Mój facet powiedział innej że jest piękna 2

Rozstaliśmy się! 

Postanowiłam, że wyprowadzam się na tę chwilę do rodziców, a co później, pomyślę. On w ogóle nie widzi swojej winy, nie wie o co mi chodzi (albo udaje), no i ma gdzies moje uczucia. Tego ostatniego nie powiedzial, ale nie musiał. Sama to widzę....

Jest mi tak cholernie źle.... nie próbuje nawet mnie zatrzymać. Nic. I po co mi było to wszystko?!?! Ten cały związek??

umowic sie z innym facetem  na kawe , moze to byc kolega, powiedziec mu o tym a jak zapyta dlaczego to powiesz bo jest taki przystojny a jak nie zapyta to znaczy ze ma Cie gdzies

Przykro mi. 

Ch.olernie boli ale muszę walczyć przede wszystkim o siebie.

A wiecie co jest najgorsze? Na szybko spakowałam parę rzeczy, sądziłam że mnie zatrzyma... a on nic

Teraz siedzę na telefonie i wiem, że nie powinnam, ale czekam na wiadomość od niego.  Cisza.....Szkoda, że mi nie powiedział wcześniej, że mu zwisam i powiewam. Czekał  chyba aż sama odejdę... masakra po prostu

To ciężki czas, ale dobrze się stało skoro mu nie zależy. Zastanawiałam się od kiedy on jest taki zimny? Zawsze tak było czy może jednak jest ktoś na kim mu zależy. Dziwne, że po 3 latach tak po prostu odpuścił. 

27 minut temu, Gość Co robić napisał:

Teraz siedzę na telefonie i wiem, że nie powinnam, ale czekam na wiadomość od niego.  Cisza.....Szkoda, że mi nie powiedział wcześniej, że mu zwisam i powiewam. Czekał  chyba aż sama odejdę... masakra po prostu

rozmowic sie i na koniec walnac Go w ryja i tyle i wyjsc

47 minut temu, Gość Gość napisał:

To ciężki czas, ale dobrze się stało skoro mu nie zależy. Zastanawiałam się od kiedy on jest taki zimny? Zawsze tak było czy może jednak jest ktoś na kim mu zależy. Dziwne, że po 3 latach tak po prostu odpuścił. 

Od kilku miesięcy jest taki chłodny, jakby nieobecny. To teraz już wiem dlaczego. 

Szkoda mi zmarnowanego czasu na tego .......

3 godziny temu, Gość Co robić napisał:

Rozstaliśmy się! 

Postanowiłam, że wyprowadzam się na tę chwilę do rodziców, a co później, pomyślę. On w ogóle nie widzi swojej winy, nie wie o co mi chodzi (albo udaje), no i ma gdzies moje uczucia. Tego ostatniego nie powiedzial, ale nie musiał. Sama to widzę....

Jest mi tak cholernie źle.... nie próbuje nawet mnie zatrzymać. Nic. I po co mi było to wszystko?!?! Ten cały związek??

Tak myslalam ze taka zareaguje i nie będzie Cie zatrzymywał. Pewnie wręcz chciał Cie skłonić tym komplementowaniem koleżanki, żebyś odeszła. 3 lata razem (a nie jesteście najmłodsi juz) i zero wspólnych powaznych planow, zaręczyn? Bylas poczekalnia dla niego, zapchajdziura. Teraz to widać jak na dłoni. Gdyby tamta piękna nie byla zajęta to pewnie juz by do niej startował, kto wie może juz do niej pisze albo do innych. Podjelas najlepsza decyzje i dobrze, ze ujelas się honorem. Kobieta powinna mieć swoja godność ale wielekobiet nie zna tego słowa, są naiwne i zdesperowane. Pokazalas ze się szanujesz. Nie bylas Ta Jedyna dla niego, tak nie zachowuje się zakochany facet. Poboli i przestanie (czas zawsze leczy rany), wkoncu poznasz innego ale przynajmniej będziesz mogła spokojnie spojrzec w lustro i będziesz sobie wdzięczna ze zachowałas się honorowo. A z takich naiwnych gąsek które wszystko wybaczaja facetowi i trzymaja sie go za wszelka cene, śmieją się z nich w towarzystwie kolegów, nie są szanowane. 

Chcę mi się wyć....... :(((((

20 minut temu, Gość Co robić napisał:

Chcę mi się wyć....... :(((((

Podjelas decyzje, moze zbyt drastyczna, ale skoro tak - to trwaj w niej.

Poczekaj, na spokojnie.

Daj sobie kilka dni na poukladanie wszystkiego.

23 minuty temu, Gość Co robić napisał:

Chcę mi się wyć....... :(((((

Jeśli ci to pomoże to płacz, czasem trzeba popłakać żeby było choć trochę lżej.Zrozumiałe że jest ci ciężko ,potrzebujesz czasu żeby to wszystko sobie poukładać ale zobaczysz że za jakiś czas wszystko się ułoży. 

