.

Napisałam to z własnego doświadczenia ,bo właśnie to czułam i teraz powoli z tego wychodzę , ale nie jest to proste ani łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnnn
35 minut temu, Gość Gość napisał:

Problem w tym, że on z dnia na dzień przestał się odzywać. A mi za nim biegać nie wypada.

U mnie zaczął się odsuwać od momentu kiedy doszło między nami do zbliżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzona
9 minut temu, Gość Nnnn napisał:

U mnie zaczął się odsuwać od momentu kiedy doszło między nami do zbliżenia.

Sama  nie wiem o co mu chodzi z tym milczeniem. Wcześniej była tylko krótka rozmowa podczas której ufałam mu więc powiedziałam co mi leży na watrobie, sprawa dotyczyła bodajże koleżanki, jak się wobec mnie nie fair zachowuje. No i wyszło na to, że ja jestem tą złą zołzą jak to ona jest fałszywa bo nie pierwszy raz się na niej przejechałam.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnnn
25 minut temu, Gość Skrzywdzona napisał:

Sama  nie wiem o co mu chodzi z tym milczeniem. Wcześniej była tylko krótka rozmowa podczas której ufałam mu więc powiedziałam co mi leży na watrobie, sprawa dotyczyła bodajże koleżanki, jak się wobec mnie nie fair zachowuje. No i wyszło na to, że ja jestem tą złą zołzą jak to ona jest fałszywa bo nie pierwszy raz się na niej przejechałam.. 

A jak zachowywał się wcześniej?  Może jemu chodzi o tą koleżankę a próbuję się do niej zbliżyć dzięki Tobie. Napisz coś więcej. A  może po prostu nie pasowało mu to  jak się o niej   wysławiasłaś ? Nie wiem. Ciężko coś mówić nie znając całej  historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skrzywdzona
1 godzinę temu, Gość Nnnn napisał:

A jak zachowywał się wcześniej?  Może jemu chodzi o tą koleżankę a próbuję się do niej zbliżyć dzięki Tobie. Napisz coś więcej. A  może po prostu nie pasowało mu to  jak się o niej   wysławiasłaś ? Nie wiem. Ciężko coś mówić nie znając całej  historii.

Koleżanka ma kogoś na poważnie i ogolnie nie w jego typie nawet do siebie nie pasuja (śmiesznie by razem wyglądali) to nawet tego nie biorę pod uwagę. 😂😂Najprędzej to chodzi o to,  że   ja ją obraziłam bo nie wzięłam czegoś dla niej. Powiedziałam mu, że mało mnie to obchodzi bo ona też mi wcześniej tak zrobiła. Tylko, że ona jak ma do towarzystwa(na papierosa) inną nowa koleżankę to mnie ma gdzieś i mnie nawet nie zauważa, może nie wpisuje się w jej kanony bo nie pale lub jestem za stara. A jak na dąży się okazja że jest mało do roboty  to ta nowa ma cały czas luzy a reszta pracuje. Do tego teraz dochodzą wpływy takiej trzeciej" koleżanki" z którą ja miałam kiedyś duże problemy i jak nadażyła się okazja to  musiałam zmienić "ekipe" , wiem, że obydwie teraz przesiaduja na papierosku. Tak więc z kim przestajesz takim się stajesz...trochę to wszystko pogmatwane... Po zatym ta moja koleżanka już kiedyś coś na mnie do niego nagadała ja się wtedy  buntowałam bo chciała żebym robiĺa coś co należy do osoby na jej stanowisku. Ona ogólnie nie lubi się napracować i szuka frajerów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nnnn

Ja tu nie widzę żadnego powodu dla którego on miałby się przestać odzywać. Może jednak chodzi o coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×