Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość balaganiara9994

Jestem bałaganiarą, nie mam nawyku odkładania...

Polecane posty

Gość balaganiara9994

Mam 24 lata. Mam taki problem, że po prostu nikt mnie nie nauczył w dzieciństwie sprzątać. Sama się nauczyłam dbać o porządki jako nastolatka i umiem pięknie wypucować mieszkanie, nie mam żadnych kotów na ścianach czy brudu na podłodze. Ale niestety jestem typową bałaganiarą pod względem rozkładania rzeczy, zapominania o drobnostkach. U mnie koc może leżeć kilka dni skopany na kanapie, bo mi nie przeszkadza. Przysięgam, że ja tego po prostu nie widzę, zapominam, nie pochłania mnie to. Mój chłopak zaś jest pedantem i w nim się gotuje na widok koca, który leży nawet i pięć minut. Ja potrafię wyjść spod prysznica i zachlapać podłogę, bo zapomnę zasunąć zasłonę. Ja tych paru kropli nawet nie widzę, nie uświadamiam ich sobie. A on wchodzi i jest wściekły, robi mi awanturę. Moja spinka leży to tu, to tam. Tu jakaś parasolka na krześle, tu szczotka na stole. Czasem zostawię rozstawioną deskę do prasowania. Ciągle o czymś zapominam, nie zauważam. Jak sobie z tym radzić? Ciągle się kłócimy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baba

I po co mieszkac razem i tracic nerwy, smieszny zwyczaj katowania sie przez lata 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×