Ja INCEL w końcu pójdę na randkę

Pewnie wiele razy spotkaliście się z określeniem INCEL/PIWNICZAK/ST.UL.EJ.ARZ to właśnie ja. Przypomnę, że to osoba bez znajomych, nie wychodząca z domu, która nie z własnej woli, żyje w celibacie... W końcu udało mi się poznać różowy pasek, czyli kobietę. Nigdy jeszcze się nie całowałem, nie przytulałem, nie chodziłem za rękę z kobietą, oczywiście NIGDY NIE ZAMOCZYŁEM. Podpowiem, że mam 24 lata, więc już dawno temu był czas. Nie twierdzę, że dziewczynę, którą poznałem, "zaliczę", ale na pewno będzie okazja na "całowanie, macanko, przytulanko itd". Co mam zrobić, żeby ona nie zobaczyła, że ja jestem INCEL i że nie mam doświadczenia i że jestem całkowitym beta mężczyzną, który nie wie, jak się zachowywać przy kobiecie?!

Oto co dla niej zrobiłem do tej pory, wychodząc z mojego przegrywu:
1) ogoliłem w końcu pachy, ptaszka i jajka oraz nad pośladami...
2) kupiłem po raz pierwszy raz w życiu prezerwatywy!
 

Kurczę, ja się boję, że kobieta w pocałunku wyczuje, że ja jestem jakiś lamus, albo zacznie mi się ręka trząść lub pocić, no boję się wielu rzeczy, a najbardziej to się boję, że przy samym macaniu się spuszcze, bo nie ukrywam, że jestem tak wyposzczony, że staje mi na samą myśl o niej, albo jak z nią pisałem, to już miałem (nie całkowity) wzwód.

Proszę o porady od innych INCELI, od AFLA mężczyzn i oczywiście od samych KOBIET. 

Nie mogę się doczekać, nasze spotkanie wkrótce! 

O Boziu, ale się uśmiałam.

A twarz ogoliłeś, bo nic nie wspomniałeś?

44 minuty temu, Gość INCEL napisał:

Kurczę, ja się boję, że kobieta w pocałunku wyczuje, że ja jestem jakiś lamus, albo zacznie mi się ręka trząść lub pocić, no boję się wielu rzeczy, a najbardziej to się boję, że przy samym macaniu się spuszcze, bo nie ukrywam, że jestem tak wyposzczony, że staje mi na samą myśl o niej, albo jak z nią pisałem, to już miałem (nie całkowity) wzwód.

Ja właśnie z tych powodów odpuściłem sobie kontakty z kobietami. Tylko bym się skompromitował. Nie wyobrażam sobie siebie na randce i w bliższym kontakcie z kobietą. Nie nadaję się po prostu do takich rzeczy. Zupełnie. Wolę już pozostać w przegrywie i umrzeć jako stary prawiczek Stres, lęk przed babami jest większy niż samotność

58 minut temu, Gość INCEL napisał:

Co mam zrobić, żeby ona nie zobaczyła, że ja jestem INCEL i że nie mam doświadczenia i że jestem całkowitym beta mężczyzną, który nie wie, jak się zachowywać przy kobiecie?!

KLAM I UDAWAJ ZE UMIESZ, POSTEPUJ Z NIA TAK JAK RUUCHAJACY KTORYCH ZAPEWNE Z ZAWISCIA OBSERWOWALES

12 minut temu, Gość Pravy 36 lat napisał:

Ja właśnie z tych powodów odpuściłem sobie kontakty z kobietami. Tylko bym się skompromitował. Nie wyobrażam sobie siebie na randce i w bliższym kontakcie z kobietą. Nie nadaję się po prostu do takich rzeczy. Zupełnie. Wolę już pozostać w przegrywie i umrzeć jako stary prawiczek Stres, lęk przed babami jest większy niż samotność

Strach ma wielkie oczy. Mały stres przed spotkaniem jest wskazany, bo mobilizuje do działania. Kobiety to nie potwory, które tylko czyhają na was, żeby zjeść potencjalnego delikwenta bez popitki

37 minut temu, Gość love napisał:

O Boziu, ale się uśmiałam.

A twarz ogoliłeś, bo nic nie wspomniałeś?

