Facet z którym się spotkałam jest narkomanem

Chłopak o którym mowa ma 21 lat,zażywał już chyba wszystko,często chodzi na imprezy i wraca po paru dniach,ma dość ...ana sytuacje w domu,zaprosiłam go do domu,oglądaliśmy różne głupoty,ja się ujarałam on również,do tego wziął twardsze narkotyki,może to śmieszne ale imponuje mi to... ja jestem szara myszka która woli siedzieć w domu itp a on zupełne przeciwieństwo,dziwne jest dla mnie to ze pierwszy raz czułam się przy mężczyźnie tak swobodnie,całowaliśmy się pare razy,nie było niepotrzebnych dotyków ani nic tych rzeczy,nie wiem chyba zaczyna mi się podobać ale nie wiem czy jest sens wchodzić z kimś takim w relacje? Chciałabym znów zobaczyć jego twarz w tym tygodniu ale zapewne tak nie będzie bo dziś idzie na jakaś domówkę,nie wiem jakby to z czasem wyglądało bo jestem cholernie zaborcza i zazdrosna osoba a on wydaje się wolnym ptakiem,nie wiem co zrobić 

A później placz bo misio jest be. Śmiech.