I tak nie mogło być inaczej. 

Tylko po co czekasz na SMS? 

Przecież odejście to najlepsze co mogło cię spotkać. Pozbylas się kogoś kto cię zdradzał emocjonalnie i nic do ciebie nie czul od dawna. 

Boli. Ale wyjdzie Ci to tylko na dobre. W każdej sekundzie ktoś się rozstaje i w każdej ktoś z kimś zaczyna związek. Ty tez spotkasz miłość. A nie jej substytut. Dzięki tej lekcji będziesz wiedziała jak odróżnić jedno od drugiego, tak by dla kolejnego nie być poczekalnia. 

Hm on do tego dążył on chciał to zakończyć ale nie wiedział jak więc znalazł sposób olewac cię uczucia Twoje. Powiem Ci tak nie raz klocilam się z mężem czy wtedy jeszcze narzeczonym i się wyprowadzalam jak już tylko wyciagalam ubrania i kosmetyki z szafek słyszałam,, porozmawiaj ze mną,, albo chodź przytul i proszę nie wyglupiaj się,, a ten nic zero czyli to już poprpstu koniec ostateczny koniec i myślę niestety ze ty wyszłaś a on nic sobie z tego nie zrobił tylko wręcz napisała do innej albo już usiadł na jakieś komunikatory szukać koleżanek. Tam musiało być Bądź tylko silna. Bo ewidentnie to nie był ten z którym miałaś się zestarzec 

Teraz sobie powyj trochę, zajmij się praca, dobra książka, może siłownia, basen, może idź do fryzjera coś zmień. Poświęć ten czas sobie i tylko sobie a nie widząc kiedy poznasz jakiegoś fajnego faceta albo już gdzieś jest w twoim otoczeniu tylko wcześniej go nie widziałaś (ale mówię z tym facetem to nic na siłę samo przyjdzie) teraz tylko Ty, rozpieszcza sie

A jeżeli on się odezwie bo będzie się nudził w długie jesienne wieczory to napisasz mu coś równie upakarzajacego jak on cię potraktował tylko nic w stylu,, idź do swojej pięknej,, czy coś nie pokazuj mu już ze to cie bolało. Na to był czas i olał to. Teraz napisz coś w stylu,, nie chce mi się z tobą gadać,,

10 godzin temu, Gość Co robić napisał:

Ch.olernie boli ale muszę walczyć przede wszystkim o siebie.

A wiecie co jest najgorsze? Na szybko spakowałam parę rzeczy, sądziłam że mnie zatrzyma... a on nic

poleciałaś na debi'la to masz, ale takie durne jesteście wy baby

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

To ciężki czas, ale dobrze się stało skoro mu nie zależy. Zastanawiałam się od kiedy on jest taki zimny? Zawsze tak było czy może jednak jest ktoś na kim mu zależy. Dziwne, że po 3 latach tak po prostu odpuścił. 

po 3 latach nawet miss świata się znudzi, więc i tak długo wytrzymał

Przed chwilą, Gość eskimo napisał:

poleciałaś na debi'la to masz, ale takie durne jesteście wy baby

Baby to ma się w nosie durne to są takie komentarze,a ... dobrze się krył z tym że jest ...em przed 3 lata 

1 minutę temu, Gość kores napisał:

po 3 latach nawet miss świata się znudzi, więc i tak długo wytrzymał

No ja miss świata nie jestem i o dziwo jakoś mąż jeszcze na wielce znudzonego niewyglada 

11 godzin temu, Gość Co robić napisał:

Od kilku miesięcy jest taki chłodny, jakby nieobecny. To teraz już wiem dlaczego. 

Szkoda mi zmarnowanego czasu na tego .......

ch/uj czy nie, duza wina jest po stronie kobiety-zawsze. Zamkniecie faceta w zlotej klatce,kontrola, grozby to droga donikad--bo rozumiem ze chcesz zeby on byl w tobie szczerze zakochany i z wlasnej woli nie ogladal sie za innymi?Poznaj facetow, ich potrzeby, naucz sie z nimi obchodzic.I dbaj o siebie. Nie mow ze seks jest be, a sexy bielizne zakladasz z wielkim przymusem od swieta. Wyjdz z inicjatywa, badz zalotna, seksowna, piekna i usmiechnieta (nie caly czas oczywiscie bo to sztuczne). facet na przeczekanie wezmie taka przecietna, ale bedzie szukal innej w miedzyczasie.I jedni znajda a inni nie ,beda siedziec w pseudozwiazkach a w towarzystwie nasmiewac sie z partnerki ktora o nic nie dba. Niewazne czy szanuje ją na pokaz czy wcale.Mam kolegow, wiem jak robią i wasze jeczenie nic nie da, ani krzyki ze faceci są podli bo to nic nie zmieni, naprawde.

