Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karola

Proszę o pomoc... Poronienia

Polecane posty

Gość Karola

Hej. Jestem w trudnej sytuacji. Otóż przeżyłam 2 poronienia. 1 - w 8 tyg stwierdzono pusty pęcherzyk, dwa lata temu, 2 - ciąża biochemiczna zakończona 27 września. Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej u dobrej ginekolog. Zrobiła usg, wywiad. Stwierdziła, że mam pęcherzyki na jajniku i że to może być Pco. Załamałam się. Ponadto, mam macice dwurozna... Od tamtej pory nie dostałam normalnej miesiączki. Dostałam receptę na acidum folicum Richter. Pani doktor powiedziała, że należy mi wspomóc zajsc w ciążę. Ponadto dodała, żebym zrobila w tym tygodniu badanie beta hcg chociaż wiedziała, że 2 i pół tygodnia temu wynosiło po poronieniu tyllo 16. Więc myślę, że od tamtej pory na pewno spadło.. Chociaż jutro zrobię je dla pewności. Czy któras z was miała przypadek podobny? Zaszła w normalna ciążę po poronieniu biochemicznym? Staramy się z partnerem o dziecko również w tym miesiącu, bo lekarz powiedział, że po poronieniu samoistnym wszystko szybko dochodzi do siebie i dał nam zielony znak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam macicę dwurożną, 2 poronienia biochemiczne za sobą i 5-letnie dziecko.Mnostwo kobiet jest po ciążach biochemicznych, czasami nawet o tym nie wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola

A czy długo statalas się zajsc w ciążę po tych poronieniach? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola

I jak liczyć 1 dzień cyklu? Od brązowych plamien poprzedzających poronienie? Bo najpierw 5 dni miałam brązowe plamienie a potem pojawiła się krew jakby miesiączka trwająca 7 dni. Czyli 12 dni,, okresu ". Zapomniałam lekarza zapytać o to  bo tyle miałam pytań 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość Karola napisał:

A czy długo statalas się zajsc w ciążę po tych poronieniach? 

5 lat, a cykl zawsze się liczy od pierwszego dnia krwawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
15 minut temu, Gość Gosc napisał:

5 lat, a cykl zawsze się liczy od pierwszego dnia krwawienia

Długo. Ale gratuluję dziecka. Ja w tym miesiacu również miałam nadzieję ale nie wiem jak to z owulacja, czy była... Czy będzie. Endometrium wynosi 9 mm. A to 19 dzień cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Karola napisał:

Długo. Ale gratuluję dziecka. Ja w tym miesiacu również miałam nadzieję ale nie wiem jak to z owulacja, czy była... Czy będzie. Endometrium wynosi 9 mm. A to 19 dzień cyklu

Długo, ale gdybym miała przejść wszystko jeszcze raz (A trochę tego bylo), wiedząc że urodzę moją córkę, to mogłabym czekać i 10 lat, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Długo, ale gdybym miała przejść wszystko jeszcze raz (A trochę tego bylo), wiedząc że urodzę moją córkę, to mogłabym czekać i 10 lat, powodzenia.

Dziękuję bardzo 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość Karola napisał:

Hej. Jestem w trudnej sytuacji. Otóż przeżyłam 2 poronienia. 1 - w 8 tyg stwierdzono pusty pęcherzyk, dwa lata temu, 2 - ciąża biochemiczna zakończona 27 września. 

Jeśli chcesz, wejdź na kanał ,,Just Tyna". Ona poroniła dwie ciąże (z tego co pamiętam na tle genetycznym. A to jest najczęstszym powodem poronienia biochemicznego). Później urodziła zdrową, śliczną córeczkę. Teraz jest w kolejnej. Mówi co bierze i brała (pod nadzorem ginekologa), by udało zajść się jej w teraźniejszą ciążę.  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Trzeba znaleźć przyczynę poronień, a tych może być wiele, macica dwurożna, słabe komórki przy niskim amh, problemy genetyczne jednego z rodziców, pofragmentowane dna plemników, problemy  immunologiczne itd. Oczywiście przy każdym z tych problemów, co miesiąc jest szansa, że się uda, próbujcie dopóki starczy wam cierpliwości i zaczniecie badać problem (może nie będzie trzeba). Powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jeśli chcesz, wejdź na kanał ,,Just Tyna". Ona poroniła dwie ciąże (z tego co pamiętam na tle genetycznym. A to jest najczęstszym powodem poronienia biochemicznego). Później urodziła zdrową, śliczną córeczkę. Teraz jest w kolejnej. Mówi co bierze i brała (pod nadzorem ginekologa), by udało zajść się jej w teraźniejszą ciążę.  

