8 godzin pracy to dla mnie za dużo...

Cześć, 

Od trzech tygodni pracuje na umowie o pracę na pełen etat od 6 do 14. Robota to masakra, albo jest jej tyle że musisz dosłownie wszystko w biegu robić (to praca fizyczna) albo w przeciągu dwóch godzin zrobisz wszystko a później latasz i się nudzisz.

Kierownik bez przerwy niezadowolony bo przecież pracy jest "od groma" a jak proszę o jakieś zadania do zrobienia poza zakresem moich obowiązków które mam w umowie to mi mówi żebym sobie coś znalazł sam. Żenada. Nie dość że człowiek sam wychodzi z inicjatywą zrobienia czegoś czego robić nie musi bo to nie leży w zakresie jego obowiązków to jeszcze musi sam wymyślać co robić i jak robić. Po co kierownik w miejscu pracy, tylko siedzi przed komputerem w biurze, piję kawę i dupsko grzeje.

Robię na razie na okresie próbnym ale po okresie próbnym albo zrezygnuję z tej pracy albo szef mi zmieni na umowę - zlecenie i 6 godzin dziennie, bo jestem uczniem i nie muszę składek odprowadzać na zleceniu a na umowie o pracę muszę i pracując 6 godzin dziennie na zleceniu zarobiłbym tyle samo a nawet więcej o kilkadziesiąt złotych niż na umowie o pracę.

praca życie skraca

zmień dilera