Ciezarne - jak radzicie sobie z obawą by dziecko urodziło się zdrowe?

Od tygodnia przezywam stres i strach o zdrowie dziecka które niedługo urodze. Robiłam wszystkie badania, oglądało płód 3 lekarzy a ja wiem, że mimo tego, że badania wychodzą ok, zdarzają się przypadki urodzenia dziecka z zespołem downa lub innym. Przyszłe mamy jak sobie z tym radzicie? 

A jak się urodzi chore, to co? Nie będziesz kochała? Oddasz? Każda matka się martwi, jesteś w ciąży, więc to dopiero początek Twoich obaw- naucz się z tym żyć 

Jak sobie radzilam? Melisa i pozytywne myślenie. 

Już bez przesady, po tym teście pappa to już mała szansa że dziecko będzie chore. 

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

A jak się urodzi chore, to co? Nie będziesz kochała? Oddasz? Każda matka się martwi, jesteś w ciąży, więc to dopiero początek Twoich obaw- naucz się z tym żyć 

Niektore biorą pod uwagę usunięcie. Zamiast skazywac na cierpienie sobie i to dziecko, wykręcone jak warzywo 

*siebie 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Już bez przesady, po tym teście pappa to już mała szansa że dziecko będzie chore. 

Niektore biorą pod uwagę usunięcie. Zamiast skazywac na cierpienie sobie i to dziecko, wykręcone jak warzywo 

Na porodowce ma usunąć? 

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Na porodowce ma usunąć? 

Właśnie...

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Na porodowce ma usunąć? 

Chodziło mi o to że jak na teście pappa źle ewidentnie wyjdzie i po punkcji to wiele można jeszcze zrobić. Np.usunac. Nie wiem jakich Wy tych lekarzy macie ale ja pod koniec miałam robione takie usg że ewidentnie było widać buzię dziecka i było widać że z twarzy to zdrowy, normalny dzieciak.

Ja tam nie wiem. Już po teście pappa który wyszedł dobrze, byłam spokojna. 

33 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A jak się urodzi chore, to co? Nie będziesz kochała? Oddasz? Każda matka się martwi, jesteś w ciąży, więc to dopiero początek Twoich obaw- naucz się z tym żyć 

ja bym oddała do okna życia.
Na miejscu autorki poszłabym do lekarza Z NAJLEPSZYM sprzętem usg prenatalnym, zawsze tez mozna wykonać test nifty, chociaż jest drogi

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Chodziło mi o to że jak na teście pappa źle ewidentnie wyjdzie i po punkcji to wiele można jeszcze zrobić. Np.usunac. Nie wiem jakich Wy tych lekarzy macie ale ja pod koniec miałam robione takie usg że ewidentnie było widać buzię dziecka i było widać że z twarzy to zdrowy, normalny dzieciak.

Ja tam nie wiem. Już po teście pappa który wyszedł dobrze, byłam spokojna. 

Test Pappa nie jest wiarygodny i powoli się od niego odchodzi. A na twarzy dziecka nie zobaczysz wszystkich chorób geniuszko od siedmiu boleści 

5 minut temu, Gość gosc napisał:

ja bym oddała do okna życia.
Na miejscu autorki poszłabym do lekarza Z NAJLEPSZYM sprzętem usg prenatalnym, zawsze tez mozna wykonać test nifty, chociaż jest drogi

Jak dziecko Ci zachoruje na nieuleczalną chorobę np. W wieku 7 lat, to też oddasz dowolną życia?

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Jak dziecko Ci zachoruje na nieuleczalną chorobę np. W wieku 7 lat, to też oddasz dowolną życia?

*do okna 

Ja zrobiłam nifty w 12 tygodniu a potem cieszyłam się ciaza, 2 tys badanie, spokój ducha bezcenny.

Czasem sobie slabo radzilam, plakalam, martwilam się, szlam na kolejne usg z przeplywami. U mnie było wiele czynników ryzyka. Generalnie jakoś sobie musisz radzić, nie masz wyjścia, jeżeli jest dużo leków to możesz pić melise, pójść częściej do lekarza i być dobrej myśli.

Czy lubicie uprawiać sex w ciąży  bo moja żona nie 

19 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jak dziecko Ci zachoruje na nieuleczalną chorobę np. W wieku 7 lat, to też oddasz dowolną życia?

Hipokrytka.
Najpierw chcecie zakazać aborcji "bo przecież można urodzić i oddać"

A jak ktoś chce oddać to jest jeszcze większym egoistą.

F u c k logic.

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Hipokrytka.
Najpierw chcecie zakazać aborcji "bo przecież można urodzić i oddać"

A jak ktoś chce oddać to jest jeszcze większym egoistą.

F u c k logic.

O cholerę ci  chodzi? Bo w żadnym moim poście nie było nic o zakazie aborcji, czy oddawaniu dziecka, więc hamuj  się z wyzwiskami 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

O cholerę ci  chodzi? Bo w żadnym moim poście nie było nic o zakazie aborcji, czy oddawaniu dziecka, więc hamuj  się z wyzwiskami 

Masz problem z czytaniem? Wyraźnie było o oddawaniu dziecka do okna.

