Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość foxylady

Miłość z gry sieciowej

Polecane posty

Gość foxylady

Zakochałyście się kiedyś przez internet nie dążąc do tego? Poznałam kogoś w grze sieciowej, zaczęło się od niewinnych rozmów i żartów. Później przerodziło się w coś więcej. Uczucie jest odwzajemnione, wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że on ma żonę, ja również żyję w związku. To uczucie odbija się na moim życiu prywatnym. Nie umiem już darzyć uczuciem mojego faceta. Nie mam nawet jakiś wyrzutów sumienia. Strasznie pragnę poznać tą osobę, chociaż obydwoje zdajemy sobie sprawę że jest to nierealne. Nie potrafię zerwać kontaktu, a nawet nie chcę... Nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji. Serce walczy z rozumem. Wiem, że gdyby doszło do zdrady ucierpieliby na tym wszyscy, a nam prawdopodobnie by nic nie wyszło.
Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jakieś złote rady? 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ale prawdziwe

Nie,to bzdura i urojenia co piszesz. Terapeutko od siedmiu bolesci,od dawna wmawiacie tu innym milosc netowa.Powinno sie ciebie uziemic bo robisz krzywde innym ,jestes psycholem, socjopata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dzisiejsze pokolenie ludzi a zwłaszcza tych w necie MNIE DOBIJA.JAK MOŻNA SIE ZAKOCHAĆ PO  PARU    SLOWACH W NECIE ,DNO INTELEKTUALNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość foxylady napisał:

Zakochałyście się kiedyś przez internet nie dążąc do tego? Poznałam kogoś w grze sieciowej, zaczęło się od niewinnych rozmów i żartów. Później przerodziło się w coś więcej. Uczucie jest odwzajemnione, wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że on ma żonę, ja również żyję w związku. To uczucie odbija się na moim życiu prywatnym. Nie umiem już darzyć uczuciem mojego faceta. Nie mam nawet jakiś wyrzutów sumienia. Strasznie pragnę poznać tą osobę, chociaż obydwoje zdajemy sobie sprawę że jest to nierealne. Nie potrafię zerwać kontaktu, a nawet nie chcę... Nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji. Serce walczy z rozumem. Wiem, że gdyby doszło do zdrady ucierpieliby na tym wszyscy, a nam prawdopodobnie by nic nie wyszło.
Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jakieś złote rady? 
 

niemożliwe jesli o mnie chodzi hehehe

uzaleznilas sie od tego klimatu tajemniczości internetowej, niestety w grach jest pelno ydiotow którzy tym sposobem urozmaicają swoje nędzne życie cudzymi emocjami i to z wyrachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
12 minut temu, Gość foxylady napisał:

Zakochałyście się kiedyś przez internet nie dążąc do tego? Poznałam kogoś w grze sieciowej, zaczęło się od niewinnych rozmów i żartów. Później przerodziło się w coś więcej. Uczucie jest odwzajemnione, wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że on ma żonę, ja również żyję w związku. To uczucie odbija się na moim życiu prywatnym. Nie umiem już darzyć uczuciem mojego faceta. Nie mam nawet jakiś wyrzutów sumienia. Strasznie pragnę poznać tą osobę, chociaż obydwoje zdajemy sobie sprawę że jest to nierealne. Nie potrafię zerwać kontaktu, a nawet nie chcę... Nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji. Serce walczy z rozumem. Wiem, że gdyby doszło do zdrady ucierpieliby na tym wszyscy, a nam prawdopodobnie by nic nie wyszło.
Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jakieś złote rady? 
 

Rada jedna ,ogarnij życie poza paroma słowami z netu  pustaczko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady

Czy ten komentarz jest do mnie? Pytam o radę, nie jestem terapeutką. Opisałam tylko moje uczucia, które nie są urojone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

niemożliwe jesli o mnie chodzi hehehe

uzaleznilas sie od tego klimatu tajemniczości internetowej, niestety w grach jest pelno ydiotow którzy tym sposobem urozmaicają swoje nędzne życie cudzymi emocjami i to z wyrachowania

Ja tak realizuje swoje fantazje udając kobietę w grach MMO i kokietując innych graczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

niemożliwe jesli o mnie chodzi hehehe

uzaleznilas sie od tego klimatu tajemniczości internetowej, niestety w grach jest pelno ydiotow którzy tym sposobem urozmaicają swoje nędzne życie cudzymi emocjami i to z wyrachowania

tu masz odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość foxylady napisał:

Czy ten komentarz jest do mnie? Pytam o radę, nie jestem terapeutką. Opisałam tylko moje uczucia, które nie są urojone.