 

Właśnie obejrzałam ten filmik. Podnosi na duchu, dziękuję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Trzeba znaleźć przyczynę poronień, a tych może być wiele, macica dwurożna, słabe komórki przy niskim amh, problemy genetyczne jednego z rodziców, pofragmentowane dna plemników, problemy  immunologiczne itd. Oczywiście przy każdym z tych problemów, co miesiąc jest szansa, że się uda, próbujcie dopóki starczy wam cierpliwości i zaczniecie badać problem (może nie będzie trzeba). Powodzenia. 

Właśnie będąc u lekarza, dowiedziałam się, że te poronienia nie były zależne ode mnie. Po prostu wadliwy zarodek. A do pomocy dostałam tylko kwas foliowy acidum folicum Richter. Byłam u wielu ginekologow. U bardzo wielu. Dopiero teraz dowiedziałam się o macicy dwuroznej... I lekarz powiedziała, że to nie jest patologią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Biochemicznych to już nawet nie liczyłam, bo bym chyba zwariowała. Na pewno było ich kilkanaście. Teraz mam kochaną córeczkę w domu ❤️ Trzeba myśleć pozytywnie i zaufać lekarzom (znajdź takiego, który ma doświadczenie z przypadkami podobnymi do twojego). Oprócz biochemicznych miałam też poronienie samoistne w drugim miesiącu (nie pamiętam już który to był tydzień, minęło 10 lat) i pozamaciczną. Uwierz, myślałam, że życie mi się posypało. A teraz patrzę na mój skarb i cieszę się, że znalazłam w sobie siłę do dalszej walki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A dodam jeszcze, żebyś koniecznie wybrała się do kliniki leczenia niepłodności. Ginekolodzy i lekarze ogólnie długo mówili mi, że mam jeszcze czas, jestem młoda itp. W klinice od razu się wezmą za badania, będziesz miała poczucie, że działasz a nie czekasz bezczynnie (pomijając przyjemne próby łóżkowe ;)) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Biochemicznych to już nawet nie liczyłam, bo bym chyba zwariowała. Na pewno było ich kilkanaście. Teraz mam kochaną córeczkę w domu ❤️ Trzeba myśleć pozytywnie i zaufać lekarzom (znajdź takiego, który ma doświadczenie z przypadkami podobnymi do twojego). Oprócz biochemicznych miałam też poronienie samoistne w drugim miesiącu (nie pamiętam już który to był tydzień, minęło 10 lat) i pozamaciczną. Uwierz, myślałam, że życie mi się posypało. A teraz patrzę na mój skarb i cieszę się, że znalazłam w sobie siłę do dalszej walki

Gratuluję ♥️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Karola napisał:

Właśnie będąc u lekarza, dowiedziałam się, że te poronienia nie były zależne ode mnie. Po prostu wadliwy zarodek. A do pomocy dostałam tylko kwas foliowy acidum folicum Richter. Byłam u wielu ginekologow. U bardzo wielu. Dopiero teraz dowiedziałam się o macicy dwuroznej... I lekarz powiedziała, że to nie jest patologią

Oj, macica dwurożna trochę utrudnia utrzymanie ciąży, ale najczęściej w późniejszych etapach. Wadliwy zarodek jest najczęstszą przyczyną poronień, tyle, że wadliwe zarodki u zdrowych, młodych osób zdarzają się rzadko, jeśli już to raz, dwa wadliwe zarodki statystycznie nie muszą nic oznaczać, ale często są wynikiem jakichś nieprawidłowości z komórkami bądź plemnikami, czasem wadliwym kariotypem u rodzica, a czasem przeciwciałami uniemożliwiającymi prawidłowy rozwój zarodka, temat rzeka. Próbujcie dalej, ale jeśli ginekolog nie zna przyczyny wad u zarodków, nie wie czy masz prawidłowy kariotyp, nie badał Twojej immunologii ani amh, to nie powinien stawiać diagnozy, od czego zależne były te poronienia. Życzę by za trzecim razem ciąża zakończyła się szczęśliwym porodem, jeśli nie to są wytyczne do szczegółowych badań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Oj, macica dwurożna trochę utrudnia utrzymanie ciąży, ale najczęściej w późniejszych etapach. Wadliwy zarodek jest najczęstszą przyczyną poronień, tyle, że wadliwe zarodki u zdrowych, młodych osób zdarzają się rzadko, jeśli już to raz, dwa wadliwe zarodki statystycznie nie muszą nic oznaczać, ale często są wynikiem jakichś nieprawidłowości z komórkami bądź plemnikami, czasem wadliwym kariotypem u rodzica, a czasem przeciwciałami uniemożliwiającymi prawidłowy rozwój zarodka, temat rzeka. Próbujcie dalej, ale jeśli ginekolog nie zna przyczyny wad u zarodków, nie wie czy masz prawidłowy kariotyp, nie badał Twojej immunologii ani amh, to nie powinien stawiać diagnozy, od czego zależne były te poronienia. Życzę by za trzecim razem ciąża zakończyła się szczęśliwym porodem, jeśli nie to są wytyczne do szczegółowych badań. 