Bosze...ja j e b e.... ale histeryczka.... jak kobieta jest piękna to jej mówię, że jest piękna. Na ulicy moja potrafi mi pokazać jakiegoś gościa i powiedzieć " ale ciacho" i co z tego? to tylko opakowanie. Jakby mi się kobieta z domu wyniosła do matki przez swoją schizę, to bym ją kopnął w doope. Ty jestes jakaś pieprznięta. 

57 minut temu, Gość Gosc napisał:

Bosze...ja j e b e.... ale histeryczka.... jak kobieta jest piękna to jej mówię, że jest piękna. Na ulicy moja potrafi mi pokazać jakiegoś gościa i powiedzieć " ale ciacho" i co z tego? to tylko opakowanie. Jakby mi się kobieta z domu wyniosła do matki przez swoją schizę, to bym ją kopnął w doope. Ty jestes jakaś pieprznięta. 

A podchodzi do tego ciacha  i mówi mu "ale z Ciebie ciacho! "? A ty czekasz jak fra.jer aż sobie pogadają? 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A podchodzi do tego ciacha  i mówi mu "ale z Ciebie ciacho! "? A ty czekasz jak fra.jer aż sobie pogadają? 

Nie bo go nie zna i nie jesteśmy razem na imprezie. Ale jak znamy się z kimś to nie ma problemy, by powiedziała kumplowi, że dobrze wygląda, że ma ładne perfumy, że coś tam. Ja też mogę powiedzieć koleżance, że pinięknie wygląda czy, że jest piękna co za problem? 

Z ostatniej chwili! - ludzie bywają piękni! O boże nieeee, serio? Nie uwierzycie ale tak się zdarza! Są ładni ludzie, brzydcy ludzie, piękni ludzie i śliczni ludzie. Kurcze to, że jesteś w związku oznacza od razu, że jesteś ślepy? Ja powiem koleżance, że jest piękna ona się ucieszy, ma dobry dzień, ja mam dobry uczynek i nie widzę w tym żadnego problemu. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A podchodzi do tego ciacha  i mówi mu "ale z Ciebie ciacho! "? A ty czekasz jak fra.jer aż sobie pogadają? 

Zresztą poważnie, to jest dla was powód do histerii, wyprowadzki z domu, ucieczki do mamusi? Patola jakaś... co za czasy. Bo zupa była za słona. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie bo go nie zna i nie jesteśmy razem na imprezie. Ale jak znamy się z kimś to nie ma problemy, by powiedziała kumplowi, że dobrze wygląda, że ma ładne perfumy, że coś tam. Ja też mogę powiedzieć koleżance, że pinięknie wygląda czy, że jest piękna co za problem? 

Z ostatniej chwili! - ludzie bywają piękni! O boże nieeee, serio? Nie uwierzycie ale tak się zdarza! Są ładni ludzie, brzydcy ludzie, piękni ludzie i śliczni ludzie. Kurcze to, że jesteś w związku oznacza od razu, że jesteś ślepy? Ja powiem koleżance, że jest piękna ona się ucieszy, ma dobry dzień, ja mam dobry uczynek i nie widzę w tym żadnego problemu. 

Czytanie ze zrozumieniem albo od początku to była tylko kropka nad,, i,, tam od początku wialo zatrzymaniem się związku. Po drugie fajnie że tak se z dziewczyną żyjecie napewno taki związek przetrwa powodzenia. 

Przed chwilą, Gość Kobieta napisał:

Czytanie ze zrozumieniem albo od początku to była tylko kropka nad,, i,, tam od początku wialo zatrzymaniem się związku. Po drugie fajnie że tak se z dziewczyną żyjecie napewno taki związek przetrwa powodzenia. 

10 lat trwa i jakoś nie mamy większych dramatów 

1 minutę temu, Gość Kobieta napisał:

Czytanie ze zrozumieniem albo od początku to była tylko kropka nad,, i,, tam od początku wialo zatrzymaniem się związku. Po drugie fajnie że tak se z dziewczyną żyjecie napewno taki związek przetrwa powodzenia. 

Po prostu nie robimy problemow z doopy i nie szukamy dziury w cały. Nie narzucamy sobie jakiś posranych wymogów. Czasami jak czytam co wy tu wypisujecie o związkach to się zastnawiam na cholere wam te związki? Przecież wy żyjecie jak w klatkach. 

Tam było powiedziane,, że jest piękna,, w kontekście pożądania a nie bo tak powiedział żeby zrobić dobry uczynek a nie każda jest tak wyrozumiala kobieta hallo informacja z ostatniej chwili są kobiety wrażliwe na takie sytuacje i kiedy chciała mu to poprpstu powiedzieć wytłumaczyć że dziwnie się poczuła to on w ogóle zero zainteresowania rozmowa z ukochaną 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

10 lat trwa i jakoś nie mamy większych dramatów 

Tylko pozazdrościć ale każdy jest inny i każdy związek jest inny nie ma co oceniać z nimi nie mieszkasz nie widzisz jak jest na codzień jaka jest relacja