Czy powiedzieć jej co do niej czuje?

Czy to dobry pomysł? mam już po prostu dosyć tej nie pewności. Najpierw mnie chciała, potem jej przeszło a teraz zachowuje się jakby ledwo mnie znała. Nie mogę być jej kolegą bo ona widać że chciała mnie albo jako jej chłopaka ale jako kogoś kogo ma totalnie gdzieś. Chyba to będzie szaleństwo ale powiem jej że szaleje na jej punkcie, w dodatku powiem że albo mnie chce albo żegnam na zawsze.

Zanim to zrobie to mam pytanie.. Czy faktycznie warto zaryzykować? czy może poczekać jeszcze na jakieś zmiany?

Trochę mało konkretów. Nie znając całej sytuacji, ciężko jest ocenić i doradzić. Na początek radziłabym się po prostu spotkać i porozmawiać, ale tak szczerze, żebyś wiedział na czym stoisz, zapytać, dlaczego zmieniła do Ciebie stosunek. Z tym wyznawaniem uczuć bym się wstrzymała.

19 minut temu, Gość gość_99 napisał:

Czy to dobry pomysł? mam już po prostu dosyć tej nie pewności. Najpierw mnie chciała, potem jej przeszło a teraz zachowuje się jakby ledwo mnie znała. Nie mogę być jej kolegą bo ona widać że chciała mnie albo jako jej chłopaka ale jako kogoś kogo ma totalnie gdzieś. Chyba to będzie szaleństwo ale powiem jej że szaleje na jej punkcie, w dodatku powiem że albo mnie chce albo żegnam na zawsze.

Zanim to zrobie to mam pytanie.. Czy faktycznie warto zaryzykować? czy może poczekać jeszcze na jakieś zmiany?

Nie musisz walić z grubej rury. Zaproś ją gdzieś, oceń reakcję i dopiero wtedy możesz jej coś zasugerować.

Ok, a wytlumacz mi jedna rzecz, mowisz, ze wyglada to tak, jakby ona chciala Ciebie jako chlopaka albo w ogole (kogos kogo ma totalnie gdzies).

Skoro zachwuje sie jakby miala Cir gdzies, to chyba Ty nie chciales?

Odmienilo Ci sie teraz?

Jasne że powiedz. Ale to na pewno prowo. 

Jasne, że powiedz:) na co chcesz jeszcze czekać? 

22 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ok, a wytlumacz mi jedna rzecz, mowisz, ze wyglada to tak, jakby ona chciala Ciebie jako chlopaka albo w ogole (kogos kogo ma totalnie gdzies).

Skoro zachwuje sie jakby miala Cir gdzies, to chyba Ty nie chciales?

Odmienilo Ci sie teraz?

Właśnie nie rozumiem jej. Najpierw ona chciała bym z nią był a ja nie chciałem za bardzo pokazywać że ją lubie bo nie chciałem by myślała że każda byle jaka dziewczyna może mi powiedzieć że mnie lubi i już odrazu z nią jestem. Nie jestem podrywaczem dlatego chciałem wyjść na kogoś porządnego a mimo tego tak naprawdę podoba mi się ona od początku i to baaaardzo.

A teraz jest na odwrót że ona zachowuje się podobnie jak ja wtedy ale na pewno o wiele gorzej. Ja jednak miałem powód a jej to nie wiem o co chodzi.

Jeszczę myśle ale do końca tygodnia raczej jej powiem. I napiszę wam jak to wyszło jednak boje się że wyjdzie żle.

Jak ona się niby zachowuje?

Jak ona się niby zachowuje?

"byle jaka dziewczyna" stary pojechałeś haha