Właśnie przez takie kobiety zawsze się bałem zagadywać i skończyłem jakiś INCEL

1 minutę temu, Gość love napisał:

Strach ma wielkie oczy. Mały stres przed spotkaniem jest wskazany, bo mobilizuje do działania. Kobiety to nie potwory, które tylko czyhają na was, żeby zjeść potencjalnego delikwenta bez popitki

Ja wiem, ale to siedzi w głowie. Poradzisz coś, zwłaszcza, co robić jak rozmowa się nie klei lub, jeśli dojdzie do kontaktu, a ja będę się trząsł jak owsik?

18 minut temu, Gość love napisał:

Strach ma wielkie oczy. Mały stres przed spotkaniem jest wskazany, bo mobilizuje do działania. Kobiety to nie potwory, które tylko czyhają na was, żeby zjeść potencjalnego delikwenta bez popitki

To nie jest mały stres. Od małego stresu nie zostaje się starym pravvikiem

Przed chwilą, Gość INCEL napisał:

Ja wiem, ale to siedzi w głowie. Poradzisz coś, zwłaszcza, co robić jak rozmowa się nie klei lub, jeśli dojdzie do kontaktu, a ja będę się trząsł jak owsik?

Chyba trząsł się jak osika, no ale zawsze możesz zapytać się, czy jej też jest zimno:P

Przed spotkaniem trzeba przygotować się (zastanowić się co chciałbyś powiedzieć) a nie tak na ,,żywca" lecieć. Z rozmową, która się nie klei trochę jest trudniej, bo mogą być różne tego powody, także lepiej nie przeciągać spotkania.

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Jak pierwszy raz goliłes to ci syfy wyskocza poza tym przypomniało mi się jak dziewczyna powiedziała że źle zrobiłem golac sobie tylek i nad tylkiem bo ona lubi to

Przecież ty nigdy nie miałeś dziewczyny bo jesteś stoolejarzem który od wielu lat nie wychodzi z domu i jest bezrobotny pomimo 31 lat na karku. Czyli kaleka - nieudacznik.

11 minut temu, Leżaczek napisał:

Jak pierwszy raz goliłes to ci syfy wyskocza poza tym przypomniało mi się jak dziewczyna powiedziała że źle zrobiłem golac sobie tylek i nad tylkiem bo ona lubi to

Mam syfy, od czego to zależy 

Przed chwilą, Gość INCEL napisał:

Mam syfy, od czego to zależy 

Od tego co jesz.

Dobra, ale w zasadzie to proszę o jakieś porady, bo ja naprawdę się boję tego spotkania. Taka fajna dziewczyna, a ja mogę całkowicie zniszczyć tą relację...

2 minuty temu, Gość INCEL napisał:

Dobra, ale w zasadzie to proszę o jakieś porady, bo ja naprawdę się boję tego spotkania. Taka fajna dziewczyna, a ja mogę całkowicie zniszczyć tą relację...

To znajdzie lepszego.

26 minut temu, Leżaczek napisał:

Jak pierwszy raz goliłes to ci syfy wyskocza poza tym przypomniało mi się jak dziewczyna powiedziała że źle zrobiłem golac sobie tylek i nad tylkiem bo ona lubi to

Też tego nie mogę pojąć, bo ja lubię włoski w ,,tych" miejscach u faceta. Lubię je głaskać i takie tam

12 minut temu, Gość INCEL napisał:

Dobra, ale w zasadzie to proszę o jakieś porady, bo ja naprawdę się boję tego spotkania. Taka fajna dziewczyna, a ja mogę całkowicie zniszczyć tą relację...

Skąd wiesz, że jest fajna?

24 minuty temu, Gość INCEL napisał:

Dobra, ale w zasadzie to proszę o jakieś porady, bo ja naprawdę się boję tego spotkania. Taka fajna dziewczyna, a ja mogę całkowicie zniszczyć tą relację...

Skąd wiesz, że jest fajna?

DLACZEGO ODBIERACIE MI PRAWO DO MIŁOŚCI I ZNALEZIENIA DRUGIEJ POŁÓWKI!!!

Jakiś koleś chciał zbugować post. Przewijajcie do końca po prostu  

Jest fajna, bo rozmawialiśmy już parokrotnie online

Czy już problem rozwiązany z tym blokerem?

uppp

Trzymajcie za mnie kciuki jutro