Dziękuję bardzo 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 minut temu, Gość Karola napisał:

Właśnie obejrzałam ten filmik. Podnosi na duchu, dziękuję 

💙 Trzymam kciuki, żeby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

💙 Trzymam kciuki, żeby się udało.

Dziękuję 😘😘😘😘😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Po ciąży  biochem możesz zachodzić w następnym cyklu póki hormony buzują i łatwiej utrzymasz ciąże bo progesteron jest na ful. Ja miałam owulacje 2 tyg po stracie i skorzystałam. Rodzę w grudniu. 
 

stracilam 4 ciąże na rożnym etapie, z różnych powodów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A i tez mam pcos. Kup sobie testy owulacyjne i nie zaprzepaść żadnej szansy 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
50 minut temu, Gość Gosc napisał:

Po ciąży  biochem możesz zachodzić w następnym cyklu póki hormony buzują i łatwiej utrzymasz ciąże bo progesteron jest na ful. Ja miałam owulacje 2 tyg po stracie i skorzystałam. Rodzę w grudniu. 
 

stracilam 4 ciąże na rożnym etapie, z różnych powodów. 

Gratuluję 🎊 ja mam nadzieję, że może w tym miesiącu również mi się udalo. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Po ciąży  biochem możesz zachodzić w następnym cyklu póki hormony buzują i łatwiej utrzymasz ciąże bo progesteron jest na ful. Ja miałam owulacje 2 tyg po stracie i skorzystałam. Rodzę w grudniu. 
 

stracilam 4 ciąże na rożnym etapie, z różnych powodów. 

Czyli nie doczekałas miesiączki po poronieniu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo

A jak tarczyca ,masz zdrowa ?przy Hashimoto często są poronienia . Bierz w razie co kwas foliowy w formie metylowanej jest lepiej przyswajany pełno osób ma mutacje i nie przyswaja normalnego kwasu foliowego. Czasami można donosić ciążę tylko jednego płci , chyba łatwiej donosić dziewczynki jak zdarzają się poronienia. Znam kilka takich przypadków i u mnie narazie też się to sprawdziło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo

Jeszcze acard możesz brać 1 tabletkę dziennie też często go dają przy poronieniach. Przy staraniach już go można brać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
8 godzin temu, Gość Ooo napisał:

A jak tarczyca ,masz zdrowa ?przy Hashimoto często są poronienia . Bierz w razie co kwas foliowy w formie metylowanej jest lepiej przyswajany pełno osób ma mutacje i nie przyswaja normalnego kwasu foliowego. Czasami można donosić ciążę tylko jednego płci , chyba łatwiej donosić dziewczynki jak zdarzają się poronienia. Znam kilka takich przypadków i u mnie narazie też się to sprawdziło. 

Tak, tarczyce mam ok. Dostałam od lekarza kwas acidum folicum Richter. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola
9 godzin temu, Gość Ooo napisał:

Jeszcze acard możesz brać 1 tabletkę dziennie też często go dają przy poronieniach. Przy staraniach już go można brać .

A mogłabyś powiedzieć w jakim celu acard? Bo oprócz kwasu to jeszcze mi się przypomniało że dostałam ovarin, probke, a jak się skończy to kupić nowe opakowanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooo

Acard żeby poprawić przepływy krwi i żeby nie robiły się zakrzepy to lek jak aspiryna tylko mniejsza dawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×