czy tak sie zachowuje zdrowy 20latek??

Chlopak mowi ze sie zakochal, teskni itp, zawsze jest dla mnie, chce spedzac swoj caly czas ze mna, jest i w problemach i zawsze, wiec zalezy mu ale...

nie dązy do sexu wcale. Ja wiem,ze jest romantyczny, ale wydaje mi sie ze zakochanemu chce sie sexu... nie znam przyczyny, ale chyba go nie podniecam po prostu bo czy to jest normalne??? on sam do tego nie dazy,,ale powiedzial: jesli chcesz to moge to zrobic... czasem przemyca dziwne teksty, ze pociag sexualny jest zly itd..ciekawe czy by tak mowil jakby spotkal kogos kto go podnieca...ja juz nie wiem, jestem zadbana,dosc szczupla ale co wazne MAM KRĄGŁOSCI wiec nie wygladam jak facet...nie mam rozstepow, celulit maly prawie niewidoczny ale skore mam gladka, zadnych skaz... teoretycznie jestem atrakcyjna i co?? lepsi mnie chcieli a on z wygladu jest taki sobie,ale wiadomo i faceta sie to nie liczy

Może jest prawiczkiem i ma obawy przed tym 1 razem.

Też bym obstawiał, że jest prawiczkiem i nie wie jak się za to zabrać. Albo jest głęboko zindoktrynowany przez ultrawierzącą rodzinę np. jest świadkiem jechowy albo z rodziny ultrakatoli. Mam nadzieję, że okaże się to pierwsze.

Niestety będziesz musiała wziąć prawdopodobnie sprawy w swoje ręce.

porozmawiaj z nim o tym, czy kogoś już miał w sensie fizycznym, bo jeżeli nie, to te obawy prawdopodobnie stąd się biorą.

4 minuty temu, Gość tommy napisał:

porozmawiaj z nim o tym, czy kogoś już miał w sensie fizycznym, bo jeżeli nie, to te obawy prawdopodobnie stąd się biorą.

Tommy dobrze radzi, tylko szczera rozmowa. Zawsze tez mozesz lekko przejac inicjatywe, ale deliktanie tak, aby facet nie zwiał

Utajony homo albo ultrakatol. Jak się na początku nie chce, wtedy kiedy najbardziej powinno się chcieć, to później raczej lepiej nie bedzie.

20 lat to dzieciak !po co go zmuszacie do sexu ?ma czas !Zrobi to po ślubie z odpowiednią partnerką -żoną.

41 minut temu, Onkosfera napisał:

Utajony homo albo ultrakatol. Jak się na początku nie chce, wtedy kiedy najbardziej powinno się chcieć, to później raczej lepiej nie bedzie.

Co za farmazony.

Jest w pełni zdrowy i moralny.

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Co za farmazony.

A co? Później jest lepiej? Więcej dymania po 10 latach? Jak ktoś od początku mówi że seks jest be, to coś tu jest nie tak i zazwyczaj się nie da tego naprawić.