20 minut temu, Gość Kim napisał:

Ja zrobiłam nifty w 12 tygodniu a potem cieszyłam się ciaza, 2 tys badanie, spokój ducha bezcenny.

Niby tak. Ale jest taka mama, kt ma profil na insta i ona robila ten test. Wyszedl ok a dziecko chore. To trzeba miec dopiero pecha. 

Nigdy nie wiemy co nam jest pisane. 

29 minut temu, Gość Gosc napisał:

Test Pappa nie jest wiarygodny i powoli się od niego odchodzi. A na twarzy dziecka nie zobaczysz wszystkich chorób geniuszko od siedmiu boleści 

no jasne, że nie, ale pokazuje prawdopodobieństwo pojawienia sie kilku chorób wrodzonych. Więc prawie masz rację, tak jak prawie jestes mądra.

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Masz problem z czytaniem? Wyraźnie było o oddawaniu dziecka do okna.

Tak, ale słowa nie napisałam o zakazie aborcji. Pytałam tylko, czy kilkuletnie chore dziecko też tak jedna z drugą odda, bo choroba może się przydarzyć w każdym momencie życia

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Niby tak. Ale jest taka mama, kt ma profil na insta i ona robila ten test. Wyszedl ok a dziecko chore. To trzeba miec dopiero pecha. 

Nigdy nie wiemy co nam jest pisane. 

a jaka to byla choroba? Bo nifty bada o ile sie nie myle, obecność takich wad jak z. downa, patau czy edwardsa. A wiadomo, że jest tego cała masa. Tak jak np poliploidia, której nie wykaże ani pappa ani nifty

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

no jasne, że nie, ale pokazuje prawdopodobieństwo pojawienia sie kilku chorób wrodzonych. Więc prawie masz rację, tak jak prawie jestes mądra.

Weź ty  się nie sil na mądrości, bo ci nie wychodzi, a jeśli nie rozumiesz, czym jest prawdopodobieństwo, to już nie mój problem. Nawet na kafe mnóstwo kobiet się wypowiada, ze test pappa wyszedł źle, a dziecko rodziło  się zdrowe. W drugą stro e też to działa. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Tak, ale słowa nie napisałam o zakazie aborcji. Pytałam tylko, czy kilkuletnie chore dziecko też tak jedna z drugą odda, bo choroba może się przydarzyć w każdym momencie życia

 

Aha czyli jestes za aborcją a za oddawaniem dziecka do okna juz nie?
Nadal fuck logic

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Tak, ale słowa nie napisałam o zakazie aborcji. Pytałam tylko, czy kilkuletnie chore dziecko też tak jedna z drugą odda, bo choroba może się przydarzyć w każdym momencie życia

 

Czyli nie widzisz różnicy pomiędzy kilkunastotygodniową ciążą a kilkumiesiecznym czy kilkuletnim dzieckiem? Ja widzę i autorka być może też. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Weź ty  się nie sil na mądrości, bo ci nie wychodzi, a jeśli nie rozumiesz, czym jest prawdopodobieństwo, to już nie mój problem. Nawet na kafe mnóstwo kobiet się wypowiada, ze test pappa wyszedł źle, a dziecko rodziło  się zdrowe. W drugą stro e też to działa. 

a czy ja to neguję? Weź naucz się czytac ze zrozumieniem proste teksty z elementarza chociaż, a potem zabieraj się za analizy medyczne.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Aha czyli jestes za aborcją a za oddawaniem dziecka do okna juz nie?
Nadal fuck logic

Jestem za prawem wyboru w kwestii urodzenia chorego dziecka lub też nie, za oddawaniem dziecka nigdy nie byłam i nie będę- jeżeli ktoś decyduje się urodzić chore dzidcko, to powinien również ponosić konsekwencje tej decyzji, a nie dziecko porzucić i umyć ręce od problemu.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Czyli nie widzisz różnicy pomiędzy kilkunastotygodniową ciążą a kilkumiesiecznym czy kilkuletnim dzieckiem? Ja widzę i autorka być może też. 

Ciebie mózg boli, czy nie potrafisz czytać? A autorka za chwilę rodzi.

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

a czy ja to neguję? Weź naucz się czytac ze zrozumieniem proste teksty z elementarza chociaż, a potem zabieraj się za analizy medyczne.

I vice versa

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Jestem za prawem wyboru w kwestii urodzenia chorego dziecka lub też nie, za oddawaniem dziecka nigdy nie byłam i nie będę- jeżeli ktoś decyduje się urodzić chore dzidcko, to powinien również ponosić konsekwencje tej decyzji, a nie dziecko porzucić i umyć ręce od problemu.

a jesli choroba okazuje się niespodzianką po porodzie? Najlepiej skazać całą rodzinę na egzystencjalny niebyt i spędzą resztę życia podcierając tyłek warzywu, okeeeeeej