Bo wymieniłas z nim parę zdań w necie🔮🔮🔮😁😁😁🤣🤣🤣🤣padnę z urojenia pustych kobiet, miłość wzajemna,bo w grę grała a on pisał 😂😂😂😂😂😂😂😂to co chciała pisal haha  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja tak realizuje swoje fantazje udając kobietę w grach MMO i kokietując innych graczy. 

nie masz sie czym chwalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość39 i pół
18 minut temu, Gość foxylady napisał:

Zakochałyście się kiedyś przez internet nie dążąc do tego? Poznałam kogoś w grze sieciowej, zaczęło się od niewinnych rozmów i żartów. Później przerodziło się w coś więcej. Uczucie jest odwzajemnione, wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że on ma żonę, ja również żyję w związku. To uczucie odbija się na moim życiu prywatnym. Nie umiem już darzyć uczuciem mojego faceta. Nie mam nawet jakiś wyrzutów sumienia. Strasznie pragnę poznać tą osobę, chociaż obydwoje zdajemy sobie sprawę że jest to nierealne. Nie potrafię zerwać kontaktu, a nawet nie chcę... Nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji. Serce walczy z rozumem. Wiem, że gdyby doszło do zdrady ucierpieliby na tym wszyscy, a nam prawdopodobnie by nic nie wyszło.
Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jakieś złote rady? 
 

Przestań grać i zacznij więcej czasu spędzać ze swoim facetem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gram jak jest ssmanka zabijam, odlatuje na 2 metry, amunicją bum bum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja tak miałem. Jestem facetem teraz już w średnim wieku. Zakochałem się kiedyś w pewnej kobiecie z dość odległego kraju, z którą grałem w grę sieciową typu MMORPG. Zaczynało się niewinnie od flirtu słownego z mojej strony. Na nieszczęście nie wiedziałem wtedy skąd pochodzi. Spotykaliśmy się codziennie wirtualnie w tej grze, zaczęliśmy pisać o swoich prywatnych sprawach z naszego życia, czasami nawet godzinami. Co mnie od razu uderzyło, pisała mi o wszystkim, nawet o tym jakie ma problemy zdrowotne i dlaczego chodzi do ginekologa. Byłem w szoku że aż tak zaufała komuś poznanemu przez internet. Dała mi kontakt na mejla i social media. Jak zobaczyłem jej pierwsze zdjęcie to wypowiedziałem słowa "ja p.i.e.r.d.o.l.e" bo była taka piękna pomimo swoich prawie 30 lat 😉  Były kolejne zdjęcia z obu stron, później rozmowy, do tej pory pamiętam jej głos. Wysyłanie serduszek i słowa typu kochanie, itp... fantazjowanie jak by to było gdybyśmy byli gdzieś razem w realnym świecie. Wtedy nie miałem nikogo w realu więc odpłynąłem całkowicie i planowałem nawet do niej wyjazd 😉 Niestety chyba rodzina ją poganiała aby wyjść za mąż bo przechodziła jakieś załamanie nerwowe. Raz nawet się na mnie obraziła zupełnie o nic. Ale powiedziałem jej że ją kocham, nie bezpośrednio tylko takim zdrobnieniem niby dla żartów "luv you" bo rozmawialiśmy po angielsku.

Niestety sielanka się skończyła. Pewnego dnia się nie zalogowała. Po tygodniu wysłała mi wiadomość żebym się nie martwił bo musi gdzieś wyjechać na kilka tygodni i nawet nie może skorzystać z komórki. Po 2 miesiącach się odezwała ale już nie było tak jak dawniej. Była zdystansowana, nie logowała się do tej gry i nie pisała codziennie. W końcu mi powiedziała że kogoś poznała i planują niedługo ślub. Nikt nikomu niczego nie obiecał dlatego nigdy nie myślałem o tym aby coś złego o niej gdziekolwiek pisać. Trzeba było przyjąć swoją głupotę na klatę.

Wniosek z tego wyciągnąłem taki że romanse w grach sieciowych to bardzo zły pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×